Doroto, żaden wstyd. Ja mam włączone radio "Złote Przeboje" cały dzień w charakterze "kurtyny głosowej" ale bardzo rzadko można ten zespół usłyszeć przed północą. Poza tym nikt nie trudzi się zapowiadaniem kto i co będzie śpiewał. Odkryłam te piosenki niedawno- okazuje się, że polskie piosenki są nadawane głównie od godz. 24,00. Poszukałam potem on line co to było i znalazłam. W ten sam sposób "odkryłam" piosenki zespołu Pectus, np. "Barcelona"
No nieźle, a wiesz, ze nigdy ich nie słuchałam w takiej ilości? Kiedyś w telewizji śniadaniowej występowali, ale myślałam, że to jednorazowe...a tu niespodzianka. Wczoraj umyłam okna, więc znów pada...
U nas najbardziej szkodzi pogodzie mycie.....samochodu. Często już nawet sama myśl o jego umyciu powoduje drastyczne pogorszenie pogody. Wczoraj zrobiłam sobie nocne słuchanie ich piosenek na You Tube. Dotychczas jakoś umknął mojej świadomości fakt, że wiele tekstów napisał Bryndal. Kiedyś, gdy radio grało jakiś utwór muzyczny czy piosenkę to podawano tytuł utworu, kompozytora melodii, twórcę słów. Teraz to niemodne, więc nawet nie wiedziałam kto te piosenki śpiewa i odszukałam je wpierw na www.tekstowo.pl , a potem zrobiłam mały, własny "festiwal" tego zespołu na YT.
Akurat nie jestem fanem upałów i siedzenia w morskiej wodzie. Dlatego wystarczyło mi to co było w końcówce sierpnia w kwestii temperatury (w tym wody) i później we wrześniu, nawet w nieco deszczowe dni byłem zadowolony. :)
To fakt, jednak w zależności od ośrodka te posiłki mogą wyglądać nieco inaczej. W Mielnie były tradycyjne, to znaczy śniadanie to jajka, parówki, jajecznica, ser żółty itp., obiad z dwóch dań, kolacja na ciepło dość często, plus taki, że przed 18. W Łebie i Ustce z kolei królowały szwedzkie stoły i różnorodność dań każdego dnia na każdy posiłek. Czyli co kto lubi. :)
Za upałami nie przepadam, ale pławienie się w ciepłej wodzie morskiej to dla mnie sama frajda. Lubię szwedzki stół w porze śniadaniowej, choć zdarzało mi się, że i obiady były tak serwowane. A kolacji to ja raczej nie jadam- no najwyżej jakiś owoc. Ostatnio gdy byłam w Mielnie to temperatura powietrza była +18, a wody.....+9 i nad wodą unosiła się urocza mgiełka. Po przejściu 100 metrów boso po mokrym piasku wcale nie było radośnie, a stopy robiły się dziwnie czerwone z zimna. I wyobraz sobie, że nikt się nie kąpał! Miłego;)
Dziękuję, za poprawienie nastroju. Z programu "Jaka to melodia" znałam dwa pierwsze utwory, pozostałych posłuchałam z przyjemnością. Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.
Nie jesteś w tym przypadku odosobniona, też ich jeszcze nie tak dawno nie znałam. To tylko dowodzi, jak na rodzimym rynku ciężko się przebić z dobrymi tekstami i całkiem niezłą muzyką. Miłego;)
moi ulubieni:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, muzyka wpadająca w ucho a teksty Rafała Bryndala świetne.
UsuńLubię ich, lubię :-)))
OdpowiedzUsuńTeż ich polubiłam;)
UsuńU mnie też słonecznie.:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobno to tylko chwilowa poprawa pogody;(
UsuńMiło ich się słucha ."Kawałek do tańca" lubię
OdpowiedzUsuńMają całkiem dobre teksty, a muzyka powoduje jakieś rytmiczne drgania kończyn dolnych.
UsuńWyjazd i pobyt mialam do... kitu! W dzien powrotu sie wypogodzilo.
OdpowiedzUsuńRychlo w czas! Foch!!!
Myślałam o Tobie i Twej podróży gdy tak paskudnie lało i wyobrażałam sobie jak bardzo nie w porę jest tak paskudnie.Ale fajnie, że już jesteś!;)
UsuńU mnie padało, ale teraz pokazało się słoneczko. Niewiarygodne! Wstyd się przyznać, ale nie znam tego zespołu! Muszę nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńDoroto, żaden wstyd. Ja mam włączone radio "Złote Przeboje" cały dzień w charakterze "kurtyny głosowej" ale bardzo rzadko można ten zespół usłyszeć przed północą. Poza tym nikt nie trudzi się zapowiadaniem kto i co będzie śpiewał.
UsuńOdkryłam te piosenki niedawno- okazuje się, że polskie piosenki są nadawane głównie od godz. 24,00. Poszukałam potem on line co to było i znalazłam. W ten sam sposób "odkryłam" piosenki zespołu Pectus, np. "Barcelona"
No nieźle, a wiesz, ze nigdy ich nie słuchałam w takiej ilości?
OdpowiedzUsuńKiedyś w telewizji śniadaniowej występowali, ale myślałam, że to jednorazowe...a tu niespodzianka.
Wczoraj umyłam okna, więc znów pada...
U nas najbardziej szkodzi pogodzie mycie.....samochodu. Często już nawet sama myśl o jego umyciu powoduje drastyczne pogorszenie pogody.
UsuńWczoraj zrobiłam sobie nocne słuchanie ich piosenek na You Tube.
Dotychczas jakoś umknął mojej świadomości fakt, że wiele tekstów napisał Bryndal.
Kiedyś, gdy radio grało jakiś utwór muzyczny czy piosenkę to podawano tytuł utworu, kompozytora melodii, twórcę słów. Teraz to niemodne, więc nawet nie wiedziałam kto te piosenki śpiewa i odszukałam je wpierw na www.tekstowo.pl , a potem zrobiłam mały, własny "festiwal" tego zespołu na
YT.
Mam nadzieję, że jutro pogoda nam nie popsuje szyków...
OdpowiedzUsuń:-)
Ma padać od rana, właśnie popatrzyłam na prognozę w kompie.
UsuńNie znałam ich, a dobrzy są, dzięki :)
OdpowiedzUsuńDobranoc późną nocą Anabell!
Nie jesteś w tym odosobniona, ja znałam tylko jedną ich piosenkę.
UsuńA jak idzie pakowanie? Całkowite szaleństwo, czy masz też chwile wytchnienia? Może napiszesz o tym?
UsuńJak miło posłuchać:))
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę i nawet żałuje, że jakoś wcześniej na nich nie wpadłam;)
UsuńNajważniejsze, że duch i dobry humor w narodzie nie giną:)
OdpowiedzUsuńTa para to ostatnio są niczym wysepki koralowe na oceanie głupoty i nienawiści.
UsuńAjajajaj nieźli są! A nie znałam ich wcześniej. Dzięki;)
OdpowiedzUsuńAkurat nie jestem fanem upałów i siedzenia w morskiej wodzie. Dlatego wystarczyło mi to co było w końcówce sierpnia w kwestii temperatury (w tym wody) i później we wrześniu, nawet w nieco deszczowe dni byłem zadowolony. :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, jednak w zależności od ośrodka te posiłki mogą wyglądać nieco inaczej. W Mielnie były tradycyjne, to znaczy śniadanie to jajka, parówki, jajecznica, ser żółty itp., obiad z dwóch dań, kolacja na ciepło dość często, plus taki, że przed 18. W Łebie i Ustce z kolei królowały szwedzkie stoły i różnorodność dań każdego dnia na każdy posiłek. Czyli co kto lubi. :)
Pozdrawiam!
Za upałami nie przepadam, ale pławienie się w ciepłej wodzie morskiej to dla mnie sama frajda.
UsuńLubię szwedzki stół w porze śniadaniowej, choć zdarzało mi się, że i obiady były tak serwowane. A kolacji to ja raczej nie jadam- no najwyżej jakiś owoc. Ostatnio gdy byłam w Mielnie to temperatura powietrza była +18, a wody.....+9 i nad wodą unosiła się urocza mgiełka.
Po przejściu 100 metrów boso po mokrym piasku wcale nie było radośnie, a stopy robiły się dziwnie czerwone z zimna. I wyobraz sobie, że nikt się nie kąpał!
Miłego;)
Dziękuję, za poprawienie nastroju. Z programu "Jaka to melodia" znałam dwa pierwsze utwory, pozostałych posłuchałam z przyjemnością. Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci poprawiłam nastrój. Tobie tez miłego tygodnia życzę;)
UsuńPrzyznaję się bez bicia - nie znałam ich. Super muzyka w ucho wpada.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie jesteś w tym przypadku odosobniona, też ich jeszcze nie tak dawno nie znałam. To tylko dowodzi, jak na rodzimym rynku ciężko się przebić z dobrymi tekstami i całkiem niezłą muzyką.
UsuńMiłego;)