.....trafiłam na zagadkę.
Oto i ona:
Dziś rano, gdy przechodziłam jedną z pobliskich ulic zauważyłam, że pod
drzewami i na chodniku leży bardzo dużo takich dziwnych "spadów".
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie podniosła "tego czegoś".
Schowałam do torebki, bo nie miałam czasu by to obejrzeć na miejscu.
W domu obejrzałam i ze środka wydłubałam to:
To jest najprawdziwszy pod słońcem orzeszek laskowy. I nawet go zjadłam.
Co prawda takich orzechów laskowych jeszcze nie widziałam, ale ten
jest owocem leszczyny tureckiej, corylus colurna.
Drzewo dorasta do 20 m wysokości, jego korona ma szerokość 8-12 metrów.
Pochodzi z południowo-wschodniej Europy, Azji Mniejszej i Kaukazu. Jest
gatunkiem ciepłolubnym, ale znosi nawet polskie zimy. Owocuje w kilka
lat po posadzeniu.
Jest to gatunek odporny na zanieczyszczenia powietrza, rzadko spotykany
w Polsce.
Już teraz wiem czemu tak często można zobaczyć na tej ulicy wiewiórki.
W pobliskim parku nie widziałam ani jednej, ale na tej uliczce prowadzącej
do parku często można je zobaczyć.