....będzie nudno.
Bo kogo dziś obchodzą obeliski? Nawet te ze starożytnego Egiptu?
No ale jak tak chwilę się zastanowić, to obeliski, o których chcę napisać są
naprawdę bardzo, bardzo stare i aż dziw bierze, że do dziś jeszcze stoją.
Egipcjanie wierzyli, że monumentalne kolumny, zwane obeliskami stają się
po ich wzniesieniu siedzibą boga Słońca, Ra.
Dla Egipcjan Ra był najważniejszym bogiem, który sam siebie stworzył,
wynurzając się z praoceanu Nun.
Piękna legenda głosiła, że w dniu stworzenia świata z czubka wysokiego
kamiennego słupa wyfrunął ptak, w którego została zamieniona dusza Słońca.
Na jej cześć ułożono hymn, Litanię Słoneczną i wiele innych pieśni.
Ich teksty można jeszcze dziś odnalezć na ścianach na które padały promienie
wschodzącego i zachodzącego Słońca.
Głównym ośrodkiem kultu Ra było Miasto Słupów, które otrzymało grecką
nazwę Heliopolis, czyli Miasto Słońca.
To tutaj , w połowie III tysiąclecia p.n.e. wzniesiono pierwszy święty kamień
Benben, ułożony z głazów w stożek. Wg naukowców był to prototyp pózniej
wznoszonych kamiennych słupów.
Dla Egipcjan te wysokie słupy będące odwzorowaniem promienia słonecznego
były znakiem niezmiennego porządku i łączyły ziemię z niebem, były też
porównywane z osią świata oraz z Drzewem Życia.
Do czasów współczesnych w Heliopolis przetrwał tylko jeden granitowy obelisk
z czasów faraona Senusereta I.
Jak niemal wszystkim wiadomo, Egipt był w pewnym sensie "magazynem staroci",
które już w I wieku p.n.e. zaczęto bezpardonowo wywozić.
Najwięcej obelisków trafiło do Rzymu. Pierwszy trafił tu około roku 357 p.n.e
W okresie renesansu zabytki starożytności były wykorzystywane w architekturze
jako elementy ozdobne, stawiane w miejscach upamiętniających jakieś ważne
wydarzenia lub działalność osób wybitnie zasłużonych.
Po upadku Cesarstwa Rzymskiego część obelisków popadła w zapomnienie, część
uległa całkowitemu zniszczeniu.
Do czasów współczesnych przetrwało zaledwie 13 tych starożytnych monumentów.
Najbardziej znanym jest Obelisk Watykański, stojący na Placu Świętego Piotra.
Według zródeł historycznych wiadomo, że został wykonany w 10 roku nowej ery,
waży 326 ton, ma 25 metrów wysokości i na polecenie cesarza Kaliguli został
przetransportowany do Rzymu.
Na placu Św. Piotra został ustawiony w 1586 roku a do jego montażu zatrudniono
około 1000 osób i 100 koni.
Jako jeden z nielicznych ten obelisk nie jest pokryty hieroglifami, co nieco utrudnia
archeologom prowadzenie badań.
Symbol potęgi boga Ra jest obecnie znakiem chrześcijańskim i symbolem drogi
człowieka do Boga.
W Londynie też odnajdziemy starożytny, egipski obelisk.
Został wykuty z czerwonego granitu w Heliopolis około 1450 roku p.n.e. w czasach
panowania faraona Tutmosisa III. Wysokość tej kolumny to 21 metrów, waga to
prawie 180 ton i ku radości archeologów cały pokryty jest hieroglifami.
Po obu stronach obelisku znajdują się dwa sfinksy, również rodem z Egiptu.
Obelisk został sprezentowany narodowi angielskiemu przez wicekróla Egiptu
Mehmeta Alego. Prezent niewątpliwie ładny, ale kosztowny, bo cena transportu
przekroczyła 10.000 funtów brytyjskich. Nie obyło się też bez niemiłych przygód,
bo w czasie sztormu w Zatoce Biskajskiej statek z kolumną na pokładzie rozbił się,
zginęło sześciu członków załogi a obelisk został poważnie uszkodzony.
Aby ratować obelisk kapitan zdecydował o zawinięciu do jednego z portów
Hiszpanii,gdzie wykonano niezbędne prace i obelisk zawitał do Londynu
dopiero w styczniu 1878 roku.
W 2005 roku obelisk i sfinksy poddano gruntownej renowacji.
Znajdziecie ten obelisk przy Victoria Embankment, w centralnej części Londynu.
Kolejny egipski zabytek, też prezent od wicekróla Mehmeta Alego znajduje się
w Paryżu na Placu Zgody. Ten obelisk waży 250 ton, wysokość to ok.23 metry,
wykonany jest z granitu w asuańskim kamieniołomie w XIII wieku p.n.e.
Podróż tego obelisku do Francji trwała....sześć lat i była pełna dramatycznych
momentów. W pażdzierniku 1836 roku nastąpiło uroczyste odsłonięcie kolumny
w obecności paryżan i ponad 200 tysięcy przyjezdnych.
W samo południe zagrzmiało 10 strzałów z 350 armat, a jeden z marynarzy
ozdobił obelisk francuską flagą.
W 1998 roku czubek monumentu pokryto pozłacanym brązem.
Następny obelisk- prezent od hojnego egipskiego wicekróla, trafił do Central
Parku w Nowym Jorku.
Wykonany w XV wieku p.n.e. stał niegdyś przed świątynią boga Ra w czasach
panowania faraona Totmesa III. Pokrywają go hieroglify oddające cześć bogu Ra
i bogu Atunowi, oraz opisy zwycięskich wojen prowadzonych przez Totmesa III
i Ramzesa II.
Obelisk waży prawie 200 ton, jego wysokość to 22 metry.
Na swym obecnym miejscu stanął w 1880 roku, a podczas jego montażu
umieszczono pod nim m.in. Konstytucję USA, Biblię, dzieła W. Szekspira oraz
ówczesny plan Nowego Jorku.
Nie jesteśmy gorsi i też posiadamy swój egipski obelisk . Stoi u nas od niedawna
na dziedzińcu Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Nie jest imponującej
wysokości, waży tylko ok.2 ton, wysoki na 3 m, jest wykonany z szarego granitu.
Do naszego Muzeum trafił w 2002 roku z inicjatywy dyrektora Muzeum Egipskiego
i Zbiorów Papirusów w Berlinie - Dietricha Wildunga.
Obelisk pochodzi z miasta Benha leżącego w Delcie Nilu i był poświęcony
miejscowemu bóstwu, krokodylowi Chenti-cheti.
Na bokach kolumny są wykute imiona trzech faraonów z dynastii XIX: Ramzesa II,
Merenptaha i Seta II, którzy panowali w latach 1279 do 1194 p.n.e.
Obelisk nie jest okazały, ale podobno emituje pozytywną energię, a przebywanie
w jego pobliżu poprawia samopoczucie.
Oczywiście to nie wszystkie obeliski, które można znależć w Europie, ale te są
po prostu najbardziej znane.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z internetu.
Dowiedziałam się czegoś nowego, dzięki. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi;) Też się dowiedziałam czegoś nowego.
UsuńPisz wiecej takich "nudnych"tekstow ! Lubię czytac te Twoje ciekawostki Podziwiam cierplliwosc w wyszukiwaniu źródeł, ale w koralikowaniu jestes mistrzynią więc masz wprawę ☺ Krystyna
OdpowiedzUsuńNiestety "warsztat koralikowy" już spakowany a mnie jak na złość przychodzą do głowy nowe pomysły.
UsuńJa nawet nie muszę tych ciekawostek wyszukiwać, po prostu moje lektury takie ciekawostki zawierają.
Z ciekawoscia przeczytalam Twoj post, bo nie o wszystkim wiedzialam. Europa pelna jest sladow dawnej swietnosci Imperium Rzymskiego, rabunkowej polityki kolonizatorow i dyplomatycznych podarkow. Nie o wszystkich czlowiek wie, wiec warto te wiedze uzupelniac.
OdpowiedzUsuńEuropa pozagrabiała w swym zadufaniu o własnej wyższości wiele artefaktów z różnych stron świata. Zniszczyła też swą ekspansją wiele narodów o bardzo ciekawej kulturze. Europa zniszczyła arcyciekawą kulturę afrykańską i rdzenną, amerykańską.Wiesz, a ja nie miałam zupełnie pojęcia, że też mamy egipski u siebie egipski obelisk.Gdybym wiedziała o tym wcześniej pojechałabym do Poznania by go na własne oczęta zobaczyć.
Usuńw świetle tego, co w krajach islamskich miejscowi potrafią wyprawiać z zabytkami na swoich terenach, to nawet lepiej, że te obeliski trafiły do Europy... zresztą zabytki w samym Egipcie też nie państwo Egipt finansuje, tylko Zachód dotuje ich konserwację...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Europa to częściej zachwyca się obcymi zabytkami niż własnymi i wiele obcych i swoich zabytków unicestwiła skutecznie.
UsuńBardzo ciekawy tekst. Pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie Niedokończony Obelisk w Asuanie:)
OdpowiedzUsuńBo jak sobie uświadomimy, że to wszystko było wykute dość prymitywnymi narzędziami, z twardego granitu, że robiły to tłumy robotników całymi latami to podziw (przynajmniej u mnie)miesza się
Usuńze zdziwieniem- po co?
Kto by pomyślał ,że obeliski są takie poszukiwane i cenne...
OdpowiedzUsuńOne są chyba bezcenne. Bo jak wycenić niesamowity trud tych, którzy je "wyłuskiwali" z bloków granitu?
UsuńTy nawet kiedy piszesz "nudnie" robisz to we frapujący sposób. Ukłony.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja po prostu nie potrafię pisać "naukowym językiem"- piszę tak jak na co dzień mówię.;)
UsuńJak by nie było, wszystkie wskazują na niebo, zwłaszcza te pozłacane i faktycznie są monumentalne, nawet nie wiedziałam, że tyle ich jest :-)
OdpowiedzUsuńOne jakoś niepostrzeżenie wrastają w krajobraz.
UsuńMyslę, że Heliopolis w czsach swej świetności musiałó wyglądać i pieknie i dziwnie zarazem.I cała architektura starozytnego Egiptu- ten szalony kontrast wspaniałych świątyń, pałacowów z lepiankami "zwykłych ludzi".
Też nie wiedziałam, że Europa tak wcześnie rozpoczęła rozgrabianie Egiptu i że tyle jeszcze tych obelisków jeszcze jest. I o tym u nas nic a nic nie wiedziałam. Duuuże niedopatrzenie;)
Jaki interes mial Egipt w "podarowaniu" tych obeliskow? Tajne finansowanie armii, albo wyskokow krola? :)))
OdpowiedzUsuńA jaki cel mają nasze pisuary w rozdawaniu nie swoich własnych pieniędzy w ramach 500+?
UsuńObeliski nie było własnością prywatną wicekróla, były dobrem narodowym, a więc wspólnym , a więc niczyim. Prezenty robi się komuś z kilku powodów:
z sympatii lub miłości albo by zapewnić sobie cudzą przychylność. I najwygodniej gdy prezent nie uszczupla naszego własnego majątku.
A obeliski spełniały te wszystkie wymogi.
Interesujące :)
OdpowiedzUsuńWiem, że nie dla wszystkich;)
UsuńKilka z nich widziałam na własne oczy - robią wrażenie:)
OdpowiedzUsuńJacyś bardzo pracowici byli kiedyś ludzie. Najbardziej mnie bawi fakt, że nawet współcześnie, przy rozwiniętej technice wcale nie jest łatwo wykuć takie cudo z granitowego boku a na dodatek ustawić je pionowo. I jakoś wciąż nie mogę uwierzyć, że obrabiali to wszystko szpachelkami miedzianymi. Wyobrazni mi na to nie starcza.
UsuńO tym obelisku w Polsce nie wiedziałem. Faktycznie jakoś taki minimalistyczny ;)
OdpowiedzUsuńPociesz się, że ja też nie:) Co do jego "minimalizmu"- albo był najzwyczajniej w świecie z lekka zdewastowany i tylko tyle zostało z pełnowymiarowego obelisku albo owo krokodylowe bóstwo nie zasługiwało na wyższy obelisk.
UsuńTrudno się zorientować;)
Nie wiedziałem o obelisku z Polski i z Nowego Jorku. :) Można powiedzieć, że jest to jakiś fragment Egiptu poza Egiptem. Jakiś czas temu dostałem kota na starożytny Egipt, wiedziałem dość dużo o tych wszystkich zawiłościach religijnych, coś niecoś o życiu codziennym, a teraz większość wiedzy sobie uleciała. Tak to bywa z nieużywanymi wiadomościami.
OdpowiedzUsuńU mnie to dziś było chłodniej jakoś, wiatr przeszkodził mi w wybraniu się na rower.
Pamiętam, czyli wychodzi na to, że niedługo się przenosisz z większą (tak sądzę) częścią swojego dobytku?
Pozdrawiam!
Mam nadzieję,że jednak już nie będę musiała kolejny raz zmieniać terminu wyjazdu.Zostawiam meble w kuchni, łazience, przedpokoju i jednym pokoju. Meble z drugiego zabieramy no i wszystkie rzeczy osobiste, pościel,część książek(dużo oddałam)i wyposażenie "ruchome" kuchni.Będę miała zapewne jakąś przerwę w blogowaniu, bo nim wybiorę operatora itp. oraz nim się choć trochę pozbieram to może zejść przynajmniej trzy tygodnie. Ale przed samym wyjazdem jeszcze napiszę. Dziś było u nas całkiem rześko i nawet lekko mnie przewiało.
UsuńEgipt nadal ukrywa przed nami wiele tajemnic- i wcale nie jestem pewna,czy kiedyś wszystko nam się ułoży w jakąś bardzo klarowną całość.
Miłego;)
Obeliski, hmmmmmm... faktycznie zaskoczona jestem:)
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero przeczytałam Twoją odpowiedź na mój komentarz pod poprzednim Twoim tekstem
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem ZA. Tylko nie wiem jak ta Trzecia...
:-)
Moze jakis odlam iluminatow znaczy swoje tereny?
OdpowiedzUsuń