Wczoraj dostałam coś, co mnie niezmiernie uradowało. Otóż w liście
od Eli otrzymałam.....tomik poezji.
Ale jest dla mnie niezwykły, bo to wiersze naszej koleżanki blogowej,
Eli Żukrowskiej. Ela prowadzi na Bloggerze dwa blogi: "Myślę sobie"
oraz "Druty rozgrzane do białości". Obydwa są w moich linkach. Poza
tym można Elę znalezć na FB, tyle tylko, że ja ta mnie bywam.
A teraz popatrzcie: tomik wygląda tak:
Ela napisała mi również dedykację:
Ponadto tomik zawiera fotografie obrazów malowanych przez siostrę Eli,
panią Hannę Moczydłowską-Wilińską.
Ten duet stwarza, że jest nad czym się zadumać i na co popatrzeć.
A dopóki nie kupicie tego tomiku wierszy, zajrzyjcie na
:www.czas-i-ja.blogspot.com
bardzo przyjemnie, gdy taką przesyłkę się otrzyma, ale myślę, że nie mniej przyjemnie jest móc komuś taki prezent ofiarować:)
OdpowiedzUsuńI tym sposobem jesteśmy obie z Elą usatysfakcjonowane.Bo masz rację - ja bardzo lubię ludzi obdarowywać, tak zupełnie bez okazji, co często budzi zdziwienie. Ale jeszcze nigdy dotąd nie dostałam od autora jego dzieła i jestem naprawdę zachwycona. Poza tym lubię wiersze Eli, są bardzo osobiste, mówiące wiele o Jej wrażliwości.
UsuńMiłego, ;)
Miły prezent. "Pójdę" pod wskazany adres i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJakółko,myślę,ze spodobają Ci się. Tak naprawdę to rzadko czytam wiersze, ale do Eli zaglądam systematycznie.
UsuńMiłego,;), ;)
Lubię taki typ poezji. Bardzo spodobał mi się "Do pamiętnika".Inne zresztą też :)
UsuńDziękuję, Anabell. Bardzo. Jednakże tomik jest nie do kupienia. To wydanie specjalne, upominkowe...
OdpowiedzUsuńBuziaczków moc i cieplutkie pozdrowienia prosto z Choszczna.
Tylko pozazdrościć:)))Szkoda że nie do kupienia.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury i pozdrawiam serdecznie
Juta, ciesze się,że zajrzałaś. Wiem, że i Ty często bywasz na blogu Eli.
UsuńMiłego,;)
Takie prezenty są najcenniejsze, bo niedostępne (lub mało dostępne) dla innych...
OdpowiedzUsuńWiesz, dla mnie to wspaniały prezent, bo wiem ile dla Eli znaczą te wiersze. To kawałek Jej duszy.
UsuńMiłego, ;)
ha, pozazdrościc Anabell:)
OdpowiedzUsuńBeato, nie ukrywam- jestem zaszczycona i zachwycona.
UsuńMiłego, ;)
Gratuluję wspaniałego, bo osobistego prezentu;-) Poczytałam, zachwyciłam się, dziekuję
OdpowiedzUsuńNo właśnie, można się naprawdę zachwycić.Takie niby zwyczajne, ale bardzo emocjonalne.
UsuńMiłego, ;)
i się okazuje , ze ta wspaniała kobieta mieszka niedaleko:))
OdpowiedzUsuńI ja uwazalabym taki prezent za bezcenny. Przyjemnosci w czytaniu, Anabell - Serpentyna.
OdpowiedzUsuńSerpentynko,zajrzyj na Eli stronę i poczytaj.A nim zaczęła prezentować swe wiersze napisała kilka opowiadań, też je znajdziesz gdy klikniesz u mnie na link "myślę sobie" w liście ulubionych blogów.
UsuńMiłego, ;)
Od dawna o tym wiem, że jesteście niemal o miedzę.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ja to ganiam kaczory , kościół i nierobów , a Wy co , ble ble, takie tam , bezproduktywne,
OdpowiedzUsuńdr Woland
Nie wiem czemu, ale odpowiedż "spadła" niżej,przepraszam.
UsuńCudowny prezent. Oj, tomik wierszy własnych mi się marzy. Choć to marzenie trochę zakurzone :)))
OdpowiedzUsuńKen, a może czas zajrzeć do szuflady, odkurzyć, wygładzić i skontaktować się z: www.rw2010.pl. Zajrzyj do nich, poczytaj dokładnie co i na jakich warunkach można u nich wydać za darmo.To jest nowo powstałe wydawnictwo e-bookowe, a coś mi się wydaje,że e-booki są przyszłością wydawniczą.
UsuńMiłego, ;)
Dziękuję Ci za namiary, nie znałam tej strony :)))
UsuńNa razie pracuję nad książką (jak to ambitnie brzmi!) na konkurs literacki, ale potem na pewno zainteresuję się tą stronką. Podoba mi się cały zamysł :)))
dr Wolandzie, każdy robi to co lubi i co mu sprawia radochę.Osobiście uważam,że samo potępianie tego wszystkiego co się nam nie podoba, jest mało konstruktywne.Nie podoba mi się kościół - po prostu odcinam się od tej instytucji, bo wiadomo- wiara i ta instytucja niewiele mają ze sobą wspólnego.Nie podoba mi się kaczor i jego załoga- nigdy na ich nie głosuję. Nie podobają mi się posłowie- no cóż, następnym razem trzeba głosować na inne osoby lub samemu zostać posłem.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
P.S.
Zresztą mój blog jest apolityczny, bo uważam,że w sieci jest naprawdę b.dużo blogów politycznych.Może nawet za dużo i para idzie w gwizdek, a nie zamienia się w konkretną pracę na rzecz zmian.
Ela to zjawiskowa Osoba.
OdpowiedzUsuńW życiu napisałam chyba z 5 wierszy i jestem pełna podziwu dla Eli.
UsuńNo to zazdroszczę. Tak jakoś wyszło, że osobiście nigdy nie napisałem żadnego wiersza. Zresztą co tam wiersza. Ja nawet jednej linijki poezji nie mam na swoim koncie. Za prozę się brałem, ale nie ma się czym chwalić. I też mnie to dziwi ;)
OdpowiedzUsuńGospodziej
Gospo, zajrzyj, proszę na: www.rw2010.pl. Może u nich coś wydasz?
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiem dlaczego, ale zaproponowali mi kiedyś bym coś napisała i nadesłała do nich, ale ja zamiast coś napisać wysyłam tam potencjalnych autorów, bo ze mnie to żaden talent do pisania.
Miłego, ;)
Świetny prezent :)
OdpowiedzUsuńUla, mnie to nawet wzruszyło, poczułam się wyróżniona.
UsuńMiłego,;)