drewniana rzezba

drewniana rzezba

piątek, 20 listopada 2020

Dawno nie było o.......

 ..................................covidzie ? ;)   no to poczytajcie.

Tym razem są to cytaty z wywiadu dr Henrim Kluge, regionalnym dyrektorem WHO w Europie.

Zdaniem dr H. Kluge, chociaż maseczki nie są panaceum na pandemię, to jednak gdyby 95% populacji je stosowało to żaden lockdown nie byłby potrzebny. A z obserwacji wynika, że w Europie maseczki nosi zaledwie 60 - 70 % społeczeństwa. Zdaniem pana dr Kluge - lockdown  jest po prostu ostatnią deską ratunku,  która ma jednak  poważne skutki uboczne, takie jak  wzrost problemów w dziedzinie zdrowia psychicznego, powoduje wzrost przemocy domowej, prowadzi do nadużywania alkoholu i narkotyków. Zwrócił też uwagę na problem dezinformacji na temat pandemii.

Dr Kluge poruszył też problem ferm norek w Danii i Holandii, bo są one rezerwuarem gdzie koronawirus prosperuje i gdzie dochodzi do mutacji tego patogenu. Te zwierzątka żyją z tym wirusem, nie chorując z jego powodu. We wrześniu wykryto w Danii 12 przypadków nowego wariantu tegoż wirusa.

Podkreślił również, że WHO uważnie przygląda się nowym preparatom, które mają być wykorzystane w nowo powstających szczepionkach, sprawdzając ich bezpieczeństwo i skuteczność. Poza tym WHO nie rekomenduje wprowadzenia obowiązku szczepienia we wszystkich krajach, bo wiadomo, że każdy kraj ma własną specyfikę i związaną z tym politykę profilaktyki. 

Poświęćcie jeszcze 10 minut i obejrzyjcie ten filmik, nie jest to żadna reklama, ale rzeczowe wyjaśnienie dotyczące szczepionki, bo jest to zupełnie nowa formuła szczepionki, o której zresztą już pisałam, no ale ja medykiem nie jestem.

 
 Miłego weekendu Wszystkim.

P.S.

Wieczorem wybiorę coś do obejrzenia i posłuchania, bo naprawdę to jeszcze  długo nie trafimy na widownię Opery lub na jakiś miły dla ucha  koncert. Macie też możliwość napisać czego z chęcią byście posłuchali- poszukam i zamieszczę, jeśli znajdę. Zasoby YT są naprawdę przepastne.


6 komentarzy:

  1. U mnie tez masa informacji, wynikow przeroznych badan, obserwacji i porad. Nie czytam wszystkiego bo zbyt duzo, w dodatku niektore sprzeczne a ja nie mam czasu by porownywac jednego z drugim.
    Wierze w maseczki, w dodatku wierze ze pomagaja w obie strony, czyli mnie i drugiej osobie tez. Nosze wiec, rece wciaz myje i na ile sie da unikam bliskosci innych ludzi.
    Tamm gdzie bylam na slubie przerazila mnie nonszalacja i lekkomyslnosc ludzi bo z noszeniem maseczek bylo marnie a te ich sklepy typu pamiatki i badziewie tak zawalone turystami w wiekszosci bez masek ze doslownie siedzieli jeden drugiemu na plecach. Dodatkowo mnie zdziwilo bo przeciez K nie chciala przyleciec samolotem ze wzgledu na wirus a do takich sklepow ona i dzieci chetnie wchodzili. Jednak testy wyszly im negatywne co dobrze.
    Tak czy siak, majac obraz zachowan ludzkich , widac ze nie ma co liczyc na ich rozsadek i wyglada ze ratunek tylko w szczepionkach a tymczasem ankiety mowia ze chetnych tylko ok 50 % spoleczenstwa, co za malo na ogolne wyzdrowienie.
    Tak, YT jest obszerny ale kto ma czas siedziec i gmerac w nim?
    Zasylam duzo serdecznosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, może tam gdzie byliście jest bardzo mało zachorowań? Gdy byliśmy na Rugii to tam , choc był i nadal jest to region o bardzo niskim poziomie zachorowań to jednak w sklepach, w miejscach, "ludnych" wszyscy maseczki nosili- nawet gdy jechaliśmy "ciuchetką" sami w wagoniku to też nam konduktor powiedział, że musimy być w maseczkach. Raz jedliśmy w restauracji "normalnej", więc od wejścia aż do stołu musieliśmy być w maseczkach", ale potem siedzieliśmy bez nich.No wiesz, ja mam naprawdę dużo wolnego czasu dzięki tej pandemii- z moimi widuję się raz w tygodniu, na zakupy też chodzę raz w tygodniu a posprzątanie niedużego mieszkania gdy jest tylko 1 osoba też nie jest sprawą pochłaniającą czas.
      Serdeczności;)

      Usuń
  2. Przestalam w ogole interesowac sie ta pandemia, nie mam juz sily czytac/sluchac ani tych pro, ani tym bardziej kontra. Nosze maske, ale nie jaram sie statystykami i wynikami badan medycznych. Temat meczy mnie, a i tak na nic nie mam wplywu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie kwestia szczepionki interesuje, bo jestem w grupie osób podwyższonego ryzyka nie tylko z racji metryki, ale przez Hashimoto. I już po tych pierwszych informacjach wiem,że być może wcale nie będę mogła się zaszczepić z uwagi na Hashimoto, bo nie sądzę by już mieli przetestowaną szczepionkę na pacjentach z Hashimoto. Np.przeciw grypie mogę się szczepić tylko jedną szczepionką (vaxigrip) a w tym roku już coś do niej dodali i po szczepieniu wiele osób (ja też) czuło się nie najlepiej, ale tylko przez 24 godziny. Poza tym tematy medyczne jakoś mnie nie męczą.

      Usuń
  3. A ja myślałam, że te doniesienia o norkach o taki fake news przy okazji ustawy Piątka Kaczyńskiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, o tych norkach to nie fake news -w obu tych krajach są duże hodowle tych zwierząt, a norki, podobnie jak łuskowce są nosicielami tego koronawirusa, choć wcale nie chorują. Fake news to była wiadomość, że ten wirus jest od nietoperzy sprzedawanych w formie zupy ewentualnie jako półprodukt kulinarny na targu w Wuhan.

      Usuń