drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 11 marca 2025

A jednak.........

 ............chyba jest ocieplenie  klimatu. Bo dziś w Berlinie  w pobliskim  parku wyglądało  tak:

                                                                        


Nie pamiętam  by kiedykolwiek w połowie  marca   było +15 stopni  ciepła, trawa była  zielona a ludziska piknikowali na trawie. A w pobliskiej malutkiej lodziarni zabrakło lodów! Obydwie  byłyśmy wielce tym faktem rozczarowane, bo to  lody wyrabiane tradycyjnie i baaaaardzo  smaczne.

Na ogół w połowie marca to bywałam ze  ślubnym  w Zakopanem, gdzie owszem- było słońce, ale wszędzie  leżał śnieg a ja na na leżaku, na trzech  warstwach koców i okryta czwartym kocem pracowicie opalałam buziuchnę.

Obeszłyśmy  niespiesznie  cały park, który w jesieni  został nieco uporządkowany, dostał nowe  ławki, trawniki,  na  których  posadzono wiele nowych ozdobnych  roślinek  dostały niziutkie siatkowe płotki, wszystkie place  zabaw mają nowe wyposażenie i tym samym  jest  wyraźny podział na  grupy wiekowe, poza  tym każdy plac  zabaw jest ogrodzony. A jeden z placów zabaw  dla nieco  starszych  dzieci jest poświęcony Harremu Potterrowi.

Są wydzielone tereny ze  sprzętem sportowym i tu też jest  wprowadzony podział na  grupy  wiekowe, bo jakby nie  było  inne  są umiejętności  przedszkolaka a inne  nastolatka  lub osobnika, który oscyluje pomiędzy 20 a  30  rokiem  życia i stale uprawia jakieś  ćwiczenia. Obydwie  żałowałyśmy, że nie  było  takiego sprzętu i porządku gdy moi  wnukowie tu przychodzili.

O seniorach i pieskach  też  pamiętano - są ogrodzone zamykane place do biegania  dla psiaków oraz sprzęt do ćwiczeń dla seniorów. Poza tym w jednym końcu parku jest  szkółka piłkarska dla dzieci i  jak  zawsze ma komplet chętnych. Ciekawa jestem  jak  długo wszystko będzie nowe i ładne, bo ten park nie jest ogrodzony i tym samym jest dostępny całą  dobę. 

W dni powszednie   cały  park tętni życiem, bo gdy  tylko nie pada to przychodzą  tu  dzieci z okolicznych "przechowalni", których jest  tu sporo. Są to  małe grupki dzieci w  wieku przedszkolnym, a takich "przechowalni" jest  tu w mojej okolicy  sporo