drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 13 lipca 2010

36. Trochę spóznione wspomnienie

Czy pamiętacie powieść Salingera "Buszujący w zbożu"? W Polsce ukazała się
po raz pierwszy w 1961 roku, w dziesięć lat po ukazaniu się jej w USA.

Rodzice Jerome Davida Salingera pochodzili z Polski, byli narodowości
żydowskiej, w Bydgoszczy posiadali duży sklep rzezniczy. Jerome urodził
się w 1919 roku w USA, dokąd jego rodzice wyemigrowali tuż przed jego
narodzinami.
Salinger ukończył Akademię Wojskową, w czasie wojny służył w armii
amerykańskiej, brał udział w lądowaniu wojsk w Normandii.

Swą jedyną powieść "Buszujący w zbożu" zaczął pisać gdy miał 15 lat.
To zaledwie 3 dni z życia szesnastolatka, który buntuje się przeciw obłudzie
świata dorosłych.
Oprócz tej powieści Salinger wydał trzy zbiory opowiadań: "Dziewięć opo-
wiadań" , "Wyżej podnieście strop cieśle;Seymour","Franny i Zooey".
W Polsce te opowiadania ukazały się w latach 1966-67.
Napisał też dość sporo opowiadań, które ukazywały się w czasopismach
amerykańskich.

W 1965 roku podjął decyzję o wycofaniu się z czynnego życia pisarza i
całkowicie zaprzestał publikowania swoich opowiadań.
Nie zgodził się nigdy na zekranizowanie swojej powieści, odmówił również
wydania zgody pewnemu szwedzkiemu pisarzowi na napisanie jej konty-
nuacji.
Zniknął całkowicie z życia publicznego, chroniąc się w maleńkiej wiosce
Cornish, w stanie New Hampshire.
Bardzo rzadko widywano go w miejscowym markecie, restauracji lub
kawiarni. Regularnie uczestniczył raz w miesiącu w obiedzie w małym
kościele unitarian uniwersalistów w miasteczku Hartland, odległym od
Cornish o całe 15 kilometrów.

Nie bardzo wiadomo, dlaczego tak całkiem wycofał się z życia. Czy zabrakło
weny, czy może obawiał się, że już żadna napisana książka nie dorówna
jego pierwszej i jedynej powieści , a krytyczne opinie będą zbyt bolesne?

Podobno pisarzami zostają ci, którzy mają trudności w pełnym i prawdziwym
komunikowaniu się z innymi ludzmi drogą wymiany słów. Często są to ludzie
pełni kompleksów, bardzo nieśmiali. Pisanie jest dla nich swego rodzaju
przymusem, sposobem porozumiewania się z innymi.

J.D. Salinger zmarł 27 stycznia tego roku, przeżywszy 91 lat, do samego końca
pozostając mieszkańcem Cornish.