drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 10 września 2016

Tak oto wygląda ......

........jedna z najładniejszych i największych ciem, która żyje na afrykańskim
drzewie życia noszącym nazwę marula.




Obejrzałam dziś na Animal Planet kawałek filmu o afrykańskich drzewach
życia. Jednym  z nich jest  marula, z którego owoców korzysta wiele zwierząt-
od  małych gryzoni  do  słoni włącznie. I na tym drzewie bytują samice
najpiękniejszych ciem - czyli  Pawice Księżycowe.
Wiosną drzewo  marula wpierw zaczyna kwitnąć - nie są to jakieś oszałamiające
kwiaty. Są nieduże, nie wabią jakimś ponętnym miodowym aromatem.
Gdy zaczynają na drzewie pojawiać się liście, ożywają przyczepione do pnia
drzewa  kokony.
To całkiem zabawnie wygląda, bo nagle kokon dostaje drgawek i po pewnym
czasie zaczyna się z niego wysuwać "coś", co  rośnie niemal na naszych oczach.
Po chwili już można się zorientować, że to właśnie jakaś gąsienica, która latem
usadowiła się na pniu moruli i otoczyła kokonem, właśnie się przepoczwarzyła
w bardzo pięknego, całkiem sporego motyla, którego rozpiętość skrzydełek wynosi
od 190 do 222 milimetrów.
Kolor tego zdjęcia nie oddaje urody owego owada, filmowa ćma była bardziej
seledynowa.
Wzór na jej skrzydełkach odstrasza potencjalnych napastników.
Wydłużone końcówki skrzydełek wraz tymi  okrągłymi wzorami przypominają
głowę sowy.
Dość długo trwa nim całkiem "pulchna" ćma wyschnie i napompuje swe skrzydełka.
Z chwilą gdy już wyschnie, samiczka jest gotowa do spełnienia swej życiowej roli.
Zaczyna wydzielać feromony, które zwabiają do niej samców.
Dość osobliwie wygląda życie tych owadów - samiec po zapłodnieniu samicy
kończy swe krótkie życie. Samica żyje około 10 dni, podczas których składa
miliony jajeczek w wybranych przez siebie miejscach, na spodniej  stronie liści.
 Przez cały ten czas pani ćma nic nie je, odżywia się zapasami zgromadzonymi
w swym organizmie  w okresie, gdy była gąsienicą. Gdy jajeczka są już złożone,
a zapasy pokarmowe się skończą- ginie.
Ale zadanie zachowania  gatunku zostało wykonane.
I tak jakoś mi przyszło do głowy, że chyba o takiej biologii oraz roli kobiet marzą
posłowie polskiej prawicy.
Ciekawe tylko, czy marzy im się również życie samców tej ćmy.