drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 29 sierpnia 2020

Weekendowo.......


........a więc i muzycznie. Na początek Albinoni:

Był Wenecjaninem, synem bogatego kupca, ur. się w 1671 r, zmarł w1751r. Rodzina szykowała go na producenta kart do gry i jak  każde dziecko z bogatego rodu uczył się muzyki. Już w wieku 13 lat skomponował swą pierwszą operę pt. "Zenobia, regina de Palmireni". Jego ulubionym instrumentem był obój, ale jego kompozycje były orkiestrowe, jedynie z towarzyszącym obojem. Chyba mało kto wie, że twórczość Albinoniego wywarła wielki wpływ na Bacha, które przepisywał jego utwory ucząc się na nich sztuki kompozycji, poza tym napisał kilka  fug wykorzystując ich fragmenty. Więc może powiedzenie "zacznij od Bacha powinno być zastąpione powiedzeniem "zacznij od Albinoniego".
Nie wiem czy lubicie muzykę  andyjską, no ale może się Wam spodoba:


No i jeszcze klasyka: muzyka mojej grzesznej młodości, czyli  swing i jazz

Miłego weekendu Wszystkim życzę;)










24 komentarze:

  1. Wykonawcy z Andów występowali często w naszym parku miejskim i sprzedawali płyty, teraz zniknęli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam też ludzie teraz chorują. Mam koleżankę, Kolumbijkę (mieszka w Niemczech) i bardzo się martwi o swoją rodzinę mieszkającą w Bogocie, bo tam bardzo dużo jest osób chorych.
      Gdy byłam kiedyś we Włoszech nad morzem to tam codziennie wieczorem krążyli Peruwiańczycy grając i śpiewając i wszyscy byli zadowoleni- i oni i słuchacze.

      Usuń
  2. ...a w Berlinie i Londynie protesty przeciw ograniczeniom zwiaząnym z pandemią. W Berlinie juz po raz kolejny ( był protest 1 sierpnia) około 20 tys ludzi domagało się dymisji rządu federalnego .... bardzo widać dwa swiaty - zamaskowani covidianie w maseczkach i wolni ludzie gnebieni przez przepisy i denucjowani przez maseczkowych... cikawe Anabel czy o tym wiesz co sie dzieje za rogiem w Berlinie... Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o tym.Co prawda te protesty nie są u mnie za rogiem, ale byłam dziś stosunkowo blisko centrum, gdzie owe protesty miały być. Nie mniej powiem Ci, że nie wszyscy protestują. Ja dziś widziałam całą masę ludzi w różnym wieku, większość młodych, zadowolonych, siedzących przy wystawionych na zewnątrz kawiarenek stolikach, robiących spokojnie zakupy, bo tak jest w przeważającej części Berlina. A w maseczkach nie chodzi się po mieście, tylko wkłada się je wchodząc do komunikacji lub sklepu czy też punktu usługowego.
      Miłego;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jeszcze do szkoły nie chodziłam a już wiedziałam co to jest jazz.

      Usuń
    2. Boś Ty była dzieckiem z dobrego domu. ;)

      Usuń
    3. Głównie dlatego, że miałam bardzo młodego wujka, był studentem i uwielbiał swing i jazz i mnie "deprawował muzycznie". Zamiast włączać winyle z Mozartem, Bethovenem itp.włączał swing i jazz i jeszcze mnie uczył tańczyć "te dzikie tańce".

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, ze będziesz zadowolony.

      Usuń
  5. Kurde, weekend się kończy, a ja dopiero teraz sobie uzmysłowiłem, że maiłem posłuchać tej muzyki...
    Wielkie dzięki za Albinoni, to była prawdziwa uczta. Uczta po kolacji.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej późno niż wcale. Albinoni skomponował 80 koncertów- dla mnie to niesamowitym człowiekiem był.
      Miłego;)

      Usuń
  6. Anabell, ale Ty masz duży rozrzut muzyczny. Chopin, Vivaldi, Mozart są z mojej bajki. Bach jest dla mnie zbyt monumentalny i kościelny, więc nie słucham. Albinoni mnie jednak nie urzekł, ale reszta jak najbardziej. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po prostu lubię muzykę i cały dzień "coś u mnie gra".
      I wcale mi nie przeszkadza gdy się Mozart przeplata z bardzo starymi tangami.
      Poza tym mam czas, więc zawsze mogę pobuszować w sieci i coś wynaleźć.
      A Albinoniego to najbardziej lubię jedno jego Adagio i to w wykonaniu wiolonczelisty Hausera.
      No właśnie duetu "2 Cellos" też często słucham- grają wszystko- i klasykę i pop.

      Usuń
  7. Wiesz , ze mnie przekonałaś
    Kocham muzykę

    OdpowiedzUsuń
  8. Po weekendzie przyszłam posłuchać ale w czasie weekendu zarobiona byłam niemożebnie :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakąś karę miałaś zadaną????

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się. Oj dawno, dawno Cie nie było tutaj.I ciesze się, że zajrzałaś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Weekend, po weekendzie, a dzisiaj już wtorek i nowy miesiąc... A ja ostatnio z niczym nie nadążam. I nie wiem czy to czas upływa coraz szybciej, a czy ja jestem taka niepozbierana? Pewnie jedno i drugie:-)
    Z przyjemnością posłucham muzyki z Andów. Swego czasu często rozbrzmiewała na krakowskich Plantach w okolicy Barbakanu albo na rynku przy Kościele Mariackim.
    Lubię te rytmy. Nawet chętnie popląsam w ich takt pomimo, że jestem w pracy:-)
    Moc serdeczności i zdrówka, Anabell:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy byłam dzieckiem to tylko w wakacje czas zbyt szybko mijał, a odkąd wydoroślałam to czas zaczął podejrzanie szybko mijać jak rok długi.Regularnie w każdy piątek ze zdziwieniem odnotowuję fakt, że to już kolejny piątek i zaczynam podejrzewać, że rok składa się z samych piątków.
      Wszystkiego Miłego Amasjo;)

      Usuń
  12. U Ciebie jak zwykle, muzyka plus dawka historii, a ja na konika wsiadlam ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń