ma dyżur, choć we wczorajszych zapowiedziach meteo wyczytałam,
że dziś będzie duże zachmurzenie i tylko czasami słońce.
Jak na razie to chmur nie ma. I niech tak trwa!!!!
Dziś w Berlinie biegają, jest "półmaraton". Nawet się zastanawiałam,
czy aby nie pojechać do centrum i kibicować, ale gdy pomyślałam o
pokonywaniu schodów do metra to mi chęć przeszła.
Zamiast kibicować poszłam na spacer popatrzeć na okoliczne domy,
bo fotek tych co niedaleko są ode mnie jakoś nie robiłam.
Zajrzałam też do ulubionej młodziutkiej magnolii, która wygląda dziś
tak:
A poniżej tzw. "czynszówka", czyli dom budowany z myślą
o wynajmowaniu mieszkań:
A tu zachwyciła mnie ta nadbudówka:
Nie wiem co prawda jak się tam mieszka, ale z zewnątrz wygląda
ciekawie.
A tu zdjęcie tej samej magnolii ale z 2 kwietnia tego roku.
Pięć dni a jaka różnica!
No to ja się zabiorę do maratonu koralikowego.
Miłego niedzielnego popołudnia Wszystkim;)
Na magnolie mogę patrzeć godzinami...
OdpowiedzUsuńDo nas w koncu tez cieplo zawitalo, wiec spedzilismy te dwa dni aktywnie na swiezym powietrzu. Bylo cuuudnieee... Relacje beda na blogu.
OdpowiedzUsuńAle podobno już w następnym tygodniu ma być "byle jak" i duuużo chłodniej. Podejrzewam, że całe lato będzie w pogodową kratkę.
UsuńDlatego trzeba korzystac, poki jest slonecznie.
UsuńByło mówić wcześniej, że będziesz mieć leniwą niedzielę. Potrzebny mi ktoś do urządzania się w nowym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńByło napisać maila, może bym Ci coś doradziła.Myślę, że dobrze zrobiłeś zmieniając miejsce zamieszkania.
UsuńU nas magnolie dopiero w połowie, ale tez dopiero od 2 dni naprawdę ciepło, za to zieleni sie na drzewach i kwitną owocowe...
OdpowiedzUsuńNa spacerach tłumy ludzi, trudno przejść przez park.
Tu na razie kwitną niektóre drzewa i żeby było zabawniej to na zielono. Podwórkowe brzozy są obwieszone swymi "kwiatkami" i pylą jak najęte tymi malutkimi, brązowymi nasionkami. Na razie zielone są krzewy. Ale już zapowiadają mi,że ma nadejść ochłodzenie. Właściwie to nic dziwnego, to przecież kwiecień, a kilkanaście lat temu, w kwietniu, miałam taka śnieżycę w drodze, że myślałam, że do Warszawy nie dojadę.
UsuńUwielbiam magnolie,w kazdym stanie :) Przepiekne!
OdpowiedzUsuńTo szalenie dekoracyjne kwiaty, aż szkoda, że tak krótko kwitną.Byłam kiedyś na wczasach w Dagomysie , za Soczi. I tam magnolie rosły "dziko", wzdłuż szosy.Byliśmy wtedy w czasie lata, więc albo one tak długo kwitły albo później niż u nas.
UsuńDobrze slyszec ze mialas tak przyjemna niedziele, okazje zeby nasycic czyms oko i dusze.
OdpowiedzUsuńJa na nasza wiosne i przyrode patrze bardzo ogolnie bo przeciez mieszkam juz strasznie dlugo w tym samym klimacie i otoczeniu ze stalo sie normalka.
Wiosna tu jest najpiekniejsza a duza zaleta tego jest jakosc powietrza, zanim stanie sie zbyt gorace i wilgotne. Po naszych wczesniakach jak narcyze, tulipany czy magnolie to juz ani sladu. Teraz mamy camelie i azalie i obsadzanie grzadek.
Wiec nie brakuje kwitnacych drzew (obecnie popis robia dogwoods a to sa przepiekne drzewa) i krzewow, wiosna na calego a slonce juz daje preludium tego na co go stac, juz potrafi dokuczyc.
Zycze rownie udanego calego tygodnia.
Jak tylko jest trochę ciepła nie warto marnować chwili,trzeba iść podziwiać świat wkoło nas.
OdpowiedzUsuń