Kończy się Rok Smoka. 4 lutego rozpocznie się ROK WĘŻA,
a chińskie uroczystości zaczną się 10 lutego.
Wg astrologii chińskiej do tego znaku należą osoby urodzone w latach:
1941; 1953; 1965, 1977; 1989; 2001; 2013- od 4 lutego.
Oto i on - wąż. Bardzo ładny, prawda?
Jest to wąż zbożowy (zdjęcie z sieci)
Wyczytałam, że dla mnie Rok Węża będzie spokojniejszy od tego,
który się kończy. Ponoć zapanuje u mnie ład w moich relacjach
z partnerem i przyjaciółmi. Dziwne, mam wrażenie, że wszystko "gra".
Czekają mnie nowe wyzwania zawodowe (ciekawe, bo jestem na
emeryturze). Będę się rozwijać wewnętrznie, czytać dużo mądrych
książek ( w to akurat wierzę), uczyć się nowych rzeczy.
A moim zadaniem głównym będzie nauczenie się pozytywnego
myślenia. To mnie zastanawia, bo jestem fatalistką i jest mi z tym
całkiem niezle, nie musi być lepiej.
Jeśli chcecie się więcej dowiedzieć o Roku Węża ogólnie oraz
poznać horoskop dla siebie, zajrzyjcie tutaj.
Nocna kanonada na osiedlu trwała regularnie około godziny od
północy, potem juz tylko tłukły się po trawnikach jakieś "niedobitki".
Skończyli o 2,30. Ale i tak odnotować warto postęp cywilizacyjny -
nikt nie strzelał z okna czy też balkonu ani też na uliczkach, na których
stoją samochody. Naprawdę, pełna kultura.
A ja upiłam się - i mam kaca- wypiłam pół szklanki 12% wina z aronii.
Dostaliśmy je od znajomej - jest ono produkowane w jakimś
ekologicznym gospodarstwie na Mazurach. Podobno ma
własności lecznicze. No to dlaczego mam kaca???