drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 23 października 2012

Życie = zagadka.

Wszyscy się czasem zastanawiamy jak powstało życie, co się dzieje"potem"
gdy juz ustaną nasze funkcje życiowe.
I tak naprawdę nikt nie wie, choć hipotez jest  sporo. Czy istnieje świat
równoległy w innym wymiarze? Czy umiera tylko nasze ciało, ten pokrowiec
na nasze narządy? Co się dzieje z energią, która nas ożywia? Ponoć energia
energia nie ginie, może tylko zmienia swą postać?
Głowią się nad tym problemem  lekarze, fizycy, teolodzy. Każdy ma inny
pogląd - jedni twierdzą, że umieramy całkiem nieodwołalnie, żadnej
duszy nie ma, inni tłumaczą, że gdy umrzemy nasze ciało, wszystkie tkanki, 
rozpadną się na  atomy i jeszcze jakiś czas pokrążą w przestrzeni, a wg
różnych religii kiedyś, kiedyś znów powrócimy do życia. Jakie to będzie
życie i w jakim wymiarze będzie  funkcjonować zależy od religii.
Od dwudziestego listopada 1951 roku świat naukowy ma nową zagadkę.
W tym własnie dniu zmarła w Baltimore pacjentka chora na raka macicy.
Przed śmiercią lekarze pobrali do badań jej zdrowe i oraz rakowe
komórki. Jak wszyscy wiedzą, wszystkie komórki  naszego organizmu
mają  ograniczony czas życia. Dzielą  się 52 razy, po czym umierają. 

Zdrowe komórki pani Henrietty Lacks, jak przystało na wszystkie
porządne komórki, po 52 podziałach, spokojnie umarły.
Ale komórki rakowe , wbrew zasadom nadal żyją, nadal się powielają.
Mało tego, są one dziś obecne niemal we wszystkich laboratoriach
świata.
Są ich miliardy i pomagają uczonym rozszyfrować tajemnicę
chorób nowotworowych. Dziś każdy może sobie zakupić probówkę
z rakowymi komórkami Henrietty Lacks, kosztuje tylko 260 dolarów.
Uczonych wielce zadziwia fakt, że zdrowe komórki już dawno,
niemal natychmiast po pobraniu zginęły, a te rakowe nadal żyją i
mają się świetnie.
Komórki dostały nawet nazwę -   HeLa-celle. Były już nawet w kosmosie
i też im ta podróż nie zaszkodziła.
W 1965 roku brytyjscy badacze połączyli HeLa-celle z komórkami
myszy i tak powstała pierwsza hybryda, człowiek-zwierzę. Nieco
pózniej powtórzono ten eksperyment z komórkami kury i HeLa-cell.

Nikt nie potrafi dać odpowiedzi na pytanie dlaczego te komórki są
nieśmiertelne i kto lub co to powoduje.

P.S.
Rodzina pani Henrietty Lacks nie dostała nigdy ani  centa  za to, że
jej komórki rakowe są wykorzystywane do różnych badań.

na podst. artykułu
Andrzeja Jordana, "Nieznany Świat"8/2012