........dziś dostałam. Pogoda mało spacerowa a na dodatek jakieś kichanie mi się przydarzyło.
Mam Mariusza Szczygła "Gottland". Bardzo lubię tego autora. Lubiłam też zawsze jego programy w TVP. I byłam bardzo niepocieszona gdy wyemigrował do Czech.
W "Guardianie" brytyjski pisarz Julian Barnes napisał, że "Gottland" to jest "jedna z tych książek cudownie niepoddających się klasyfikacjom". W Czechach na jej podstawie nakręcono paradokumentalny serial oraz przeniesiono ją na sceny kilku teatrów. Francuskie Le Figaro" obwieściło : "To nie jest książka, to klejnot". Jutro zacznę czytać.
Druga książka to Margaret Atwood "Ślepy zabójca"- jest to najsłynniejsza powieść tej pisarki wyróżniona nagrodą Bookera. 625 stron do przeczytania.
Widzi mi się, że zaczęta przeze mnie czapka nie prędko trafi na moją głowę, bo jak dotąd nie opanowałam sztuki dziergania szydełkiem i jednocześnie czytania. Gdy coś dziergałam na drutach to umiałam te dwie czynności połączyć - wszak na drutach to i niewidome osoby dziergają.
Zacznę od czytania reportaży Mariusza Szczygła - trochę się za nim stęskniłam.
Miłej niedzieli Wszystkim życzę!!!!!
Obie księgi chciałabym przeczytać, pogoda teraz bardzo sprzyja czytaniu, tylko po dłuższym siedzeniu w fotelu z książką bola kolana i jak to pogodzić? Musiałabym czytać na spacerach!
OdpowiedzUsuńjotka
Fakt, siedzenie nie jest najzdrowszą pozycją, zwłaszcza wtedy gdy kolana są w pozycji 90 stopni. No ale można temu zaradzić- trzeba koniecznie kolana nieco wyprostować używając podnóżka. A poza tym z uwagi na metrykę dobrze jest by włączyć do diety.....fasolę, a najlepiej czarną lub czerwoną. Fasola regeneruje nasz kościec, co jest ważne zwłaszcza w tej drugiej połowie życia. Co do ewentualnych wzdęć po jej spożyciu - konsumowana regularnie sprawi, że nasz system trawienia szybko wytworzy odpowiednie enzymy trawienne. A oprócz fasoli warto też włączyć do swego menu soczewicę i ciecierzycę.
UsuńAch, te ksiazki! Maja w sobie cos ze jak sie w nich czlowiek zakocha to na cale zycie. Przynajmniej u mnie sie tak stalo i przekladam je ponad wszelkie komputery i iPhony.
OdpowiedzUsuńWykanczam biblioteke do ktorej jezdze - byla mala to nic dziwnego skoro czytam dwie na tydzien. Ta do ktorej sie wpisze miesci sie dalej od mego mieszkania ale jest duza wiec licze ze bedzie warte jezdzenia.
Juz Ci nieraz pisalam ze mam tak iz czym grubsza ksiazka to mnie bardziej pociaga a gdy jeszcze drukowana maczkiem to tym bardziej. Niby decyduje tresc i temat ale te dwa czynniki bardzo mnie zachecaja.
Dobrego czytania, Anabell.
No właśnie - dla mnie książki to podstawa życia. Moja M. gdy emigrowała do Niemiec to zabrała z Polski mnóstwo książek- facetowi z firmy przewozowej (UPS) omal oczy z orbit nie wypadły, gdy czytał etykiety na pudłach -17 olbrzymich pudeł transportowych wielkości 150 x 100 cm i to wszystko były książki. Na inne rzeczy wystarczyły 3 takie pudła. Tu to najczęściej teraz zamawiam książki na czytnik, ale te to córka przywiozła z Polski, gdy byli z chłopcami na tych ostatnich feriach wykopkowych.
UsuńMariusz Szczygieł co 2 tygodnie prowadzi w TVP INFO bardzo ciekawy program Rozmowy niewygodne. Można też obejrzeć na YT np. https://www.youtube.com/watch?v=bGD3dwYG2_U
OdpowiedzUsuńNiebawem Mariusz Szczygieł będzie gościł w swoim programie Jankę Ochojską, Sławę Przybylską, Zdzisławę Sośnicką i Krzysztofa Maternę. P. Mariusz ma profile na FB i IG i często wpisuje posty. Nigdy nie czytałam , że wyemigrował do Czech. Jest czechofilem, zna czeski. Opiekuje się rodzicami, których ściągnął ze Złotoryi do Warszawy
OdpowiedzUsuńMnie nie ma w Polsce już siedem lat, więc nie wykluczam, że w międzyczasie jednak wrócił. Ale jeszcze przed moim wyjazdem z Polski wiedziałam , że wyprowadził się do Pragi. I dziękuję za namiary na YT, z przyjemnością tam zajrzę. Co do polskiej TV- ostatni raz włączałam odbiornik w 2019 roku- zupełnie nie oglądam programów telewizyjnych niezależnie z jakiego kraju i telewizor stoi u mnie w charakterze "ozdoby"????
OdpowiedzUsuńNie oglądałam TVP przez ostatnie 8 lat. Po zmianie władzy wrócili świetni dziennikarze i robią dobre programy. Te rozmowy niewygodne Szczygła warto obejrzeć, ta kultura rozmowy, język, przygotowanie . Co do Czech to mam zapisany link do wywiadu z 2011 roku, którym p. Szczygieł powiedział : "Skąd pomysł, by zamieszkać w Pradze?
UsuńMariusz Szczygieł: Tam mieszka moja dusza, a ja cały czas - w Warszawie. W Czechach jestem co najmniej 10 razy w roku, stąd wiele osób sądzi, że tam się przeniosłem. " https://poranny.pl/mariusz-szczygiel-w-czechach-mieszka-moja-dusza/ar/5373276
Nie słyszałem o tych autorach, chociaż dobrego reportażu to już dawno nie czytałem. A porządna książka to gwarant produktywnie spędzonego czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Mariusz Szczygieł to świetny reportażysta. Założył/współzałożył Fundację Instytut Reportażu oraz w jej ramach Polskiej Szkoły Reportażu i księgarni z literaturą faktu Wrzenie Świata oraz wydawnictwo Dowody https://dowody.com Polecam Fakty muszą zatańczyć, Osobisty przewodnik po Pradze, Nie ma ( nagroda literacka Nike )
UsuńMaks - szczerze polecam- przeczytaj. I koniecznie wybierz się do Pragi- warto!!!
UsuńRekomendacja J. Barnesa mocno mnie przekonuje bo to jeden z pisarzy, których lubię. Na dodatek coś wie o krajach Demoludu, napisał książkę o T. Żiżkowie (Bułgaria) i D. Szostakowiczu.
OdpowiedzUsuńJeżeli uda Ci się zdobyć tę książkę to koniecznie przeczytaj. Czechy to co prawda dla Polaków kraj tuż za miedzą i niby żadna atrakcja, bo byliśmy w tym samym bloku politycznym, ale jak to wyglądało od środka to raczej mało kto wiedział, nawet jeśli często tam bywał. W czasach "słusznie minionych" to bywałam tylko w Słowacji i tylko w celach turystycznych, więc to co czytam jest dla mnie swego rodzaju nowością.
Usuń"Gottland" przeczytałam zaraz jak został wydany. Znam wszystkie książki Mariusza Szczygla... Bardzo go cenie
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie jak w 2018 roku razem z Joasia byłyśmy na spotkaniu z nim w warszawskiej Królikarni. Wspaniałe opowiadał o Pradze. A także o powstaniu a także o wysadzeniu w powietrze pomnika Stalina.
Stokrotka
Nareszcie mi się opublikowało...od dwóch dni wpisuję i wpisuję...
OdpowiedzUsuńStokrotka
To co wyprawia Blogger i FB to woła o pomstę do nieba i sprawia, że coraz częściej mam ochotę obie te platformy porzucić na zawsze. Mariusz Szczygieł to szalenie kulturalny i mądry facet. Pamiętam jego "rozmowy na każdy temat" i ten delikatny ton lekkiego zdumienia podczas tych wywiadów. W 2018r to już mnie nie było w Polsce, bo gdybym była to na pewno bym na to spotkanie pognała.
OdpowiedzUsuńGottland Szczygła posiadam. Nie wiedziałam , że przeniósł się do Czech i że jest tam tak popularny. Miłego czytania. Ja dzisiaj zeż nosa z domu nie wyściubiłam. Cały dzień leje.
OdpowiedzUsuńNie przeniósł się, ale bywa tam tak często, że wiele osób a wśród nich i ja było przekonanych, że się przeniósł do Czech.
UsuńOch "Gottland" świetna książka, warto przeczytać. Drugiej nie znam. A ja Tobie polecam "Lalę" Dehnela. Nie pożałujesz.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle lubię to wszystko co M.Szczygieł napisał - mam takie samo spojrzenie na rzeczywistość jak ten pan.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńAnabell, zacznij od czapki, bo zima idzie.
Pozdrawiam serdecznie.
No chyba jednak idzie ta zima, bo aktualnie u mnie +7. Tu tak bardzo symboliczne te zimy, że jeszcze ani razu nie chodziłam zimą w ciepłych zimowych butach a moja kurtka puchowa leży odłogiem bo chyba bym się w niej ugotowała. Czapka przydatna głównie dlatego, że Berlin to szalenie wietrzne miasto - ciągle masz wrażenie, że stoisz w przeciągu. Serdeczności zasyłam;)
UsuńSzczygieł na 100% mieszka w Warszawie. Sympatyczny facet, ze 30 lat temu chciał się żenić z moją koleżanką. Oczywiście dla picu, bo jest gejem, ale wtedy nie mógł się przyznać, bo prowadził program w telewizji
OdpowiedzUsuńRenia