....od Srebrzystej, ten śliczny szary misiaczek.
Jak widzicie ma lekko zafrasowaną minkę, pewnie się biedak nieco
wystraszył dalekiej podróży no i mnie nie zna, więc nic dziwnego, że
ma taką niepewną minę.
Ma piękną wstążeczką z pączkiem róży i uważam, że jest prześliczny.
Srebrzysta osobiście go ufilcowała "na sucho" i myślę, że musiała się
przy tym setnie napracować, bo miś jest całkiem spory, a nie drobiazg
wielkości pudełka zapałek.
Srebrzysta, bardzo, bardzo dziękuję, mam frajdę i ...własnego misia.
*****
Kilka dni temu pokazywałam rozgrzebane robótki:
A dziś ten sam wisior "Dziewczyna z perłą" w nowej wersji, wg mnie
znacznie lepszej:
Tym razem jest oprawiony w brązowe metaliczne koraliki, łączone
z perłowymi .
Jaspisowy wisior czeka na koraliki potrzebne do uplecenia sznura,
koral zostanie centralną częścią bransoletki.
A ja próbuję coś wymodzić z okazji zbliżających się świąt, żebym znów
nie poczuła się zaskoczona, że nic nie przygotowałam z tej okazji.
Mam nadzieję, że będą to wystarczająco dziwne pisanki:)))
Bardzo ciekawy jest ten wisior z Dama !Koloryt koralikow bardzo pasuje do Damy ! Super !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Alino, dziękuję.Tak się złożyło, że koleżanka wpierw "zakochała się" w tym kaboszonie,koniecznie chciała go mieć na biało, a potem- wybrała inny. Ale nic nie miauknęłam, bo to był dla niej prezent na imieniny.No a skoro mi został akurat ten kaboszon, to go zrobiłam wg własnego "widzimisię".
UsuńMiłego, ;)
to bardzo miłe:))
OdpowiedzUsuńIvo, bardzo lubię misie, a ten ma taką zaniepokojoną minę.
UsuńMiłego, ;)
Tak, wisior nabrał tego "coś", a misio jest przeuroczy.
OdpowiedzUsuńJaskólko, w tym poporzednim "Ubranku" wisior wyglądał lep[iej w naturze, bo to były perłowe koraliki, nie mniej wolę, gdy oprawa jest węższa i ciemniejsza. Miś siedzi obok mnie na drukarce.
UsuńMiłego,;
Wisior bardzo piękny! Ma teraz taki dostojny wygląd.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz tak ślicznego misia!
A ja chyba Wielkanoc odłożę w tym roku na zaś :)
Kankanko, nie wierzę, że odłożysz, nie wytrzymasz.
UsuńMiłego, ;)
Widać wena wróciła:))
OdpowiedzUsuńDamie zdecydowanie lepiej w ciemnej oprawie, a misiek świetny:)
Pozdrawiam:)
Mada, ja też tak uważam.
UsuńI że Ty już o świętach myślisz????
OdpowiedzUsuńMaduś, bo gdy już jest 2 brzdąców to muszę coś wymodzić, bo oni tam noszą jakieś świąteczne duperele do żłobka i przedszkola.
UsuńMiłego,;)
I ja wole nowa wersje "dziewczyny z kolczykiem" - pasuje do epoki portretu. Misio uroczy wiec nie dziwie sie milosci od pierwszego wejrzenia - Serpentyna.
OdpowiedzUsuńSerpentynko, miś prześliczny i jak ładnie siedzi na mojej drukarce. A siedzi w przezroczystym pudełku, więc się nie zakurzy. Tak prawdę mówiąc to łatwiej oprawiać gładkie kamienie. I chyba następnym razem, gdy mi odbije i kupię z jakimś obrazkiem, to oprawię w srebrny drut.
UsuńMiłego, ;)
Prezent misiaczkowy wspaniały. A biżuteria naprawdę ładna. To Ty już pisanki robisz?
OdpowiedzUsuńAntonino, bo muszę je wcześniej wyekspediować do maluszków no i muszą być oczywiście lekkie i odporne na "macanie".
UsuńMiłego, ;)
Misiek cudny!!!!
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiam twoją cierpliwość do koralikowania...
Mijko, to jest jedyna rzecz do której jeszcze mam cierpliwość. Do haftowania też jeszcze mam.
UsuńMiłego, ;)
fajne te medaliony , wlasnie szukalam jakiejs ksiazki gedzie ciut opisane jest jak sie robi taka bizuterie z koralikow ale nic specjalniego nie znalazlam ....
OdpowiedzUsuńMisio tez slodki :))
Maugosha, z tymi książkami to raczej cienko, ale gdy w Google wrzucisz w wyszukiwarkę takie zwroty jak "oprawa kaboszonów koralikami", lub :"biżuteria z koralików" to w wersji polskiej bez trudu znajdziesz cała masę stron na ten temat. Są również na You Tube filmiki pokazujące ściegi itp., wrzuć frazę Bead Work.Poza tym zajrzyj na stronę sklepu www.beadbeauty.pl i tam w zakładkach znajdziesz wiele informacji. Poza tym właścicielka sklepu prowadzi własny blog i tam też jest sporo tutoriali.
UsuńMiłego, ;)
Śliczny ten misio :)))
OdpowiedzUsuńMedalion nr 2 jest taki słodki i pocieszny - wygląda jakby miał nóżki. Ciekawa jestem co mu wymyślisz :)))
Pozdrawiam!
Kandżi,oczywiście "rogaty sznureczek". To mały wisiorek to i sznurek musi być skromny.
UsuńMiłego, ;)
ten miś ma w sobie coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńNivejko, on jest chyba nieco wystraszony, nieco bezradny i stąd ta jego niesamowitość. Dla mnie niesamowitym jest fakt,że można takiego misia ufilcować igłami.On jest spory, bo od pupy do czubka głowy ma prawie 13 cm.A mój mąż cały czas usiłuje dowiedzieć się, czym on jest "wypchany". Mam nadzieję,że nie zajrzy mu do brzuszka.
UsuńMiłego, ;)
Mamon, jeszcze tylko zapięcie dorobię i będzie to ekologiczne, czyli z koralików i guzika. Zaczęłam haftować, jak mi coś wyjdzie to Ci podeślę zdjątko.Ale na robienie pisanek chętnie podjadę, niech no tylko pogoda lekuchno się poprawi.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Anabell gratuluję otrzymania takiej fantastycznej przytulanki...Misia!!!! Powiem Ci, że faktycznie dobór tych ciemnych koralików był trafny..."Dziewczyna z perłą" jest bardziej wyrazista. Dopiero widać różnicę, kiedy się porówna te dwa wisiorki. Pozdrawiam Cię cieplutko i całuski przesyłam!!!!
OdpowiedzUsuńGraszko, stary a mały to jak widać na moim przykładzie , niemal jedno i to samo.
UsuńBuziaczki podsyłam i czekam na bardziej sprzyjającą pogodę. Kania wypatruje dżdżu, a ja ciepełka i słońca.
faktycznie zmiana na lepsze :D "Dziewczyna z perłą" teraz wygląda na prawdę pięknie!
OdpowiedzUsuńTurkusowekorale, miło,że zajrzałaś. Mnie też się teraz więcej podoba.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Cała przyjemność po mojej stronie :-).
OdpowiedzUsuńZ podziwem patrzę, jak Ty te kamyki pięknie oprawiasz!
Szare jest piekne :)
OdpowiedzUsuń