drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 19 maja 2023

Znowu piątek......

                    ......... czyli  wypada  coś napisać.

Tegoroczny  maj  u mnie jest  jakiś  mocno medyczny- już  zaliczyłam   wizyty u dentystki i u lekarza  rodzinnego, przede mną jeszcze dermatolog (mam nawet do niego skierowanie) i wizyta u innej pani dentystki, bo tu jakaś ostra  specjalizacja - kto inny robi  plomby bez leczenia, kto inny ząb leczy kanałowo. No cóż- co kraj to obyczaj, ewentualnie każda lecznica ma  swoje wewnętrzne układy. Jestem tu już szósty rok ale nadal co jakiś  czas coś mnie  zadziwia.

A tak ogólnie jestem nieco  zawiedziona, bo miałam nadzieję, że już  wynaleziono lek na jedną  z chorób, która właśnie   się mnie  "czepnęła" po raz  drugi w moim  życiu , ale okazało się, że żadnego leku nadal nie ma, po prostu  trzeba z uśmiechem i brzydkim  słowem na ustach rzecz przecierpieć.  No więc w ramach  odciągania swej uwagi od tego co  mi dokucza i przeszkadza poczytałam co napisali naukowcy z NOAA, czyli z National Oceanic and Atmospheric Administration.

Ocean- a tak dokładnie jego głębiny i wszystko co tam żyje ( pływa lub  rośnie) ciągle  są dla nas okryte tajemnicą. I nie jest  to wcale takie  dziwne - głębokie te oceany, a my nie za bardzo przystosowani do spędzania czasu na ich  dnie,  spacerując by obserwować te podwodne  regiony.  Naukowcy podejrzewają (bo podejrzliwość i  dociekliwość to cecha  naukowców), że według poczynionych różnych obserwacji istnieje  możliwość, że w najgłębszych rejonach oceanów istnieje  wysoko rozwinięta cywilizacja.  Swe podejrzenia opierają między innymi na przeprowadzonych badaniach ciał okaleczonych wielorybów, bowiem  rany tych badanych  wielorybów były bardzo  dziwne- miały  idealnie  równie krawędzie  i jest pewne, że nie zostały zadane przez inne pływające  zwierzęta- no chyba, że pływają w głębinach jakieś bardzo ostre olbrzymie noże.

W 2017 r w Zatoce  Meksykańskiej zaobserwowano jakiś bardzo  dziwny obiekt, który przemieszczał się w  wodzie z niebywałą  wprost szybkością, a na dodatek ....świecił.  Rok później  w tym samym rejonie na głębokości 600 - 620 metrów zarejestrowano dziwne  sygnały akustyczne  oraz  sfotografowano dziwne istoty ubrane w kombinezony, które swym wyglądem przypominały batyskafy wypełnione płynnym metalem. Niestety  w  momencie gdy aparat robiący  zdjęcia fotograficzne zbliżył się do nich - zniknęły.

Słynny oceanolog, Jacques-Yves  Cousteau twierdził, że aby poznać liczne i  wciąż nie odkryte tajemnice planety na której żyjemy powinniśmy prowadzić badania głębin oceanów.

Oglądałam kilka filmów z głębin oceanów i podziwiam tych, którzy wiele ryzykując zasiadają za sterem batyskafu mając  świadomość, że może ostatnią rzeczą, którą ujrzą w  swym życiu będą oceaniczne głębiny.

Miłego i pogodnego weekendu Wszystkim - z ciepełkiem i słoneczkiem.