Wiem, wiem, nie u mnie jednej upał. Wczoraj było wyjątkowo
paskudnie - nie dość, że gorąco to do tego powietrze pełne
wilgoci i nie było czym oddychać.
Po południu zaplątała się jakaś burza, nawet deszcz padał, ale
zapowiadanego gradobicia nie było.
*****
W trakcie porządkowania znalazłam taki chiński haft na
jedwabiu:
Dostałam to w prezencie od pewnego Hindusa, gdy byliśmy
w Singapurze. Ta nitka to jest prawdziwe złoto.
Ciekawa jest technika tego haftu - wzór jest układany ze złotej
nitki na jedwabiu i potem każda nitka jest przytrzymywana
maleńkimi jedwabnymi ściegami.
Muszę chyba to wreszcie oprawić i zawiezć córce.
*****
Chcąc pokonać upalny marazm zdecydowałam się na
wyciągnięcie koralików. Jak wiecie mam słabość do stylu Art
Deco.
W sklepie Unikatart kupiłam mosiężną wytłoczkę - głowę kobiety
przedstawioną właśnie w tym stylu.
Oprawiłam ją w czarne koraliki, teraz muszę tylko
upleść pasujący do tego sznur. Oprawiony wisior tak wygląda:
Będzie prezentem urodzinowym dla córki.
*****
Poza tym poczytałam o ostatnich odkryciach naukowców-
oczywiście nie naszych.
Szwedzcy naukowcy z Instytutu Karolinska w Sztokholmie
ogłosili, że zabieg cesarskiego cięcia może zmienić strukturę
DNA dziecka.
Zmianę tę zaobserwowano w białych ciałkach krwi pobranej
z pępowiny noworodków.
Zdaniem uczonych każdy poród w drodze cesarskiego cięcia
powinien być tylko wtedy przeprowadzony, gdy poród
siłami natury grozi śmiercią matce lub dziecku.
Przy okazji okazuje się, że wiele "mądrości" naszych babek
i prababek wcale nie było bzdurami, choć wcale nie było
wtedy USG, badań prenatalnych i mikroskopów elektronowych.
Zawsze radzono ciężarnym kobietom by spały na lewym boku,
a nie na wznak lub na prawym boku.
Dziś juz wiadomo, że spanie na lewym boku pomaga w
przepływie krwi do dziecka, ponieważ w tej pozycji główne
żyły nie są blokowane przez ciężką macicę.
A pamiętacie zalecenia naszych prababek by w czasie ciąży
oglądać obrazy z wyobrażeniami pięknych twarzy?
Zawsze uważałam te opowieści za bzdury, ale szereg
przeprowadzonych eksperymentów pokazało, że nasza mowa,
myśli i wyobraznia emitują kwanty energii które przeobrażają
słowa i myśli w energię.
Wkrótce nastąpi przełom w badaniach prenatalnych - nie
będzie potrzeby badania płynu owodniowego co jest wielce
inwazyjnym i niebezpiecznym badaniem. Naukowcy ze
Standfort University School of Medicine wykonali
sekwencję całego genomu płodu z próbki krwi matki, a swoje
odkrycie opublikowali w czasopiśmie Nature.
Miłej niedzieli wszystkim życzę - słońca i odświeżającego
powiewu letniego wiatru.