.................na drugiej już kontroli oczu po usunięciu zużytych soczewek. Z wyniku operacji zadowolona jest nie tylko pani doktor, która robiła zabieg, dziś byłam badana przez tych okulistów, którzy mnie na ów zabieg skierowali. Za cztery tygodnie będę miała następną kontrolę i po niej będę mogła dobrać sobie u optyka okulary do czytania. Najbardziej mi się podoba to, że to lekarz wyznacza termin następnej wizyty, a rejestracja mnie o tym fakcie powiadamia tydzień wcześniej mailem, podając dzień i godzinę.
Dziś miła odmiana pogodowa - słońce, +15, ale spokojnie, już w sobotę ma być o wiele chłodniej i mało słońca. No w końcu weekend, pogoda też musi odpocząć.
Muszę Was pocieszyć, że nie tylko w kraju nad Wisłą covid padł ludziom na umysły. Tu też jakieś aferki maseczkowe, bałagan z locdownem. Tu w ogóle jest dość trudno coś ustalić, bo Landy mają jednak sporą swobodę, więc znalezienie consensusu trwa godzinami. W końcu ktoś jednak oprzytomniał i w Wielki Czwartek sklepy żywnościowe będą otwarte, a msze będą się odbywać z udziałem tzw. wiernych, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego. A pani Merkel kajała się, że się pomyliła a wraz z nią kajali się premierzy Landów. Wielki Piątek tu ustawowo jest dniem wolnym od pracy.
Zastanawiam się jak ja przeżyję gdy lockdown skasują? Tak się już przyzwyczaiłam do tych wszystkich ograniczeń, że zastanawiam się co zrobię, gdy się nagle skończą. Ale przy tym tempie szczepień, przy tym nastawieniu ludzi do szczepień to mam podejrzenie, że nie prędko się ten cyrk skończy.
Miłego Wszystkim;)
Och, Anabell, nie tak predko wroci normalnosc, wiec nie martw sie na zapas. Nawet po zaszczepieniu wiekszosci nie zrezygnuja z nakazu masek, odstepow i ostroznosci. Nie wiem, czy za naszego zycia zdazy ten swiat wrocic do normalnosci.
OdpowiedzUsuńMam brzydkie podejrzenie, że ten covid stanie się tak jak grypa chorobą sezonowa. Jest cień szansy, że w dalszym ciągu będą pracować nad szczepionką, która może będzie skuteczniejsza i będzie wystarczała na dłużej.
UsuńChętnie bym się przeniosła do tamtej służby zdrowia...
OdpowiedzUsuńSkończy się wszystko, gdy najsłabsi poumierają lub pojawi się nowa epidemia, o której już wspominają.
Nie wiem, czy w ogóle wróci normalność?
Pacjent tu jest osobą, dzięki której placówka medyczna czerpie zyski, więc się o niego dba.Prosty mechanizm, niczym budowa cepa.
UsuńTu się jeszcze o nowej nie mówi, na razie wystarczają do rozmów warianty brytyjski i RPA.
Noszenie maseczek, dezynfekcja rąk przed wejściem do sklepów, nie podawanie sobie ręki na powitanie,itp ...-stanie się naszą drugą skórą, bez której nie będziemy mogli już normalnie funkcjonować.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że do normalności tak szybko nie wrócimy.
Zupełnie inaczej odnajdujemy się na wsi. Naprawdę więcej normalności.
:)
Wiesz, gdy mieszkałam w Polsce to w moim mieście było takie zapylenie, że powinno się było chodzić w maseczce, żeby nie oddychać tym zatrutym powietrzem.Nie powiem bym przepadała za życiem na wsi - jestem dzieckiem betonowej dżungli, zawsze mieszkałam w stolicy, teraz też, ale już innego kraju.
UsuńNo weź :) Zastanawiasz się jak poradzisz sobie na wolności? Przez rok już zapomniałaś? Spoko, to jak z jazdą na rowerze, wsiądziesz ze strachem, a potem jazda. No chyba, że nie wsiądziesz...
OdpowiedzUsuńNie wiem jaka normalność ma być, jakaś normalnie u nas się żyje. Podajemy sobie ręce, przytulamy się, większość ludzi nosi maseczki pod nosem, bo policja. Ale nawet i policja odpuszcza. Byłam dziś w Siedlcach, połowa ludzi chodzi bez masek. W sklepach ludzie nie używają wcale płynów do dezynfekcji. Specjalnie patrzyłam. Ci, co się boją, to się boją. Ci, co już przestali się bać, żyją. I tak się kręci. A pandemia największa w mediach. Mam wrażenie, że płynie zupełnie obok Życia. Być może instynktownie wiemy co powinniśmy robić. Po prostu żyć, spotykać zarazki, brudzić ręce, wystawiać twarz do słońca i oddychać głęboko.
Tu tylko na niektórych ulicach obowiązują maseczki oraz we wszystkich pomieszczeniach zamkniętych i w komunikacji. I ludzie noszą maseczki normalnie, zakryty nos i usta.Mnie nawet te oczy robili nie ściągając mi maseczki z twarzy.
UsuńPodoba mi się sposób ustalenia, wyznaczania wizyt lekarskich, tam u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo dobry sposób. Jeśli masz do załatwienia coś urzędowego też nie lecisz per pedes "w ciemno" tylko piszesz maila, wyłuszczając skrótowo sprawę i dostajesz mailem termin wizyty.
UsuńWiesz, przydałby mi się ktoś z dobrym wzrokiem, ale aby Cię nie urazić, nie zdradzę do czego. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś zapowiada się super pogoda i jakoś tak lżej się zrobiło na duszy.
Pozdrawiam ;)
U mnie na razie słońce, ale jak będzie dalej- nie wiadomo no i jest ciepło, już ponad 10 stopni. No to napisz mi w mailu o co biega z tym wzrokiem.
UsuńNiestety po tej operacji nadal często nie widzę tego o czym słyszę zza Odry.;)
Wspaniale ze oczy sie goja bez problemow i wkrotce skoncza sie kropelki tez.
OdpowiedzUsuńMy tak mamy w USA - nawet jeszcze zanim komputery staly sie normalka bo wtedy krolowal telefon domowy - konczac wizyte lekarz podaje nastepny termin a kilka dni przed dzwonia by przypomniec i upewnic sie ze przychodzisz. Gdy maz odnawia sobie w aptece lekarstwa co robi online to tez dostaje email lub wiadomosc ze juz gotowe, ze moze przyjsc odebrac. Nie brakuje rowniez aptek ktore dostarczaja je do domu.
Covid tak nas przyzwyczail do pewnych zachowan ze pewnie czesc z nich zostanie w nas na zawsze co moze niezle. Nie wszyscy dawniej myli rece po wizycie w toalecie, tak, istnieja tacy - a teraz robia to bardzo pilnie.
Ja sie boje klamek i urzadzen do odczytywania kart bankowych - dotykam przez chusteczke a po stukaniu w maszyne zaraz odkazam rece. I wcale sie od tego nie zwolnilam bedac podwojnie zaszczepiona. Nigdy nie lubilam chodzic do publicznych toalet chociaz u nas sa czyste a teraz to juz wogole, wole sie meczyc i trzymac.
Dzieki maseczkom wogole sie nie slyszy o "normalnej" grypie czy katarze.
Ogolnie to z pewnoscia pandemia nauczy naukowcow niejednego i nas tez by - reagowac od zaraz i na serio brac przepisy.
A tym niewierzacym to naprawde nie wiem czego jeszcze potrzeba by przejrzeli na oczy.
U mnie tez po kiedysiejszym upale ochlodzilo sie a raczej znormalnialo wracajac do typowej marcowej temperatury.
Dobrego i zdrowego weekendu.
Podejrzewam, że w kwestii higieny to bardzo szybko wrócą stare nawyki. Ludzie maja bardzo mocno zakodowaną swoistą świadomość- jeśli czegoś nie widzę to pewnie tego nie ma.
UsuńA wirusów i bakterii nie widać wszak.Kiedyś robiono badania w toalecie i okazało się, że tylko co ósma osoba po wyjściu z kabiny myje ręce.
U mnie dziś 16 stopni i sporo chmur. A na podwórku, które z trzech stron jest otoczone budynkami, drzewko śliwkowe przygotowuje się do kwitnienia.
Miłego, wiosennego Weekendu dla Was.
I Tobie wszystkiego, co najpomyślniejsze, nie tylko na weekend.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko;)
Usuń