drewniana rzezba

drewniana rzezba

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wczoraj.....

.....rozpoczęłam kolejny rok życia.
Przyznam się, że gdy dotarło do mnie, który to już kolejny rok, byłam bliska
omdlenia. Tyle lat minęło pędząc niczym rakieta kosmiczna! Masakra,
jak mawiają młodzi.
Jednocześnie dotarło do mnie, że nie wiem wcale, o której godzinie raczyłam
pokazać się na tym świecie. A rzecz istotna do.....sporządzenia horoskopu.
Wiem za to, że przyszłam na świat w prywatnej klinice- nawet byłam obejrzeć
ten budynek. W tamtym czasie na dwóch piętrach była klinika, na trzech
pozostałych  mieszkania. Budynek siedmiopiętrowy, wybudowany w okresie
międzywojennym, do dziś ma ładną fasadę. Niestety wewnątrz budynek jest
mocno zniszczony - latami były tam mieszkania kwaterunkowe, komorne
niskie i nikt nie dbał o "przestrzeń wspólną", czyli klatkę schodową. Ten nawyk
pokutuje w narodzie do dziś - wspólne, czyli NICZYJE.  Znaczy się - korzystać
ile wlezie, ale resztę niech robią ONI.  Nie  bardzo wiem co prawda kim są
ONI - może to jakieś ufoludki?
Nie pisałam o tym , ale jedna z moich blogowych koleżanek, z którą nawiązałyśmy
kontakt w realu, jest moją sąsiadką z okresu, gdy obie byłyśmy jeszcze oseskami.
Ona mieszkała w tamtej dzielnicy rok zaledwie, ja do ukończenia 21 roku życia.
Czekamy teraz aż wreszcie przeszkody w postaci chorób przestaną nas obie
gnębić  ( a gnębią nas na zmianę) i pojedziemy zobaczyć jak wyglądają teraz tamte
strony.
Ten rok jest wielce rocznicowym rokiem , bo:   100-lecie wybuchu pierwszej wojny
światowej, 75-lecie początku drugiej, 25-lecie upadku komunizmu, 10-lecie
rozszerzenia Unii Europejskiej na wschód i nasza, wielce okrągła i wypasiona
rocznica ślubu.
W dniu ślubu byłam pewna, że jak większość pań w mojej rodzinie "wyjdę za mąż,
zaraz wrócę". A tu taki numer!  "Znając ciebie, to się nie miesci w głowie"- jak
powiedziała jedna z moich życzliwych koleżanek.
I, żeby nie było niedomówień - czasem narzekam, jojczę, ale wiem, że  w gruncie
rzeczy jestem szczęściarą . Dwa razy wyciągnięto mnie z bardzo ciężkich chorób,
raz uciekłam na drugą stronę tęczy, ale wróciłam, marzyłam o córce i ją mam i jest
to wielce udany model kobiety, poza tym jestem z człowiekiem, którego wybrałam
w bardzo młodym wieku.
I to tyle "pourodzinowych" rozważań.

12 komentarzy:

  1. Najlepsze zyczenia z okazji Urodzin, Anabell.
    By nastepne lata byly zdrowe, spokojne I przyniosly rownie duzo satysfakcji z udanego zycia.
    I ja mysle ze jestes szczesciara zyciowa ktora osiagnela bardzo duzo I ze wszystkiego moze byc dumna.
    Pozdrawiam I mocno sciskam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, wiele wiele lat w zdrowiu, bądź dalej sobą i rośnij w silę i moc z każdym rokiem bardziej i niech Ci się dzieje jak najlepiej. No i z radością łap chwile szczęścia. :)
    A 13 i mój się urodził ino Lipca nie Kwietnia to dobry dzień ta 13 nastka. :) A i siostra ma rodzona także 13 Lutowa. Ale siostra, zawsze przekonana iż nie uuuda się, ona nie ma szczęęęęścia - to o córce starszej swej. :)) A dziewczę jest mądre, na stanowisku niezłym, chłopa dobrego ma i obdarzy siostrę wnuczką za niedługo. Młodsza jej córka, właśnie w piątek urodziła syna, ale to jojczenie siostry mej, to nie trzynastkowe raczej, musieli się pewnie z datą pomylić. :))
    Raz jeszcze bardzo wszystkiego dobrego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dociekaj ile masz lat ! Ważny jest każdy dzień kiedy masz coś do zrobienia, jakiś plan, radości, spotkanie chociażby tak jak Ty to robisz: przed komputerem !
    Wiosna nastraja do spacerów. Kiedy sie ogląda przyrodę budziuaca sie do życia, cwierkajace ptaki i kolory kwiatów to chce sie żyć !
    Życzę Ci Anno wielu takich wiosen w zdrowiu I radości !
    Jestem Anna

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, zycze Ci wszystkiego co najpiekniejsze z okazji urodzin. Przede wszystkim zdrowia, zdrowia, bo ono jest najwazniesze.
    To prawda, czas pedzi nieublaganie i uwazam, ze nie wazna jest metryka a to, co jest w nas.
    Ladnie opisalas swoje dotychczasowe zycie, w Twoich slowach wyczuwam spokoj, zadowolenie i duzo ciepla wiec niech to szczescie zawsze Ci towarzyszy czego zycze z calego serca.

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja, jeśli mogę sobie pozwolić na taką zuchwałość, życzę tego co w sercu. I zdrowia, bo ono pomaga osiągać wiele.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepsze życzenia urodzinowe Anabell.
    A młodość jest w Tobie - nie zapominaj o tym.!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, godzinę ur możesz uzyskac w Urzędzie Stanu Cywilnego. 15 zł zdaje się to kosztuje.
    Duuuużo zdrowka!!

    OdpowiedzUsuń
  8. 100 lat Anabell. Opisując w skrócie swoje życie, budzisz także we mnie wspomnienia. Tam gdzie ja się urodziłam teraz jest Onkologia w naszym mieście, i ja tam chodziłam nie tak dawno po korytarzach i się zastanawiałam w tym starym budynku(bo jest dobudowany ogromny nowy budynek) w którym z tych pomieszczeń w pewną niedzielę w lutym o poranku to się wydarzyło.Żyj kochana jeszcze jak najdłużej tu między nami. Cieszę się że to Cię poznałam. Pozdrawiam najserdeczniej-;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrowia i miłości, nasz Dobra Rado Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  10. samego dobrego dla Ciebie z okazji urodzin, na każdy następny dzień:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochani, przepięknie wszystkim dziękuję- przepraszam, że tak zbiorowo, ale....nie wyrabiam się czasowo, od jutra mam "najazd" i muszę podszykować jak najwięcej, by potem nie sterczeć w kuchni niczym wzorowa panna podkuchenna tylko być do dyspozycji krasnali i ich rodziców.
    Dziekuję, jesteście KOCHANI !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej ja znowu zgapiłam, ale wiesz że życzę Ci wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia i cierpliwości:))))

    OdpowiedzUsuń