drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 21 listopada 2014

629. Poezja???

Rozmawiałam dziś z córką odnośnie  świąt- to będą wybitnie rodzinne święta.
Tym razem będzie również i jej teściowa, którą oboje  z moim ślubnym bardzo lubimy.
To bardzo dobra, empatyczna osoba.
Prezenty dla dzieci już zakupili, będziemy tylko partycypowac w kosztach.

Przy okazji córka mi opowiedziała co to jest poezja, w pojęciu naszego  "Pierwszaka".
Wczoraj, w drodze ze szkoły do domu, Starszy poinformował córkę, że ma do domu
zadane wiersze.
Moja córka bardzo się tym ucieszyła i była ciekawa o czym one są. Po przydreptaniu
do domu Starszy sięgnął do plecaka , wyjął z niego podręcznik do matematyki dla
klasy III, otworzył i pokazał jej zadanie z treścią, które mu zadano do domu, by je
rozwiązał. To te wiersze  - wyjaśnił córce. Moją biedulę z lekka zatkało.
Za chwilę dziecię przysiadło i rozwiązało zadanie.
No cóż, dla niektórych treśc zadania z matematyki to poezja.
Ostatnio  pojął potęgowanie. Na razie metodycznie potęguje liczbę 2.
Kochani, ja nie dlatego o tym piszę, że się chcę pochwalic, jaki to mój starszy wnuk
jest mądry. Mnie to przeraża, tak zupełnie zwyczajnie przeraża.
Przecież to jeszcze małe dziecko, dopiero  w styczniu skończy 6 lat. Mniej mnie
przeraża to, że płynnie czyta i pisze, ale jego zdolności do matematyki jakoś mnie
przerażają. Dzieciak w pamięci dodaje do siebie liczby trzycyfrowe i to szybciej niż
jego matka, odejmowanie i mnożenie też nie ma dla niego tajemnic a teraz  jeszcze
zaczął podnosic do potęgi. Nie wiem jak jest z dzieleniem - może chociaż to mu
"nie idzie"? W każdym razie nie odnajduję u niego nawet szczątków moich genów.
Nie ma "ciągu" do rysowania, do wszelakich prac plastycznych.  To pierwsze dziecko,
od którego nigdy nie usłyszałam prośby o narysowanie czegokolwiek.
Dobrze, że chociaż muzykę lubi i  śpiew- słuch ma bardzo dobry, melodie  odtwarza
bezbłędnie. Uwielbia chodzic na muzyczne przedstawienia  dla dzieci.

Chłopcy prawie wcale nie bawią się razem, bo Starszy chce Małym dyrygowac, a on
się na to nie zgadza.
Za to Mały potrafi tak zorganizowac sobie zabawę, że włączy do niej wszystkich
obecnych dorosłych.
Córka się śmieje, że zapewne jej przyszła "młodsza synowa" będzie drobną
brunetką o hiszpańskim typie urody - Mały lgnie do młodych  pań o takiej właśnie
urodzie   i  bardzo je uwodzi.
No to zapowiadają mi się ciekawe święta.


12 komentarzy:

  1. Popatrz co może się kryć pod hasłem poezja! Człowiek uczy się całe życie.
    No, ale na szczęście prezenty już nie zakłócają Ci spokoju. Obserwowanie rozwoju Twoich maluchów, zwłaszcza starszego to ciekawa sprawa sama w sobie. Pobyt z bliskimi zawsze jest wskazany pomimo zmęczenia drogą i innego rytmu dnia niż w domu. Myśli serdeczne lecą do Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odetchnęłam z tymi prezentami. M. przestrzega zasady, by prezenty "podchoinkowe" były anonimowe. Poza tym stara się, by dzieci nie kojarzyły przyjazdu gości z prezentami. Gdy coś dla nich mam, to dostają to pod koniec mego pobytu i zawsze to ma byc drobiazg. Poza tym Ona kontynuuje rodzinną tradycję - prezenty są dawane ot tak, bez okazji.
      Taaa, te "wiersze" to mnie też zjadły, stąd też o tym napisałam.
      Miłego, ;)

      Usuń
  2. Matematyka to w oczywisty sposób poezja! Zgadzam się absolutnie. A pomysł, by rodzice dzieckom swoim małym nabyli prezenty za naszą kasę świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to wolę taki sposób, zwłaszcza, że i tak prezenty dla dzieci są anonimowe - one nie wiedzą co od kogo dostają.
      Dla mnie, która zawsze byłam antytalentem matematycznym, zdolności Starszego do tej dyscypliny nauki są niemal nienormalne.
      Miłego, ;)

      Usuń
  3. Matematykai poeta , fantastyczne połączenie :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor bajki dla dzieci "Alicja w Krainie Czarów", Lewis Carroll ( a tak naprawdę to Charles Lutwigde Dodgson) był wykładowcą matematyki na uniwersytecie. Właściwie tytuł oryginału był "Alicja w Krainie Dziwów", ale to tłumacze zmienili na Krainę Czarów.
      Miłego, ;)

      Usuń
  4. Poezję łatwo jest odróżnić. Trzeba popatrzeć na prawą stronę tekstu, jak układają się poszczególne linijki. Jeśli równo - to proza. Jeśli są poszrpane - to poezja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia jak wyglądał tekst tego zadania z matematyki:)))
      Miłego, ;)

      Usuń
  5. Cudownie jest patrzeć, jak dzieci mają takie wspaniałe talenty. Bardzo pilnujcie, żeby się nie zmarnowały. Na etapie dorastania wszystko się zmienia. Dziecko zdolne nagle przestaje się uczyć. Nie chce odstawać od grupy. Na szczęście dzisiaj coraz częściej punktuje się właśnie dzieci wyróżniające się, kiedyś przecież było pod tym względem inaczej. Podziwiam malucha:))) Chociaż to już nie maluch, nie mów mu tego, bo się na mnie obrazi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście mieszka tam, gdzie są szkoły dla dzieci bardzo zdolnych, ale dobrze by on wpierw zrobił tę pierwszą klasę normalnym trybem. Dyrektorka tej szkoły "trzyma rękę na pulsie" -była w komisji decydującej czy on ma już iśc do szkoły nie mając jeszcze sześciu lat. Możliwe, że będzie skierowany od razu do III klasy, bez nauki w II klasie, albo skierowany do specjalnej szkoły.
      No to może już nie powinnam mówic do niego "maluszku kochany"?
      Mam nadzieję, że nie skompromituję się swoim antytalentem do matematyki.
      Miłego, ;)

      Usuń
  6. Matematyka potęgą jest i basta!
    Gratuluję zdolności i oby się rozwijały.
    Z prezentami jestem jeszcze w lesie :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci są cudowne:))Matematyczna poezja,niesamowite:))Mój mały napisał wreszcie list do Mikołaja i po konsultacjach z mamą(bo zapotrzebowanie było spore i trzeba było coś wybrać)dziś właśnie "Mikołaj"zamówił co potrzeba:))Pozdrawiam Cię Aniu

    OdpowiedzUsuń