że kiepski ze mnie fotograf. Namordowałam się i z siedmiu zdjęć z trudem
udało mi się wybrać jedno.
Otóż popełniłam broszkę - tak na wszelki wypadek napiszę co to jest,
bo nie jestem pewna, czy można to ze zdjęcia wydedukować.
Otóż jest to wściekle zielony liść a na nim ułożone trzy kwiatki-
szafirowy, kremowy i... no właśnie - nie wiem jaki to kolor. Tu wygląda
jak bordowy, w naturze nieco inny.
Ale cała ta zabawa miała na celu zrobienie kwiatków, bo krąży mi
po głowie pewien projekt, z kwiatkami i listkami. No ale wpierw muszę
się nauczyć robienia kwiatków.
A ta broszka na razie wygląda tak:
Z całą pewnością ulegnie jeszcze metamorfozie, gdy tylko "podciągnę"
technikę plecenia kwiatków i listków.
Witam moja droga Anabell po długiej nieobecności. Widzę, że nie spoczywasz na laurach,jeno tworzysz i to, co rusz piękniejsze kompozycje. Listek bardzo dobrze widoczny, a kwiatki...kochana super!!! W kolorach nie będę mieszać, ale każdy kwiatek inny i to widać! Pozdrawiam serdecznie i cieplutko, miłej nocki Ci życzę.
OdpowiedzUsuńGraszko, przeogromnie się cieszę,że już wróciłaś w blogowe pielesze.Tak jakoś zachciało mi się czegoś nowego powyplatać, ale opornie mi to idzie.
UsuńMiłego, ;)
Nowe pomysly widze!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judith, jakoś wolno dojrzewam do tych nowych pomysłów.Obawiam się po prostu, by sama strona techniczna nie przysłoniła mi tej użytkowo-zdobniczej.
UsuńMiłego, ;)
Ładne toto i gustowne!
OdpowiedzUsuńukłony
Dziękuję Andrzeju i zapraszam częściej.
UsuńMiłego, ;)
Bardzo ladnie wyszlo!!!! serdecznosci Urszula :*
OdpowiedzUsuńUlla, dziekuję, ale niestety nie jest to dokładnie to, co sobie zamarzyłam. Jeszcze dużo pracy przede mną.
UsuńMiłego, ;)
No proszę!!! Wspaniały ten liść, widzę,że robota wre, a nauka nie idzie w las!!! Podziwiam , podziwiam !!! Ciekawi mnie ten projekt... Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńJagodo, na razie to wszystko palcem na wodzie pisane, a może raczej plecione:)))
UsuńMiłego, ;)
a ja przed przeczytaniem pomyślałm, że to jest liść, ale... zdziwiony:))
OdpowiedzUsuńIvo, a dlaczego zdziwiony? W naturze ta zieleń jest naprawdę "wściekła" bo ma tęczowe błyski.Wiesz, doszłam do wniosku, że bardzo trudne jest tzw. "fotografowanie przemysłowe", czyli fotografowanie przedmiotów użytkowych,a biżuteria sprawia mi naprawdę duże trudności.
UsuńBo to i błyszczące i małe i trudno to wyeksponować.A do tego aparat też niewysokiej klasy.
Miłego, ;)
Taki bardziej wiosenny, b.ladny:)
OdpowiedzUsuńAtaner, dziekuję.
UsuńMiłego, ;)
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńArtigio,dziękuję, ale to baaardzo dalekie od tego, co planowałam. Ale się poprawię, mam nadzieję.
UsuńMiłego, ;)
Rozwijasz się w kosmicznym tempie! Co nas jeszcze czeka?...
OdpowiedzUsuńZgago, może lepiej nie wiedzieć???
UsuńMiłego, ;)
Mamon, nim cokolwiek zrobię konkretnego, pomęczę siebie i Was moimi próbami. Mnie chyba po prostu brak cierpliwości do takiego wyplatania.Za małe to chyba, jak dla mnie:))), a poza tym wymaga dużej powtarzalności, ponieważ każdy płatek musi być taki sam, a u mnie z tym bywa różnie, jeśli nie są wyplatane w całości, jak dzwonki.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Za to biżuterię robisz jedyna w swoim rodzaju:)
OdpowiedzUsuńNarzekasz, że listki trzeba powtarzać w tej samej formie! Kichaj na to i rób każdy całkiem inny. Zobaczysz, że będzie prawdziwie roślinnie. Ściskam mocno znakomitą projektantkę.
OdpowiedzUsuńJoasiu, ale ja robię każdy tak bardzo inny, że aż strach. To tak wygląda jakby kwiat maku miał jednocześnie listki akacji i ostu.Poza tym po zrobieniu jednego listka mam dość i ze złością wszystko wrzucam do pudła. I wiesz, dobija mnie,że muszę jeszcze coś w domu porobić, ugotować, posprzątać, zakupić, pokłócić się z A., No jakoś tak mi mało czasu ostatnio.
UsuńBuziaczki serdeczne,;)
Nivejko, rozbestwiasz mnie, stanę się zarozumiałym babiszonem.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Aniu, broszka superaśna!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie!!
Kochana takie same płatki to niech powstają spod jakiejś sztancy.Dla mnie właśnie urok naszych prac polega na ich niepowtarzalności.
OdpowiedzUsuńZe zdjęciami również mam problemy.Zwłaszcza z białym kolorem:(((
Broszka bardzo fajna i mam nadzieję że będziesz ulegała tej metamorfozie:)
Pozdrawiam serdecznie, nadrabiając zaległości:)