Pogoda dziś była cudna i jak dla mnie cała jesień i zima mogłyby
tak wyglądać. Słońce i +15 stopni w cieniu- czegóż chcieć więcej???
Jak wiecie, moje gotowanie polega głównie na robieniu różnych
"dziwnych " potraw. Dziwne to nie znaczy wcale,że niesmaczne.
Niedługo zaczną się spotkania rodzinne z okazji Wszystkich
Świętych i wtedy trzeba z czymś dobrym wjechać na stół. Na taką
okazję można zrobić "kurczaka w czekoladzie". Nie jest to ani
trudne ani drogie danie.
Składniki:
1 kg mięsa z kurczaka, np.udka bez kości ( made in Lidl)
2 czerwone papryki, 4 pomidory, 2 ząbki czosnku,
1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżka przyprawy warzywnej,
1łyżeczka pieprzu, 1 łyżka ostrej papryki, 1 łyżka słodkiej papryki,
garść migdałów, garść ziaren sezamu.,
1 tabliczka czekolady gorzkiej powyżej 70% zawartości kakao.
Wykonanie:
Pół tabliczki czekolady zetrzeć na tarce, pomidory obrać ze skórki,
pokroić na kawałki, paprykę oczyścić z nasion i też pokroić na małe ,
kawałki, migdały rozdrobnić lub użyć płatków migdałowych
Wrzucić do miksera wszystkie składniki oprócz mięsa i dobrze
zmiksować - otrzymamy w ten sposób sos.
Kawałki kurczaka usmażyć na rumiano. Przerzucić je do rondla,
dodać pozostałą część czekolady i dokładnie ją wymieszać z kurczakiem.
Pod wpływem gorącego kurczaka czekolada się rozpuści.
Dodać zmiksowany sos i dusić wszystko razem około 15-20 minut,
często mieszając. Dodatkiem może być ryż lub frytki.
Osobiście zawsze to jadłam "solo".
A ja dziś miałam "szybkościówkę", czyli ryż z fasolą.
Gotujemy ryż basmati (mało skrobi) w osolonej lekko wodzie.
Gdy jest prawie miękki dodajemy puszkę czerwonej fasoli,
jedną pokrojoną w paski czerwoną paprykę bez skóry,
1 ząbek czosnku, 3 łyżeczki przecieru pomidorowego.
Wszystko razem mieszamy widelcem i gotujemy jeszcze około
10 minut. Trudno być po tym głodnym , wierzcie mi.
Zaintrygowałaś mnie tym przepisem z czekoladą. Mięsa z kurczaków własnego chowu u mnie dostatek, tak, że czasami mam dosyć tradycyjnych z nich potraw. Dziękuję więc za inspirację, zapisuję przepis i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie też "na okrągło" kurczaki, ale niestety nie własnego chowu.Ostatni raz takiego kurczaka to jadłam ze 40 lat temu.Kurczaki mają to do siebie, że za każdym razem można go inaczej zrobić. Czasem mam kurczaka "chrzanowego", innym razem "majerankowego" albo kurczaka "musztardowego".Odkryłam, że bardzo ciekawy jest kurczak w cynamonie i curry.I najlepiej robić kurczaki na maśle klarowanym. Zresztą wszystko smażę na maśle klarowanym.
UsuńMiłego eksperymentowania życzę:)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńAnabell, w samą porę wjechałaś z tym daniem. Właśnie nad czymś takim główkowałam i nie mogłam wpaść na pomysł, jak i co upichcić.
Super! Zapisuję do Worda, żeby nie zgubić z pola widzenia.
Dziękuję pięknie.
alEllu - robiłam to również biustów kurczęcych pokrojonych w drobne kawałki, ale z udek (bez skóry) jest smaczniejsze. Najdłuższa robota to pokrojenie i dokładne obsmażenie kurczaka. Mankamentem tego przepisu jest to, że masz potem do mycia aż trzy rzeczy (oprócz talerzy)- czyli patelnię, garnek i mikser lub naczynie , w którym wszystko blendujesz.
UsuńMiłego, ;)
A mnie się spodobał drugi przepis!
OdpowiedzUsuńProsty jak budowa cepa - i szybki. Wiem, że ludziom wyobrażeniowo nie bardzo podoba się zestawienie mięsa i czekolady. Ale taka 70% lub o wyższej procentowości czekolada jest zupełnie inna, a sos naprawdę pikantny.
UsuńMiłego,;)
Bardzo fajne i smakowiete przepisy Anabell, zarowno jeden jak i drugi. Bardziej sklaniam sie co do drugiego, bo miesa mam powyzej, i ostatnio jakos sklaniam sie coraz bardziej ku kuchni warzywnej, moze to tylko taki okres w moim zyciu.
OdpowiedzUsuńZ fasola eksperymentuje od dawna do czego sklonila mnie lektura ksiazki dr. E. Dabrowskiej, zdrowa i pozywna chociaz ja i tak wszystko zmieniam wedlug swojego smaku.
Z przepisu na kurczaka ucieszy sie p. - jestem tego pewna:))
Ataner - u nas fasola jest po prostu niedoceniana.Z tym, że np. fasolę do zupy pozbawiam wpierw łuski. Poza tym bardzo cenna jest też ciecierzyca (inaczej biały groch włoski), która najlepiej nabyć "zapuszkowaną"- mniej wtedy szykowania. Widzę, że nie tylko ja nie trzymam się przepisów - zawsze wszystko zmieniam- no właśnie, wg. własnych upodobań. Ale w tym kurczaku czekolada musi być minimum 70% - inaczej jest to kiepskie danie.
UsuńMiłego i...smacznego:)
Twórczy zapał owocuje zaskakującymi daniami. I ja nie oprę się, aby spróbować obu dań. Muszą być świetne. Uściski!
OdpowiedzUsuńJoanno, te "jedzonka" mają jeszcze jedną zaletę - nie wymagają długiego sterczenia przy kuchni.Zwłaszcza ten ryż z fasolą. Ostatnio nabrałam wielkiej wprawy w daniach, których czas przygotowania nie wymaga więcej niż pół godziny.
UsuńMiłego, ;)
...kurczak z czekolada u mnie nie przejdzie, choć temat mogę rzucić. Bardziej trafny wydaję mi się ryż z fasolą, tylko czy musi być czosnek???
OdpowiedzUsuńCzasem nie daję czosnku, jeśli akurat go w domu nie mam. Ale ryż i czosnek dobrze ze sobą współgrają. Można dać czosnek granulowany zamiast świeżego. Co do tego kurczaka - zauważ, że to jest wytrawny sos, nie słodki.Czekolada powyżej 70% naprawdę nie ma w sobie nic ze słodyczy, ale jest bardzo zdrowa.I w tym przepisie nie można dać czekolady o niższej niż 70% zawartości kakao.
UsuńMiłego,;)
...aha, a ja właśnie czekolady gorzkie omijam łukiem jednak z mięchem może być dobre. Czosnku nie używam gdyż mój organizm dziwnie na niego reaguje (walę nim przez kilka dni),a i żołądek protestuje...
Usuń