Zima przypomniała sobie o swoich obowiązkach, ale jakoś mało mnie
to cieszy.
A wszystko przez to, że ślubnemu przyszło do głowy by oskrobać szyby
samochodu z lodowej warstewki.
No więc warstewki lodu już nie ma, za to jest fura śniegu.Nasz pan
dozorca co godzinę wybiega z szuflą i czyści chodnik.
Ciekawa jestem ile osób będzie jutro o 14,00 na Placu Powstańców
Warszawy na pikiecie.
No cóż, bullterier szefem. Gdyby to był inny bullterier to bym powiedziała,
że górą psy.
A tak to tylko mogę melancholijnie westchnąć.
Napisało mi się coś na drugim blogu- niedużo, więc nie zmęczy Was
czytanie. Zapraszam.
No choć raz pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńPubliczna tv to fikcja. Zawsze była i będzie partyjną gadzinówką. Od czasów Bieruta po obecne. Kto ma władzę ten decyduje jakie seriale oglada przypadkowe społeczeństwo. Od lat jestem zwolennikiem prywatyzacji TVP i zakończenia chrzanienia farmazonów o misji. Przeżyłem wielu prezesów i każdy o misji chrzanił ale nikt nie wprowadził jej w praktyce. Bo to utopia. Każdy widz ma własna wizję mediów i wszelka urawniłowka jest patologią. A już zakodowanie TVP Info na satelicie co zrobili na odchodne byli prezesi kilka dni temu jest haniebne i cisną mi się słowa na k, ch,p a nawet jeden wulgaryzm na ó ;)
Jarek
Tak naprawdę jestem zainteresowana tylko kablówką, bo tam mam różne moje ulubione kanały jak Discovery, Animal Planet, National Geographic , Planete + i kilka tym podobnych.Oglądam co prawda jeszcze i "szkło kontaktowe", oglądałam też Programy Lisa, no ale to zapewne będzie pomału koniec laby. Przypadkowe społeczeństwo nawet jak ma kablówkę lub ogląda "z talerza", to i tak głównie ogląda programy z cyklu "wielki świat kuchenny blat" lub temu podobne no i oczywiście filmy fabularne z gatunku zabili go i uciekł. Posłanka Pawłowicz swym ust koralem nadała szczerą prawdę- telewizja publiczna musi być rządowa by rząd chwalić i pieścić i na naród wpływać pozytywnie. Oooo, tego ostatniego wulgaryzmy nie znam. Zaintrygowałeś mnie.
UsuńMiłego, ;)
We Francji dawno temu publiczną jedynkę zlikwidowano i chyba nikt nie tęskni, więc można żyć. U nas to nie przejdzie. Tworzy się bzdury typu TVP Rozrywka gdzie same powtórki ale takie twory dają stołki dla dyrektorów. O naziemnej nie wspomnę bo Czwórka, Szóstka i ATM to znowu powtórkowe programy z Polsatowego magazynu. Lubiłem kiedyś Discovery ale też już się zdegenerowali i wyprzedaż garażowa hitem. Od dawna zrezygnowałem z kablówki i jestem niezależny. Sam sobie antenę przestawiam na to co chcę. Zwłaszcza na wschód bo telewizja rosyjska najbardziej mnie ciekawi. A nawet wietnamska. W końcu koncerty czy sport nie muszą mieć polskiego lektora. I tak wiem o co chodzi choć wietnamskiego nie znam. Czyli ogólnie bojkotuję ze 3 lata polską tv i wsio ryba kto tam prezes a co u Lubiczów ;)
OdpowiedzUsuńJarek
A kto to są ci Lubicze? Z których to Lubiczów?- zapytam jak moja babcia. Ja mam UPC i do wyboru kilka setek kanałów, bo załapałam się na jakiś nowy super decoder. Sportowych kanałów to mam aż za dużo, jak na mój gust, no ale nie mieszkam sama.
UsuńKu zgorszeniu UPC nie wykupiłam dodatkowo Canal+ bo
nie mam ochoty na oglądanie filmów i jeszcze dodatkowych kanałów sportowych. Nawet tego co mam w "basic" nie jestem w stanie obejrzeć.
Śnieżna, puchowa pierzynka rozczuliła mnie... U mnie śniegu jak na lekarstwo niestety... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNocą wszystko z drzew spłynęło, już tylko resztki śniegu na trawnikach. No i dobrze, nie jest to moja ulubiona rzecz, w mieście zwłaszcza.
UsuńMiłego,;)
Idziemy jutro na demonstrację w Gdańsku...
OdpowiedzUsuńTeż idziemy, ale u nas:)
UsuńPogoda jak na razie staje na wysokości zadania, ale trzeba się będzie cieplutko ubrać.
Miłego, ;)
U nas na wybrzeżu coś tam popruszyło, coś odmarzło, coś przymarzło, ogólnie be.
OdpowiedzUsuńPrababcie uziemione bo zimno i ślisko nudzą się, a ja uziemiona z prababciami popadam w zimowe zobojętnienie.
Byle do wiosny.
Pozdrawiam.
Teraz to u nas resztki śniegu na trawnikach, upału nie ma, raptem +3.Zimy to ja nie lubię- albo raczej zimę lubię gdy jestem w górach.
UsuńZima w mieście, ze śniegiem, lodem itp. to jakaś pomyłka natury.
Albo istnienie miasta jest pomyłką;)))
Miłego, ;)
Miałam być na pikiecie,ale zdrowie trochę szwankuje.
OdpowiedzUsuńPociesze Cię - w końcu nie dotarłam, bo rozbolały mnie zatoki i stanie na wietrze byłoby mało rozsądne w tej sytuacji.
UsuńNie mam telewizora, nie mam problemu, chociaż to , co się dziej wkurza mnie na maksa.
OdpowiedzUsuńŚnieg-FUJ! U nas na szczęście się topi i zanika. Trzymam kciuki za WOŚP i trzymam kciuki za demonstrujących na rzecz demokracji i normalności.
Tak naprawdę sprawa mediów to jeszcze pestka- pomyśl chwilę o tym, że teraz każdy, bez zgody sądu, na wniosek jakiegoś bubka przy władzy będzie mógł zajrzeć na Twój blog, przejrzeć Twoje maile, sprawdzić to wszystko co robisz w sieci, łącznie z tym co kupujesz, gdzie i w jakich ilościach, co ściągasz, jakie zdjęcia robisz a jakie oglądasz. I to jest dopiero kryminał. I trzaskanie dziobami przez posłów, że jak ktoś nie jest przestępcą i nic złego nie robi to się nie ma czego bać jest zwyczajną głupotą i nie zdawaniem sobie sprawy z tego, że to właśnie jest największy zamach na demokrację.Czytałam w Wyborczej wywiad z posłem Leroyem na ten temat. On aż kipi z oburzenia na ten projekt. I wiesz, myślę, że czasem przesadzenie starego drzewa może nie być złe.
UsuńMiłego, ;)
Pikieta się udała w miastach. Brawo dla publiczności. W W-wie jak zawsze ciekawie.
OdpowiedzUsuńUdała się , choć beze mnie, bo z uwagi na zatoki w końcu nie poszłam Musiałabym stać w jakiejś kominiarce, bo mam znów kłopoty z zatokami szczękowymi.
UsuńMiłego, ;)
Po śniegu chwilowo zostało jedynie wspomnienie w postaci brudnych plam gdzieś na łące... Za to po dzisiejszym deszczu, przy niskiej temperaturze, przejście kilku metrów potrafiło rozgrzać do czerwoności niemal...
OdpowiedzUsuńZapewne było to gorsze niż stawanie na jednej nodze na piłce do ćwiczeń:))) U nas nic nie padało, ale nie powiem,żeby dzień był spacerowy.
UsuńMiłego, ;)
Dokonałem dziś niemożliwego - przeszedłem całą drogę z domu do pracy i ani razu nie leżałem! Dziwne, biorąc pod uwagę, że przez 50% drogi szedłem po mokrym lodzie.
OdpowiedzUsuńBo odpowiednio, podświadomie , stawiałeś stopy. Albo masz buty na odpowiednich spodach- dość miękkich.U nas wszystko porządnie wysypane mieszanką piaskowo-solną. Ale podobno już rano było kilka niezłych stłuczek, zwłaszcza na tych "szybkich" ulicach.
UsuńNie wiem czy na Twojej wsi też tak paskudnie dzisiaj jak na mojej...
OdpowiedzUsuńLecę na ten drugi blog.
Zapewne tak samo. Obudziłam się o 9,00, wzięłam hormon i byłam pewna, że to co najwyżej 7,00 rano, tak było ciemno.
Usuń