Popatrzcie, kochani, co dziś dostałam od Kankanki :
To są przepiękne kurki-chwytaki do garnkowych uszu. I wierzcie mi,
są niezwykle starannie wykończone, żadnych supłów, poplątanych
nitek, dziwnych zmarszczeń. Powiem Wam, że często-gęsto nawet
sukienki i bluzki są mniej starannie wykończone. Zresztą spójrzcie
sami na to zbliżenie:
Te dzióbki i grzebyki kurek to sam majstersztyk!
Na razie kurki wylądowały w mojej witrynce z różnymi robótkami.
Musze się na nie napatrzeć i pochwalić przed koleżankami. Niech
im będzie żal!
Anuś, ogromnie Ci dziękuję, są prześliczne. Zdolniacha z Ciebie
nieprzeciętna, naprawdę!