Taki zupełnie zwyczajny wisior , w sam raz do cienkiego golfu lub
jakiegoś sweterka. A na nim malutki fragment obrazu E.Moneta
z cyklu Nenufary.
Długo myślałam na czym go zawiesic i wymyśliłam- sznurek zrobiłam
szydełkiem, jakimś bardzo dziwnym ściegiem, coś jakby podwójnym
łańcuszkiem.
Tak, to ważne, każde dopracowanie. Szczegół może zepsuć całość. Wszak "Diabeł tkwi w szczegółach" :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisior. Lubię takie klimaty. Chociaż wisiorów nie noszę, podobają mi się w zestawach ze swetrami, a szczególnie golfami.
Kiedyś "wykrzyżykowałam" kawałek stawu z nenufarami, takie 40x 75 cm. Gdy zobaczyłam ten medalion oczywiście musiałam go kupic. Nabrał nieco "mocy urzędowej" i wreszcie jest gotowy. Wezmę go ze sobą, do córki, bo zapewne będę paradowac właśnie w golfie.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Zawsze zachwycałam się obrazami Moneta. Na wisiorku wyglądają bardzo ładnie. Ale czy można skopiować dzieło mistrza?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeśli mam byc szczera, to nie wiem jak to jest z tym kopiowaniem. Wzory hafciarskie nigdy nie są idealnymi kopiami obrazu mistrza. A ten wisior jest zrobiony metodą decoupage'u - wszak można kupic arkusze papieru do tego rodzaju zdobień, wyciąc obrazek i ozdobic nim dowolną powierzchnię. I wtedy problem kopiowania dzieła artysty dotyczy producenta papieru do decoupage, nie mnie.
UsuńMoim zadaniem jest tylko oprawa medalionu.
Miłego, ;)
To może jakąś opwieść z życia wziętą ? :-)
OdpowiedzUsuńPomyślę Krysiu, pomyślę.:)))
UsuńZwyczajny ? Ja bym tak nie powiedziała. Świetny.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMiłego, :)
Wisior ładny, ale zdecydowanie powinien być do niego zielony rzemyk, a nie upleciony sznurek.
OdpowiedzUsuńCo kto lubi- jak dla mnie ma ten wisior dostatecznie dużo kolorów, więc czarny mi tu pasuje. A ponieważ to ja go będę nosiła, to tak jednak zostanie.
UsuńMiłego, ;)
No nie wiem, czy taki zwyczajny. Będzie się pięknie prezentował, zdobiąc szyję (nawet w golfie).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w zimny, paskudny wieczór :)))
Zaglądałam do Ciebie wczoraj - i pękałam ze śmiechu, gdy czytałam o tym jak się najadałyście.Zastanawiałam się nawet gdzie się w takiej chudzinie to wszystko zmieściło:)
UsuńU mnie na razie tylko zimno, ale na szczęście nic nie pada.
Miłego Pusiu;)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńAnabel, wpadły mi w oko takie "dłubanki": http://www.kuradomowa.com/grafika/konik_smok.jpg
Myślę, że to fajny dodatek do prezentów dla dzieci, bo z takimi dłubankami dzieciaki mogą urządzić teatrzyk.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudny!
OdpowiedzUsuń