z lekka mi odbija. Zgadniecie co dziś zrobiłam? No właśnie -
dorwałam się do komputera i do robótek- wszak trzeba nadrobić
zaległości. Ale tym razem są to wariacje z drucikami:
Są to agaty na drucikach.
Zrobiłam też coś dla pewnej przemiłej i delikatnej osoby, którą bardzo
lubię i podziwiam. Dziś tylko dokończyłam i przygotowałam do wysłania.
A wygląda to tak:
To agat w koralikach o lawendowym kolorze. Niestety , mimo rozlicznych
prób kolor mi nie wyszedł taki, jak w oryginale. Ale właściwie to zawsze
są kłopoty z kolorem, bo mój aparat należy do tych najprostszych, więc
nie powinnam się czepiać. Agat jest opleciony bez podkładu.
Podobno bieżący rok jest rokiem Smoka, więc wszystkie panie urodzone
w latach Smoka powinny nosić jakieś czerwone dodatki. W związku z tym,
zrobiłam dziś dla mojej osobistej córki, koral w hematytowym kółku, sznurek
jest z toho w kolorze hematytu i do tego "czerwone kropki" z koralików
niewiadomego pochodzenia, czyli z odzysku.
Usiłuję również zrobić czerwony kwiatek z koralików, splatając je ściegiem
"kwadratowym", co pozwoli na uzyskanie dość sztywnych płatków. Mam
nadzieję, że będzie z tego broszka.
Ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie. Jeśli wyjdzie to się oczywiście
pochwalę, jeśli nie - dyplomatycznie sprawę przemilczę.