.... a może się uzależniłam?
To są kolejne bezglutenowe ciasteczka owsiane, które nazywam ciastkami
z dwóch misek.
Miska pierwsza- wsypujemy do niej:
3/4 szklanki mielonych orzechów - u mnie laskowych,
1/2 szklanki mąki ryżowej,
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1 szklankę płatków owsianych,
1 łyżeczkę proszku do pieczenia (u mnie bezglutenowy),
garść suszonej żurawiny - u mnie są pokrojone suszone morele.
I wszystko bardzo starannie mieszamy.
Miska druga :
rozgniatamy w niej na paćkę 1 duży banan, dodajemy 2 kopiaste łyżki oleju
kokosowego, który rozpuszczamy, dodajemy 3 łyżki stołowe syropu klonowego,
lub trzy łyżki płynnego miodu.
Do miski pierwszej z suchymi, wymieszanymi składnikami, dodajemy zawartość
miski drugiej. Powstałą "nową zawartość" bardzo starannie mieszamy, ja to
zrobiłam uniwersalnym przyrządem, czyli własną ręką.
Na kratce kładziemy papier do pieczenia, a na nim formujemy łyżką ciastka. Moje
mają średnicę od 6 do 8 cm i wyszło ich 12 sztuk.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, 20 minut.
Po wyłączeniu piekarnika wyjmujemy kratkę z ciastkami, dajemy im całkowicie
ostygnąć, a potem się zajadamy.
Ciasteczka są bardzo kruche, z wierzchu chrupkie, miękkie w środku.
Smacznego!!!
P.S.
Wpadłam na chwilę do kuchni - na jutro zostały tylko CZTERY ciastka;(
O coś dla mnie, bo proste i słodkie:) Na pewno z próbuje zrobić, choć mam obawy co do Twojej sugestii: "dajemy im całkowicie
OdpowiedzUsuńostygnąć" :)
Bo gdy są jeszcze ciepłe to się po prostu straszliwie kruszą i nie zdejmiesz tego ciastka w całości z papieru.
UsuńA ja już szukam do testowania następnych przepisów bezglutenowych, może takich bez pieczenia?
Jak tak dalej pojdzie to otworzysz bezglutenowa ciastkarnie w Berlinie:))
OdpowiedzUsuńMam podejrzenie że nawet miałaby powodzenie. Gotowa mąka bezglutenowa nie jest smaczna, te ciastka powstały z różnych rodzajów mąk bezglutenowych, wszystko na zasadzie domowego eksperymentu.Te ciastka są nawet bez jajek,a "scalenie" składników jest dzięki tym 3 łyżkom miodu.
UsuńO, z pewnoscia mialabys niezle obroty, na takie sprawy ludzie sa lasi, szczególnie, ze alergie i nietrawienia przybieraja, nawet w zaawansowanym wieku nagle wychodza. Tylko tych orzechów byc moze by sie bali ;)
UsuńKobieto,miałam w planie leniwe popołudnie z drutami na kanapie a teraz muszę ciastka piec ,bo mi apetytu narobiłaś :))
OdpowiedzUsuńAle to naprawdę raptem 10 minut na zrobienie i 20 na pieczenie no i to czekanie, pewnie ze 30 minut. No i jak mało zmywania- 2 miski i 1 łyżka. U mnie doszło mycie ręki po wymieszaniu;)
UsuńCałkowicie rozumiem i nie dziwię się, że znikają... u nas podobnie jest z plackiem drożdżowym lub pasztecikami krucho-drożdżowymi z czymkolwiek.
OdpowiedzUsuńJa to się rozgrzeszam, bo owies jest bardzo wskazany dla zdrowia no i cukru nie ma, a miód to też samo zdrowie;)))
Usuńcałe szczęscie że mi już się nie chce do kuchni wchodzić, mam dwa placki i na tym poprzestane :) ale z przepisu skorzystam następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńSkorzystaj, skorzystaj, te ciastka robi się niewymownie szybko. Gorzej, że zjada się je też strasznie szybko.
UsuńOstatnio też wykazuję wzmożoną cukierniczą aktywność. Ciągle piekę i podjadam. Ciastka owsiane wg Twojego przepisu sprzed kilku dni też upiekłam. Były bardzo smaczne. Muszę jednak przystopować, bo dzisiejszy pomiar glukozy nie nastroił mnie pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zjadaj codziennie na czczo, 1/2 godz. przed śniadaniem łyżeczkę cynamonu cejlońskiego z miodem. Cynamon reguluje poziom cukru we krwi. Poza tym "wal" cynamon w co tylko się da- świetny jest do mięsa wieprzowego, do różnych duszonych lub smażonych na oleju kokosowym warzyw. No i do smażenia bierz olej kokosowy,ewentualnie masło klarowane, a oliwę z oliwek to najlepiej kupić gdzieś we Francji lub Włoszech z domowego tłoczenia i jeść ją w sałatkach i do chlebka zamiast masełka.
UsuńLubię tego typu aktywność, jednak zwykle od drugiej strony, strony talerza. :D
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze się trochę przyzwyczajam do myśli, że w końcu coś ruszyło u mnie jeśli o zdobywanie doświadczenia chodzi.
Pozdrawiam!
A czy wiesz, że zrobienie tych ciasteczek jest tak proste, że mógłbyś je zrobić sam, bez niczyjej pomocy?
UsuńCiesze się, że coś ruszyło, w końcu musisz kiedyś poczuć, że jesteś dorosłym człowiekiem a nie tylko przerośniętym dzieckiem;)
Miłego;)
Nie zgłupłaś... tylko zaczął się w Twoim życiu "okres bezglutenowych ciasteczek"....
OdpowiedzUsuń:-))
Powiem Ci szczerze- muszę po prostu je piec, żeby mój nie zażerał się gotowymi ciastkami pieczonymi na tłuszczach trans i słodzonymi syropami fruktozowymi, do tego naćkanych konserwantami w takich ilościach, by np. "palmiery" miały przydatność do spożycia rok a makowiec to nawet dwa lata. Jemu obojętne co jest w środku- byleby smakowało.
UsuńOn ma jedną zaletę- nawet ciasto z zakalcem jest wg świetne.Wszystkie moje koleżanki swe nieudane wypieki przynosiły do nas, więc kiedyś nie musiałam często piec.Teraz pod tym względem mieszkam na bezludnej wyspie.;)
Ja tez ostatnio robię więcej ciast,
OdpowiedzUsuńtaka chyba jesienna pora,
mniej wychodzimy
i coś robić trzeba :-)
Ja i tak wolę od ciasta gorzką czekoladę i orzechy (wszystkie). Wyjaśnienie jest w mojej odpowiedzi dla Stokrotki;)
UsuńDzięki, że zapisałaś ten przepis. Będę wiedziała, gdzie sięgnąć w razie zapotrzebowania na zdrowe ciasteczka!
OdpowiedzUsuńNe tylko zdrowe ale i szybkie do zrobienia. Uwielbiam wypieki proste, bez użycia miksera i góry naczyń.
UsuńNo i oczywiście ciasteczka zostają zapisane koło muffinek czekoladowych. Obowiązkowo.Uściski!
OdpowiedzUsuńJak zrobisz te nuffinki to z pewnością będziesz z nich zadowolona .I pozostali konsumenci również.
UsuńBuziam;)
Aniu, takπą mam ochotę, ale właśnie wróciłam z Warszawy, gdzie odwoziliśmy robotę terminową, która nam się złamała i calutką noc lepiliśmy fragmenty sztukując ubytki. Trzeba było rano poszpachlować, wygładzić i pomalować kilka razy. Nie bardzo pamiętam jak się nazywam i już weszłam do łóżka nadrabiać zaległy sen. Buziam dobranockowo.
OdpowiedzUsuńBiedactwo, to bardzo niemiła sytuacja była dla Ciebie.
UsuńCzy mogłabyś uprzejmie częściej tak "głupieć" z takimi przepisami? Bardzo proszę...
OdpowiedzUsuńMasz to jak w banku, bo ja wreszcie dojrzałam by samej piec jakieś "bezglutenki".
Usuń