drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

No nie wiem.....

.........ale Włochy się "cywilizują".
Mam wrażenie, że Włosi, chociaż czerpią całkiem spore zyski z turystyki
to mają turystów powyżej dziurek w nosie i wprowadzili cały szereg zakazów.
Jeżeli przymierzaliście się do karmienia gołębi na Placu Św. Marka w Wenecji,
to już ich nie pokarmicie - jest zakaz. I dobrze. Myślałam, że umrę  gdy to
skrzydlate paskudztwo usiłowało usiąść mi na głowie gdy przechodziłam przez
ten plac.
W Wenecji, Weronie i Rzymie  jest zakaz biwakowania w mieście - owo
biwakowanie to jest również posilanie  się lodami, pizzą czy też ciachem
siedząc poza miejscem do tego przeznaczonym.
Czyli żegnajcie lody  lub kawałek pizzy gdy chcemy go zjeść siedząc  np. na
zabytkowych schodkach lub tylko w ich pobliżu.
W Rzymie nie przywołujcie na pamięć kąpieli Anity Ekberg w fontannie-nie wolno!
Pamiętajcie, że zabytkowe obiekty są monitorowane, więc was namierzą. I ukarzą
mandatem.
Podobno Włosi za dużo palą papierosów i w ramach walki z tym nałogiem w wielu
miejscach w Neapolu nie wolno palić na  świeżym powietrzu. Dotyczy to również
imprez masowych oraz terenów w pobliżu placów zabaw dla dzieci.
W Eboli, (prowincja Salerno) jest zakaz........całowania się w samochodzie. I to
wcale nie z powodu koronawirusa. Ale dlaczego? - nie napisali.
Na Capri jest zakaz chodzenia w drewniakach, by ich stukanie o  bruk nie mąciło
spokoju wypoczywających. Ponadto zabrania się stroju topless oraz spacerowania
poza brzegiem plaży w kostiumach kąpielowych lub plażowych.
Nie posłuchacie również na plaży ulubionej swej muzyki z własnego radia lub
odtwarzacza. I nie pochodzą sobie po ulicy panowie z nagim torsem.
Na plaży na Sardynii nie wolno palić papierosów a na plażę w Eraclei nie wolno
przyprowadzać dzieci z wiaderkami i łopatkami, bo nie wolno kopać dołków oraz
robić jakichkolwiek budowli z piasku, ponadto nie wolno wykonywać na plaży
masażu. Mandatem może być ukarana i osoba korzystająca z tej usługi jak i
usługodawca. Zbieranie muszelek na plaży również jest zabronione. Na szczęście
jeszcze wolno oddychać.
A w Genui w ramach poprawy wizerunku miasta  nie wolno wywieszać prania
poza oknem oraz na odsłoniętych balkonach.Tyle tylko, że nawet mieszkańcy nie
wiedzą w których rejonach miasta jest to zabronione.
A jeżeli na plażach w Jesolo  wpadnie wam do głowy by kupić coś od wędrującego
z wózkiem sprzedawcy, sprawdźcie wpierw, czy przedmiot, który chcecie kupić nie
jest aby podróbką markowego produktu.
Bo za kupno takowego grozi wysoki mandat.
No to miłego wypoczynku w Italii - jest jeszcze trochę
 lata przed nami.