drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 7 maja 2016

Podbudowałam się

Nie spodziewałam się takiej ilości ludzi- naprawdę. 
To była rzeka ludzi płynąca Traktem Królewskim. To jednak daje  nadzieję.
Zaskoczył mnie pan Schetyna- po raz pierwszy przemawiał ze swadą, mówił
jasno, nie dukał. Ludzi było z pewnością ponad dwieście tysięcy - ludzi,
którzy byli uśmiechnięci, nastawieni do siebie nawzajem pozytywnie.
Najważniejsze, że można pewne sprawy, te najważniejsze dla społeczeństwa,
rozgrywać ponad podziałami partyjnymi, bo w jedności jest wielka siła.
Bardzo wiele osób przyjechało z innych miast własnym sumptem, pociągami,
a ci z zaplecza pisowskiego, czyli z  Podkarpacia oraz z Zachodnio-pomorskiego zjechali autokarami. 
Platforma Obywatelska, która ten marsz organizowała wraz z KOD, Lewicą,
PSL, Nowoczesną  a nawet ZNP- stanęła logistycznie na wysokości zadania.
Wszystko było naprawdę dobrze zorganizowane, a uczestnicy pochodu też 
byli, podobnie jak ja, zaskoczeni, że tyle osób, z różnych miast, o różnych 
poglądach wzięło w tym pięknym pochodzie udział. Było kolorowo, radośnie,
wiosennie, po prostu miło.
I choć to ma małe znaczenie, dziękuję wszystkim, którzy dziś byli na tym marszu w obronie Demokracji, Konstytucji, Europejskich Wartości.
                                                            *****

Wczoraj oglądałam na Planete+ jeden z filmów dokumentalnych z serii
Podróże Koleją.
Koleją podróżuje pewien Francuz- podróżuje po różnych krajach. 
I nie są to podróże pierwszą klasą ekspresowego pociągu, ale zapyziałymi, przepełnionymi pociągami regionalnymi. 
Wczorajszy odcinek to podróż po Indiach, a przystanki w podróży były
w bardzo małych, nieznanych wśród turystów miejscach. To miejsca, gdzie
ubóstwo, o którym my nawet  bladego pojęcia nie mamy, jest codziennością
tych ludzi. 
Podróżujący reporter był wielce zaskoczony pogodą ducha bardzo ciężko pracujących ludzi- np. w ręcznej sortowni pieprzu. Pracują przy tym głównie kobiety, praca jest od świtu do wieczora w kurzu i temperaturze +42 stopnie
w cieniu, bo taki właśnie klimat jest w tym rejonie.                   
W owej sortowni unosi  się bez przerwy pieprzowy pył, drażniąc oczy, i drogi oddechowe, ręce i bose stopy kobiet też cierpią od ciągłego kontaktu
z drobinami pieprzu.
A pan reporter nie mógł się nadziwić, że wszystkie te kobiety są uśmiechnięte
i pomagają sobie wzajemnie, by każda zarobiła swą dniówkę. 
Był tak zadziwiony, że wręcz zapytał się tych kobiet, jakim cudem, pomimo 
tak ciężkiej   pracy są one takie pogodne.
 Odpowiedz chyba go nieco zadziwiła- były takie radosne bo się wzajemnie 
lubią, szanują i cieszą się, że są razem.
Ta wspólna obecność była ich zdaniem najważniejsza, pozwalała łatwiej znieść  trudy i problemy.
I jak powiedział potem  podróżnik - nauczmy się cenić towarzystwo innych,
doceniajmy wspólne działanie, bo to może nam dać radość z życia, nawet gdy
ono lekkie nie jest.
 I dziś właśnie odczułam taką radość, że nie jestem osamotniona w swoich
poglądach, że tuż obok są i inni, obcy, ale w pewien sposób mi bliscy.


 

21 komentarzy:

  1. Pomijajac juz pisowskie oficjalne komunikaty zanizajace drastycznie liczbe uczestnikow pochodu, bo to przeciez normalna propaganda level Goebbels, to zastanawiam sie, jak mozna nadal, jak mantre powtarzac, ze to tylko ryje oderwane od koryta? Nie tylko pluje im sie w twarz (czy oni w ogole twarze maja?), ale wrecz oddaje mocz na glowe, a ci nadal, ze to majowy deszczyk.
    Bylam z Wami duchem na tym pochodzie! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie ujmując policji, to oni z trudem liczą zwykłe dodawanie, a tu należy wpierw mnożyć a potem dodać i trzeba umieć wymierzyć metr kwadratowy- to już jest ponad ich możliwości.
      Obejrzałam dziś różne gadżety, np. lalkarza z marionetkami- super!Atmosfera była super, pełna swoboda,nie wszyscy szli od początku do końca, jeśli ktoś mieszka np. w połowie trasy do dołączał w trakcie.
      I pogoda dodatkowo sprzyjała, dziś już było pochmurnie i nawet kilka razy padało.

      Usuń
  2. Też byłam i też się cieszyłam, że nas tak dużo! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następne spotkanie- na początku czerwca, z okazji 25 -lecia pierwszych niemal wolnych wyborów w Polsce.
      Pozdrówki;)

      Usuń
  3. Ja także dziękuję wszystkim którzy szli w tym marszu.
    Trzeba wykorzystywać każdą okazję do głośnego sprzeciwu. Myślę, że już niedługo PiS ogłosi stopień zagrożenia antyterrorystycznego w związku z ŚDM i zakaże demonstracji, a po dniach młodzieży zapomni odwołać zakazu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie jak oni się złoszczą;)Ciekawa jestem, czy ci wszyscy świętsi od papieża będą mieli jakieś spotkanie z papieżem.Bo o tym co u nas się dzieje caluteńka Europa wie, a papież Franciszek, który jest mało konwencjonalny, może tym naszym świętoszkom palnąć coś co im nie będzie się podobało.
      Pozdrówki;)

      Usuń
  4. Moje niekłamane uznanie za uczestnictwo. Ja tylko w jednej kwestii. Na tym marszu faktycznie były tylko uśmiechnięte twarze, czego już nie można powiedzieć o kontrmarszu Odwagi Polsko (sic!) A logicznie powinno być na odwrót :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie odwaga wymaga ponurej miny. Zresztą te
      wszystkie marsze organizowane przez prawicowe organizacje zawsze gromadzą samych ponuraków
      przpojonych nienawiścią.A nienawiść nie idzie w parze z uśmiechem.
      Miłego)

      Usuń
  5. Duchowo tez tam bylam. Pozostaje nadzieja, ze jednak ludzie nie dadza sie ponizac, zastraszyc i beda walczyc o wolnosc. (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to liczę- to będzie jeszcze długi marsz, ale biorąc pod uwagę fakt, że marsz jest najzdrowszą formą ruchu dla zdrowia, wszystkim nam się przyda,:)
      Miłego;)

      Usuń
  6. Chciałem tam być! Bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że się nie udało;(
      Na początku czerwca znów będzie marsz, może wtedy przyjedziesz?
      Miłego,;)

      Usuń
  7. Kiedyś miałem taki kanał w pakiecie, który dotyczył tylko podróży. Oglądałem często taki co w nazwie miał coś z globtroterem chyba, a także drugi o podróżach muzycznych i nauce gry na miejscowych instrumentach. Najciekawsza była zawsze reakcja lokalnych mistrzów na postępy tamtego prowadzącego.

    Wiek mojej Babci jest niczego sobie, choć dłużej żyli krewni od strony Staruszka, jedna ciotka zmarła w wieku 102 lat. Rekord chyba na całą jej miejscowość.

    Oglądam raczej wybrane programy, z czego część już się skończyła (muzyczne) i pewnie wrócę do National Geographic czy innego Discovery.

    A ja mam alergię na tych co nam zgotowali taki los nie idąc do wyborów. Nadal nie umiem zrozumieć jak ktoś mając obywatelstwo nie realizuje swojego prawa (bo dawno już chyba nikomu nie przychodzi na myśl traktować udziału w głosowaniach jako obowiązku).

    Lekarka z sanatorium też wspominała właśnie, że zamiast kilku leków jakie biorę na alergię może czas pomyśleć o maseczce właśnie. W końcu Azjaci korzystają z nich nawet jak są poza swoim miejscem zamieszkania, gdzie nie ma takich zanieczyszczeń. To zwierzak też biedny kurczę.

    A nie jest na razie tak źle, przed kuracją odczulającą to dopiero miałem zapuchnięte oczy, katar, kaszel i wszystkie inne dziadowskie objawy. A teraz tylko płuca mi dokuczają i kaszel lekki. Zero kataru i łzawienia.

    Już nawet dwa razy dziś padało, jest na pewno lepiej.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się bez bicia- ku zgorszeniu niektórych pozostałam na zestawie basic, bo na nowym dekoderze mam piekielnie dużo programów i gdybym chciała choć raz wszystko obejrzeć to musiałabym chyba zupełnie nie odchodzić od tego pudła.
      W niektórych krajach udział w głosowaniu jest obowiązkowy, np. w Belgii i Peru.Nasze społeczeństwo jest bardzo niezdyscyplinowane i bezmyślne.
      Są na świecie miejsca, gdzie starają się alergików odczulać, ale to sprawa na lata.
      Wszystkie rodzaje alergii są paskudne i te oddechowe i te pokarmowe.
      Te maseczki to wcale nie jest takie głupie rozwiązanie, zwłaszcza gdy się idzie do lasu lub na "zieloną trawkę".
      Miłego,;)

      Usuń
  8. Tym razem z różnych przyczyn oglądałam wszystko w mediach, ale też odczułam mnóstwo pozytywnych emocji i więcej nadziei.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozytywnych wrażeń mnóstwo, ale i refleksje smętne jednocześnie też - jak to będzie dalej???
      Serdeczności;)

      Usuń
  9. Byłam pod ogromnym wrażeniem!...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem co myśleli ci obywatele wyższego sortu gdy widzieli tę masę ludzi. Może myśleli, że to koszmarny sen???
      Miłego;)

      Usuń
  10. Och, ministerstwo propagandy już próbuje przerobić tę informację na swoją modłę. Pokazało zamieszki w czasie marszów z okazji Dnia Niepodległości i stwierdziło, że "PiS nie używa siły, w przeciwieństwie do PO i DLATEGO marsz mógł odbyć się spokojnie!".
    Dlatego!
    A ciemny lud to kupi, bo kupuje wszystko jak leci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, lud mamy ciemny, choć nie jest on w przeważającej większości. I mam żal do wszystkich, którzy pozwalają, by ten ciemny lud tu rządził się i panoszył.Ciemny lud, z racji swej ciemnoty nie rozumie, że samym chlebem i igrzyskami żyć się nie da.

      Usuń
  11. Nie byłam /bo w tym czasie granat detonowałam/ ale Młodszy był i też mi potem opowiadał, że odniósł bardzo korzystne wrażenie.
    Tak czy inaczej - jestem tym wszystkim przerażona. To znaczy tym co się dzieje w naszym kraju.

    OdpowiedzUsuń