wieczorem, po kilku godzinach męki twórczej, takie oto
wielkanocne jajko, czyli pisankę.
Informuję, że to zółte to są narcyzy, to zielone to trwa, a to na górze to
kolor nieba po zachodzie słońca. A teraz szczegóły techniczne: haftowałam
koralikami na kanwie, zamiast nici używałam koralików toho nr 11.
Jajko jest dość płaskie (żeby było łatwiej je znieść:)))), leciutko tylko
wypełnione, z tyłu haftu nie ma. Jako efekt końcowy przewiduję
trzy lub cztery takie jajka, umieszczone razem w zdekupażowanej ramce.
Gdy zrobię całość to oczywiście się pochwalę.
Bo chwalipięta jestem, wszak.