drewniana rzezba

drewniana rzezba

wtorek, 24 kwietnia 2012

298. O tym i owym

Dziś był piękny, wiosenny dzień, a teraz jest piękny wiosenny deszcz i nawet
nieco pogrzmiało.
Ostatnia wizyta u dentystki "odfajkowana". Siedzieliście kiedyś z dwiema
na raz formówkami w dziobie? Żadna frajda, nie polecam.
                                            ****
Wróciłam do domu i w ramach ukojenia nerwów zrobiłam coś takiego:
Po prostu wpadły mi w ręce trzy plasterki takiego marmuru. Obszyłam
koralikami (jeszcze muszę dokończyć ostatni rząd) i pomyśleć co dalej
z tym fantem zrobić.

                                          ****
Poza tym usłyszałam dziś, że kilka lat temu miałam rację. A rzecz w tym, że
pewien niemłody już pan, babiarz o mentalności motyla, który z reguły
porzucał swe żony (3) i mnóstwo "przyjaciółek", został sam porzucony.
Gdy kilka lat temu żenił się z młodszą od siebie 20 lat dziewoją, przewidy-
wałam taki koniec związku.Dziewoja zrobiła na mnie wrażenie starej,
obłudnej  spryciary. Uprzedzałam K., że taki będzie koniec, ale mi nie
wierzył.  Dziewoja weszła do tego domu z jedną niezbyt dużą  torbą
z rzeczami osobistymi. Wyprowadzając się z wrzaskiem  i wyzwiskami
miała kilka waliz i  pudeł. Oczywiście zabrała ze sobą również klucze od
mieszkania. Przyjechała wozem meblowym gdy nie było K. w domu i
niemal doszczętnie ogołociła całkiem spore  , trzypokojowe mieszkanie.
Zostawiła małżeński tapczan, stół na 12 osób i krzesła. Szafki kuchenne
też zostawiła, bo były robione na zamówienie i tworzyły monolit. Ale
wszelkie urządzenia umilające pracę w kuchni zabrała. K.  się  wściekł,
zgłosił sprawę na policję. Ciekawe co będzie dalej. I wcale mi go nie żal.

                                         ****
Popełniłam post na drugim blogu -zapraszam.Jest o średniowieczu i o
seksie.

13 komentarzy:

  1. Drobiazg bizuteryjny bardzo ładny i oryginalny, przypomina mi owoc granatu.
    A komentarz do sytuacji pana - ta czasem bywa; albo nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te małe koraliki w naturze mienią się na fioletowo, ale na zdjęciu tego nie widać.Wiesz Antonio, ja zawsze mówię,że wszystko co zrobimy komuś to do nas wraca - i zło i dobro.
      I pierwsze co pomyślałam: "a dobrze ci tak".
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Zaćmienia bywają różne, ale skutki podobne!
    A "trójca" świetny pomysł na zwieńczenie brochy albo bransolety, dla tych lubiących większą biżuterię. Ależ masz wysyp pomysłów!!!!
    Wyślę Ci przepis bardzo dobry na drożdżowe w maszynie, bo nie każde jest smaczne.Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są "plasterki" od Ciebie, wiesz? Mają piękny wzór, urzekł mnie całkowicie.Chyba zostaną elementem głównym bransoletki.Och świetnie, przyda mi się przepis wypróbowany na ciasto w maszynie.
      Całuski, ;)

      Usuń
  3. Koraliki jeżyny. Przefaje. Broszka chyba? A chłop baran i tyle. Wcale mi go nie żal.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaskółko, należało mu się.Wciąż nie wiem, albo broszka albo bransoleta.Niech poleży kilka dni, to mi się coś w mózgu wyklaruje.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladne te plastry marmurowe i w sumie bez wzgledu na to co z nich postanowisz zrobic (bransoletke czy broszke) to bedzie ladnie :)
    A pan? No coz czasem ludzie (bo nie tylko panowie) mysla nie tym organem co trzeba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jeszcze kończę obszywanie koralikami.Ten wzór na marmurze jest śliczny.Może nic dziwnego, że faceci mało wykorzystują do myślenia mózg- badania wykazały,że wiekszość z nich co pół godziny myśli o seksie. No to jak tu zachować rozsądek?
      Miłego, :)

      Usuń
  6. nienawidzę formatówek, nawet w myślach mnie mdli:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wyobrażasz sobie, co ja przeżyłam.Dobrze,że byłam znieczulona, bo inaczej to bym chyba uciekła z fotela:))
      Miłego, ;)

      Usuń
  7. nie mogę się doczekać co będzie dalej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę tylko wyszukać jakieś solidne zapięcie, bo ona będzie spora,a to co widziałam w sklepikach netowych to raczej małe zapięcia.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń