Nie śmiejcie się, ale wczoraj wieczorem jakimś cudem dotarło do mnie, że święta
jednak w dalszym ciągu funkcjonują . A tak naprawdę uświadomiło mi to moje
dziecko, bo chce byśmy święta spędzili z nimi.
Sądziłam, że skoro byliśmy w ub.roku, to teraz pojedzie do nich druga babcia, a ja
oddam się słodkiemu lenistwu, czyli pobarłożę do południa, pociamkam jakieś
bezglutenowe ciasta typu "ciasto bez mąki", święta będą bez karpia i innych ryb,
najem się marcepanowych ciasteczek (bez mąki), zatopię się w książkach, które mam
zamiar kupic sobie "pod choinkę", której oczywiście nie mam zamiaru ubierac, ani
nawet wstawic do pokoju.
A tu okazuje się, że może mi to wszystko nie wypalic.
I mam zagwozdkę - co kupic dzieciom, które mają niemal wszystko a w ich pokoju
jest tyle zabawek ile ich posiada dobrze wyposażone przedszkole?
Na co im kolejny samochodzik, autobusik tramwaj czy też pociąg?
Półki się uginają od różnych książeczek i filmów DVD, gier. Ubranka - u nich są lepsze
gatunkowo.
Jestem załamana, naprawdę. Do tego wszystkie sąsiadki i przyjaciółki drugiej babci
co rusz posyłają nowe zabawki, bo mój zięc był ich ulubieńcem, więc z automatu
jego dzieci też są ich ulubieńcami. Nieważne, że zięc nie mieszka tam już niemal
czternaście lat.
Przy problemie co kupic wnukom, prezenty dla dorosłych przestały byc dla mnie
jakimkolwiek kłopotem.
I tak zamiast się cieszyc, że tam jadę, wpadam pomału w czarną rozpacz.
Wiem, wiem, mam świra.
*****
Czy wiecie, że taka zima będzie aż do połowy stycznia? Z jednej strony to dobrze,
bo nie jestem fanką mrozu i śniegu - z drugiej - wszelakie paskudztwa jak kleszcze,
komary i inne takie rozmnożą się okrutnie.
No ale skoro to ma byc ciepła zima, to czy nie byłoby milej gdyby cały czas była
taka przyjazna dla człowieka temperatura +20 w cieniu i słońce???
*****
Bardzo ubawiła mnie radośc PiSu, że w wielu okręgach wygrali wybory. I co z tego,
skoro nie mogą rządzic samodzielnie, a ich zdolnośc koalicyjna oscyluje pomiędzy
zerem a minus 1??? Nawet współrządzic nie będą, ot co. I to dla mnie najważniejsze.