W nocy odgapiłam na necie bransoletkę zrobioną tzw. splotem tureckim,
z użyciem szydełka. Oczywiście wypróbowałam "od ręki" na kilkunastu
koralikach. Ale już nie zapisałam kto był autorem tego tutorialu na YouTube -
była już 2 w nocy i oczy mi się same zamykały.
Dziś "zrobiłam na czysto" i jak dla mnie - rewelka. Naszyjnik zrobiłam w 45
minut, bransoletkę w pół godziny. Wszystko razem z nawlekaniem wpierw
koralików na kordonek. Poszło szybko, bo koraliki duże, czyli toho nr 3,
szydełko 1,75.
A wszystko razem wygląda tak:
Bardzo ładnie się układa na szyi, a to ważne bo to tzw.obróżka, na ręce
też dobrze leży.
nadal niebieskości :)
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie zgadła ze to splot turecki ale jest ich pewnie kilka rodzajów, jak dla mnie super no i najważniejsze że dobrze się układa :)
Anno, a jak się szybko robi! No a gdy tak ja ja, wezmiesz koraliki o dużym otworze, to nawlekanie też idzie szybciutko.Prawdę mówiąc to nie lubię łączyć szydełka i koralików w jedno, ale tym razem jestem zaskoczona tym splotem -lekko, łatwo, szybko poszło.
UsuńMiłego,;)
Wymiękam jak na to patrzę. Bo mimo, że dokładnie się przyglądałam twoim pracom to nic a nic nie kapuję jak to się robi;)
OdpowiedzUsuńNivejko, gdy tylko odnajdę ten filmik, podam Ci namiary. Popatrzysz na tutorial, zrozumiesz.
UsuńMiłego, ;)
Piękności, ale z Ciebie zdolna Dziewczyna :)))
OdpowiedzUsuńIw, ja tego nie wymyśliłam, ja tylko to powieliłam.Tyle tylko, że tam była to bransoletka, a ja przeniosłam "wynalazek" i na naszyjnik. Żadna sztuka, gdy popatrzysz na tutorial też zrobisz.
UsuńMiłego,;)
Faktycznie- REWELKA:)))Kolor... kolor... cudności :)
OdpowiedzUsuńZ rozpędu pewnie jeszcze kilka zrobię, a co mi tam:)))
UsuńMiłego, ;)
Marzenie... Adres, niestety, podam dopiero we wtorek wieczorem, bo z laptoka nie mogę wejść na pocztę. Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńNie spiesz się, wyślę dopiero po 10-tym, żeby spokojnie na pocztę się dostać, bez kolejki.Bo do 10-są straszne kolejki, a na naszych pocztach trzeba priorytety ostemplowywać, zresztą znaczki tylko na poczcie, a list z wkładką trzeba ważyć.Kiedyś myślałam,że kraj zniszczy nam hydraulika, dziś podejrzewam,że usługi pocztowe.
UsuńMiłego, ;)
Genialne! Wciąż zaskakujesz pomysłami, cudne.
OdpowiedzUsuńJoasiu, ktoś już to przede mną wymyślił, ja tylko powieliłam. Z przykrością zauważyłam,że w tej dziedzinie jedynie wtedy "wymyślam nową technikę", gdy nie potrafię czegoś zrobić tak jak pokazali.Tu akurat pomysły zasadzają się na zestawach kolorystycznych, a te z kolei są często dyktowane ogólnymi upodobaniami.W tym konkretnym przypadku chwytliwy jest ten kolor kordonku, koraliki tylko go podkreślają.Po raz pierwszy wykorzystałam te duże japońskie koraliki, a już byłam zła,że je kupiłam:))) Wiesz, bo ja często działam jak sroka;)))
UsuńMiłego, ;)
Oj i dla mnie REWELKA do potęgi entej:)Super.
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie najbardziej brakuje tych nocnych posiadówek, do których byłam tak przyzwyczajona.Mam nadzieję na ich powrót.
Pozdrawiam serdecznie.
Jutko,ja chyba najlepiej funkcjonuję właśnie wtedy, gdy mogę posiedzieć do drugiej w nocy; potem śpię do 9 rano i wszystko mi pasuje.Szkoda tylko, że świat wokół mnie toczy się w innym rytmie.
UsuńMiłego, ;)
Mamonku, rewelacja bo to szybka robótka, ścieg prosty niczym budowa cepa.
OdpowiedzUsuńMilego, ;)
No to do niedawna żyłyśmy w tym samym rytmie:)Tylko mnie rano wystarczało snu do 7-mej góra:)Miłego:)
OdpowiedzUsuńJutko, a ja z natury jestem śpiochem, tylko mam to jakoś przesunięte w fazie, w stosunku do normalnych ludzi.
UsuńMiłego, ;)
Turki to ja kochać! I za szybkość nawlekania i za tempo roboty :-)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet, Aniu.
Ata, ten turek to jakiś prześmieszny, ale świetny do większych koralików.No a gdy większe to się łatwo nawlekają.
UsuńMuszę jeszcze pokombinować, czy nie da się tego zrobić na 3 rzędy koralików, tak by był jeszcze środkowy rząd.
Miłego, ;)
Bardzo ciekawy splot, ładnie wyszedł na dużych koralikach!
OdpowiedzUsuń