......................w kręgu oper dwóch kompozytorów Mozarta i Rossiniego. Sądzę, że obie opery Mozarta większości z Was są znane, a zwłaszcza "Wesele Figara". Druga z nich to "Cosi fan tutte", której pełny tytuł brzmi "Tak czynią wszystkie, czyli szkoła kochanków" jest znacznie rzadziej w Polsce wystawiana. Tym razem nie zamieszczam libretta żadnej z oper, bo są one do poczytania w sieci, a ja, z powodów dość prozaicznych odniosłam kontuzję stawów biodrowo-krzyżowych i nie wolno mi zbyt wiele czasu spędzać w pozycji siedzącej- mogę chodzić, ćwiczyć, leżeć, ale nie powinnam długo siedzieć. Wszystkie libretta są również w języku polskim, przed chwilą sprawdziłam.
Drugim bohaterem wieczorów weekendowych będzie Gioacchino Rossini i jego dwie wielce melodyjne opery: "La Cenerentola", czyli "Kopciuszek", wystawiony po raz pierwszy w Warszawie w 1825 roku, oraz "Semiramida". Nie trafiłam jakoś nigdy w Warszawie ani na "Kopciuszka" ani na "Semiramidę". Nie wiem, może miałam pecha?
A więc dwa razy Mozart :
oraz dwa razy Rossini:
Oczywiście proponuję kliknąć w opcję "oglądaj na You Toube" i dajcie mi potem potem znaczki jak Wam się te opery podobały.
Miłego weekendu!!!!!!
A kiedy po zakupy, a kiedy na spacer? Sie pytam? :)))
OdpowiedzUsuńKochana, po to dałam aż 4 spektakle, żebyście sobie wybrały co chcecie obejrzeć w sobotę i niedzielę. Nie podejrzewam, by ktoś obejrzał wszystkie cztery, jeżeli z nieba nie będą leciały żaby. Poza tym te filmy tu wszak zostają, więc można je obejrzeć i w innym czasie.
UsuńChciałabym się na takiej sali znaleźć...
OdpowiedzUsuńJest na świecie kilka przepięknych sal teatrów Operowych. Już samo posiedzenie w takiej sali jest wielką przyjemnością dla zmysłów.
UsuńW minionym roku Filharmonia Olsztyńska retransmitowała na potężnym ekranie opery bezpośrednio Metropolitan Opera w Nowym Yorku z wyświetlanym na pasku polskim tekstem. Noce były zarwane, ale jaka uczta dla oczu i uszu.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł- uczta dla Waszych zmysłów była na naprawdę wysokim poziomie.
UsuńMoja niedziela też muzyczna, tylko trochę inna muzyka tym razem.
OdpowiedzUsuńJak nabędę nowy tv, przez który będę mogła słuchać na nim tego, co na ekranie też przez mój zestaw muzyczny, to z pewnością będę sobie robiła też koncerty muzyki operowej.
Póki co przy komputerze stacjonarnym mam słabe głośniki.
Jak dokupię lepsze, to da się posłuchać i tak... Ale wszystko po kolei.
Gdy patrzę co się dookoła dzieje to z miejsca się cieszę, że na YT można tak wiele muzyki znaleźć i to naprawdę różnorodnej- nawet piosenki z "Lata Muminków" znalazłam.
UsuńOczywiście koncert w filharmonii różni się od wysłuchania tej samej muzyki w domu, z kolei można na YT
wysłuchać ten sam utwór w różnych wykonaniach a często też są nagrania już nie żyjących wirtuozów.