drewniana rzezba

drewniana rzezba

sobota, 6 sierpnia 2016

Lubię.....

.... a nawet bardzo lubię Was męczyć swoimi wypocinami - słownymi lub obrazkowymi.
A więc uwaga! oto mój najnowszy nabytek:
W czwartek mi "odbiło" i wybrałam się do Centrum Ogrodniczego pana Melona.
Oczywiście  z miejsca pożałowałam, że nie wybrałam się tu wcześniej.
Z tej wielkiej  żałości zakupiłam tę oto hortensję oraz wór ziemi do jej
posadzenia. Na opakowaniu stoi czarno na białym, że to ziemia  do hortensji
białych, czerwonych i różowych. Worek był 20-litrowy, zostało mi jeszcze
pół worka tej ziemi, co jakoś zmartwiło mego męża. Mnie nie;)
Nim zakupiłam tę hortensję powłóczyłam się po tym rozległym centrum i krążąc
po tych pełnych przeróżnych roślin alejkach doszłam do wniosku, że fajnie
byłoby mieć dom z duuuużym ogrodem i ...........ogrodnikiem.
No a ponieważ mam Was męczyć, to jeszcze dodam zdjęcia poprzednio kupionych
niecierpków nowogwinejskich:

To już "nowe" kwiatki, większość "starych" opadła.
A te listki i badyle na zdjęciu poniżej to zalążek ogródka zielnego.
To Bukwica Lekarska, którą dostałam pocztą od "elfi".
Nie wygląda jeszcze zachwycająco, no ale zniosła dzielnie wielokilometrową podróż
i pomału dochodzi do siebie.
W przyszłym roku przesadzę ją do ogródka.
 Ale nie ma lekko - wczoraj wreszcie skończyłam pewien komplecik zrobiony
z rurkowatych  koralików o wdzięcznej nazwie "bugle" oraz zwykłych koralików toho
w dwóch różnych rozmiarach i kolorach.
Koraliki naszyjnika są uplecione z bugli i najmniejszych koralików toho.
Przyznam się bez bicia - w pewnej chwili zaczęłam się zastanawiać, czy mi się aby mózg
nie  przegrzał z upału, bo plecenie tych "wałeczków" to straszny mozół. No ale jedno jest
pewne- nikt takich samych koralików nie będzie miał.
Obiecałam pewnemu Jarkowi, że uplotę coś dla Jego żony, a że to osoba, która lubi
raczej nietypowe ozdoby, to może się spodoba.
Naszyjnik celowo nie jest cały zrobiony z tych "wałeczków", bo byłby
zbyt ciężki.
No i to chyba wszystkie moje szaleństwa- na dziś.
Pogoda cudna- 18 stopni ciepła, co jakiś czas pada i wreszcie jest czym oddychać.






22 komentarze:

  1. Ziołowy ogródek? :) Będzie pachnieć i ładnie wyglądać, lubię patrzeć i wąchać zioła. Bukwicy nie znam ale słyszałam o niej dużo dobrego. Pomyśl Aniu o Bylicy boże drzewko, pięknie pachnie ładnie wygląda. Na rynku w tym roku spotkałam pierwszy raz pod nazwać "cola" jako że można z niej robić aromatyczny napój hi, hi. :)) Rośnie na Podlasiu i aż z tych okolić ciągaliśmy ją do nas. Ma właściwości oczyszczające. A "Wróżki i szamanki wierzą, że bylica wypędza negatywne moce i złe energie". :))zawiera w swoim składzie cenne substancje takie jak olejek eteryczny, związki kumarynowe, żywice, kwasy organiczne, w tym kwas kawowy, garbniki, gorycze, sole mineralne i niewielkie ilości prowitaminy A i witaminy C". Więcej w necie.
    Sadzonkę na pewno można zamówić u ogrodnika.

    Hortensje to moja wielka miłość, rosną i pięknie kwitną.
    Myślę Aniu że ozdoba się spodoba jest oryginalna.
    U nas ciepło i mroczno czyli bez słońca i padliwie. A ja gorąco pozdrawiam sobotnio. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już nie pierwsze moje hortensje- poprzednie posadziłam do gruntu, ale ponieważ ziemia tu kiepska, w pobliżu rośnie brzoza, czyli wysysacz wszelkiej dobroci z ziemi a na dodatek sąsiedzi opróżniali swe popielniczki wprost w moje hortensje- biedulki nie wytrzymały i padły.Ta będzie rosła na mojej loggii, tylko będę ją musiała dobrze zabezpieczyć na zimę.Już nawet dostałam na ten temat instrukcje od ogrodnika.
      Muszę poczytać o tej bylicy, nie znam.Bukwica to chociaż ładnie kwitnie.
      Miłej niedzieli, Elu;)

      Usuń
  2. Takie mialam przepieknej urody hortensje w ubieglym roku, ale nie przetrwaly zimowania, pozarly mi je przedziorki i poszly sie bujac, hortensje ofkors, a nie przedziorki. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak je "zimowałaś" Mnie pan ogrodnik kazał w zimie: postawić doniczkę na styropianie i całą doniczkę nim starannie obłożyć, potem całość obwiązać tak, by się trzymała. A kwiat okryć specjalną włókniną, która pozwala roślinie oddychać a jednocześnie dobrze chroni. Druga propozycja była taka, by na zimę całą doniczkę zakopać w ogrodzie, wierzch okryć włókniną.Ale ja wybieram jednak wersję balkonową.
      Na przędziorki nie ma żadnej trucizny?
      Miłego;)

      Usuń
    2. Ja moje zimowalam na klatce schodowej i rzadko ogladalam oraz podlewalam. Na przedziorki niby sa srodki, ale moje przedziorki byly bardzo pracowite, w przeciwienstwie do mnie, wiec mnie pokonaly. ;)

      Usuń
  3. Ładne kwiatki, wszystkie trzy...
    Najbardziej to mnie ostatnio interesują zioła :-)))
    Prezent dla zony extra...
    A u nas pada i pada, mam dość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miałam już w tym roku nie kupować kwiatów.;)
      Ty masz ogródek kolo domu, wiec z sianiem i uprawą ziół nie będziesz miała problemu.
      U nas wczoraj cały dzień co chwilę padało, ale dziś to nawet słońce świeci.
      Miłego;)

      Usuń
  4. Hortensje ostatnio chyba modne, bo wszędzie ich pełno widuję, nawet na moim osiedlu sporo ich posadzili, co mnie bardzo cieszy!
    Za pracochłonną biżuterię wielki szacun, naprawdę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie osobiscie sa modne od czasu gdy lata temu obejrzałam film "Siódme niebo" z Danielle Darrieaux roli głównej.A potem zachwyciłam się hortensjami w ogrodzie botanicznym w Soczi- były przepiękne, we wszystkich możliwych odcieniach
      niebieskości oraz różowości.
      Mam nadzieję, że biżuteria się spodoba.
      Miłego;)

      Usuń
  5. Aniu, nie wiem czy sie komplet spodoba zonie pewnego Jarka, ale mnie sie bardzo podoba i tez taki chce:) Tyle, ze moze nie w niebieskim kolorze, a czerwonym. Mam nadzieje, ze uda mi sie odnalezc Twoj email adres i napisze, to dogadamy szczegoly. Koniecznie chce to cudo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mail masz w moim profilu. Nie ma problemu, nie wiem tylko, czy znajdę gdzieś bugle w czerwonym kolorze. Ale poszukam. Poza tym będziesz "zmuszona" podać mi jakiej długości ma być naszyjnik i obwód bransoletki. A potem tylko cierpliwie czekać i na końcu podać mi swój adres, na który mam to wysłać. To wszystko, naprawdę. Za dwa, trzy dni pokażę jeszcze jeden naszyjnik robiony z takich koralików, bardziej
      przestrzenny niż ten i z kolczykami zamiast bransoletki. No i jak dla Ciebie, to zapewne przydałyby się do kompletu, oprócz bransoletki, kolczyki, prawda?
      Miłego;)

      Usuń
    2. Aniu, napisze jutro, bo dzis mam kolowrotek.

      Usuń
  6. Klik dobry:)
    Też bym się nie oparła takiej hortensji i też lubię ogrodnicze sklepy.

    A "wypociny" są przyjemne i ciekawe, więc "męcz" nimi bez opamiętania, o!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alElla, nie zachęcaj, nie zachęcaj, bo jak się rozpiszę....
      Serdeczności;)

      Usuń
  7. Jak zawsze wzbudzasz mój zachwyt przepięknie wykonaną, oryginalną biżuterią, która zachwyciłaby najwybredniejszą kobietę i zazdrość, że kwiaty masz takie piękne i ogród, by je przesadzać, robiąc w mieszkaniu miejsce dla nowych nabytków. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biżuteria- nie problem, zamówisz to zrobię;)
      Ogród- z tym problem- zaanektuję kawałek wspólnego trawnika pod moją loggią.Albo zostanie ta bukwica na loggii.Niecierpki są jednoroczne, więc na wiosnę kupię coś innego. Mam nadzieję, że hortensja szczęśliwie przezimuje opatulona styropianem i odpowiednią włókniną ogrodniczą.A tak naprawdę to nie ma czego zazdrościć, wierz mi.
      Miłego;)

      Usuń
  8. Kwiaty, anabell, uwielbiam wprost na łące czy na klombach...
    Co do ręcznych robótek, to wychodzą mi tylko te, kiedy znajdę się we wiadomej sytuacji, a wtedy to już nie mam innego wyjścia!
    ściskam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię kwiaty na klombach.I nawet usiłowałam mieć taki kwiatowy klomb, a nawet dwa + kilka "kółeczek" krokusów. Niestety miejscowi Hunowie postarali się to wszystko zniweczyć, więc teraz moja hortensja będzie już tylko moje oczy cieszyć- żadnego tam dzielenia się pięknem z innymi.
      Miłego;)

      Usuń
  9. Piękna hortensja, piękne niecierpki, i cudowne biżu. Moje kolory, musze sobie cos w tym klimacie zrobić:).
    U mnie w ogrodzie kwitnie teraz hortensja, ale drzewiasta... i hibiskusy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne gdyby nie moje niemiłe doświadczenia z sadzeniem roślin ozdobnych na wspólnym terenie, zapewne wybrałabym hortensję pnącą,bo jest mrozoodporna, ale jak znam życie zawsze komuś by się spodobały kwiaty i zerwałby sobie do wazonu.
      Hibiskus mi niestety przemarzł, bo gdy go już odkryłam -przyszedł całkiem spory mróz. Hibiskusy są piękne, żałuję, że mi mój zmarzł.
      A biżu w kolorku turkusowym zawsze wszystkim się z natury podoba. Poza tym świetnie łączy się kolorystycznie z czarnym, miedzianym, ciemnymi brązami.Też baaaardzo lubię ten kolor.
      Miłego;)

      Usuń
  10. Znajomy podleśniczy twierdzi, że ,,bukwicołka'' to lek na wszystko! Oczywiście li i jedynie w postaci nalewki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis Grażynko, przepis mi potrzebny. Podobno nawet z suszu można zrobić.
      Miłego;)

      Usuń