...opowieści dziwnej treści.
Nie układa mi się, oj nie. Wczoraj przeżyłam koszmarny dzień - oprócz pakowania
przeżywałam "zgubne skutki braku TV i braku internetu".
A stało się tak, bo niemal 2 miesiące wcześniej napisałam do operatora pisemko,
by mnie odłączono od sieci z dniem 1 pażdziernika.
A dwa tygodnie póżniej, gdy już wiedziałam, że przeprowadzka się opózni, udałam
się do biura obsługi klienta i zrobiłam na tamtym piśmie dopisek, żeby mnie
odłączono dopiero w dniu 30 pazdziernika.. No więc oczywiście pan technik
przeczytał tylko pierwszą część mego zlecenia i mnie odłączył.
Ale się w domu działo!!!!
No i musiałam dziś udać się do BOK swego operatora z zażaleniem. I jak widać-
poskutkowało. Podłączono mi wszystko z powrotem. Co za ulga!
Brak TV mnie nie dotknął, ale brak podłączenia do "chmury" - ogromnie.
A dziś wpadłam na pomysł udania się do swojej stałej fryzjerki i nie był to
dobry pomysł, bo dziś ona miała kiepski dzień i tak mi spaprała strzyżenie, że
wyglądam gorzej niż wcale. Mam nadzieję, że do wyjazdu jakoś odrosną mi
te pozostałe na głowie kłaki.
Mam miłą i dobrą wiadomość dla kobiet - panowie naukowcy przebadali przy
pomocy tomografii emisyjnej pojedynczego fotonu ((SPECT) mózgi 119
osób zdrowych i ponad 26 tysięcy pacjentów z różnymi zdiagnozowanymi
problemami psychicznymi, takimi jak: zaburzenia nastroju, schizofrenia,
choroba dwubiegunowa, ADHD.
Ogółem monitorowano przepływ krwi w mózgu w 128 obszarach podczas
czuwania i w czasie wykonywania różnych testów poznawczych.
I okazało się, że mózgi kobiet są bardziej aktywne niż mózgi mężczyzn.
Dotyczy to przede wszystkim kory przedczołowej, odpowiedzialnej za
uwagę i planowanie działań oraz rozważania ich konsekwencji. Ponadto
ta struktura sprawuje nadzór nad układem limbicznym związanym z
przetwarzaniem emocji.
U mężczyzn natomiast większą aktywność wykazują obszary kontrolujące
przetwarzanie informacji wzrokowych i koordynacji ruchu.
No nie wiem po co się tak panowie naukowcy wysilali- i bez takich badań
wiadomo, że płeć piękna to ta bardziej myśląca , wrażliwsza i empatyczna
część ludzkości.
I tak sobie myślę, że panom naukowcom chyba się nudzi, albo już
pomysłów brak, bo znów kolejna grupa wielce uczonych po raz kolejny
przebadała Całun Turyński.
Jedno co jest pewne - to jeden z najbardziej wytrzymałych całunów pod
Słońcem , a co najzabawniejsze (dla mnie), to każde kolejne badanie
daje wynik odmienny od poprzedniego. Ogółem rzecz biorąc 50%
wyników głosi, że to falsyfikat, 50% zaś głosi, że to oryginał.
Ciekawa tylko jestem od czego zależą owe wyniki - od koniunktury czy od
składu zespołu badaczy.
No to biorę się znów za pakowanie- kawę wypiłam, więc z powrotem czas
wybebeszać półki i szuflady i bić się z myślami: brać??? a może wywalić???
Miłego tygodnia Wszystkim;)
No chyba brak Internetu tez by mi bardziej doskwierał :-)
OdpowiedzUsuńMoja fryzjerka jest małomówna i raczej uważna, ale poprzednia lubiła plotkować i gdy się rozgadała to cięła i cięła, a potem wielkie zdziwienie...
Ja dziś wyrzuciłam worek nienoszonych bluzek, będzie miejsce na nowe...
Masz rację, całun jest niezniszczalny, ile razy go już badali, ile książek i artykułów powstało...
Czasem mam wrażenie, że cudowność całunu polega właśnie na tym, że jest nieustającym zródłem zdobywania pieniędzy.;)
UsuńPo raz pierwszy w swym dorosłym życiu nawrzeszczałam na fryzjerkę. A strzygę się u niej już ponad 6 lat i naprawdę nie wiem co jej odbiło- czyżby zemsta,za to że tym razem nie farbowała mi włosów bo postanowiłam wrócić do naturalnych a jej zdaniem jest to duży błąd?
trochę trwa ta przeprowadzka, no cóż muszę przyznać, że Cie podziwiam, mnie by chyba brakło już cierpliwości a co do fryzjerki to , żeby nie zapeszyć - wybieram się jutro ;) :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam innego wyjścia- takie czasami życie. Ta kretynka z jednej strony obcięła mi dobrze a z drugiej wychapała niemal przy skórze.
UsuńMiłego,:)
Jeszcze troche cierpliwosci i.... sie zacznie... przeprowadzka!
OdpowiedzUsuńWlosy odrosna - ja tez tak zawsze mowie :)
Pozdrawiam!
No ale nim odrosną to mnie żółć zaleje.Ja już nawet na wszelki wypadek nie piszę o terminie, żeby nie zapeszyć, bo już nie mam siły.
UsuńHi Hi co do Calunu, to widzialam co najmniej ze 3 rozne filmy na jego temat - najbardziej przekonuje mnie ten z wersja, ze stworzyl go sam....Leonardo da Vinci.Plotno jest ponoc dokladnie z tego samego okresu, tudziez farby, czy zwiazki chemiczne ktorych uzywal i pare jeszcze innych szczegolow. Poza tym wyglada jak jego autoportret...Prawdopodobnie stworzyl go potajemnie na zamowienie owczesnego Papieza.
OdpowiedzUsuńTylko geniusz mogl sie za to wziac.
Zycze szybkiej poprawy fryzury - wlosy na szczescie szybko odrastaja i z dnia na dzien bedzie lepiej. Pozdrawiam
Mnie też przekonuje wersja z Leonardem da Vinci w roli "producenta" owego całunu. Nie było trudne zdobycie w tym czasie zabytkowego płótna i starych barwników- przecież kiedyś każdy malarz sam tworzył swoje farby z dostępnych pigmentów, opierając się na swoich poprzednikach.A malowano pigmentami jeszcze w czasach jaskiniowych. Zdobycie do tego camery obscury też nie graniczyło z cudem.
UsuńMiłego;)
"Są dni, gdy człowiek robi sobie przerwę od Internetu. Są dni, gdy Internet robi sobie przerwę od człowieka"
OdpowiedzUsuń/przysłowie enochiańskie/
...
uwaga, planowanie działań i rozważanie ich konsekwencji... jakież to kobiece, nieprawdaż?...
...
gdy się zbyt długo na czymś wahasz, to znaczy, że wywalaj... i zero odkładania na bok "się jeszcze zastanowię"...
p.jzns :)...
Tym razem internet zrobił sobie przerwę ode mnie. )Płynie z tego dla mnie nauka- jak masz coś ważnego nie zostawiaj tego w chmurze tylko zapisz w "normalnym" notesie.
UsuńWidzisz, ja akurat jestem mało kobieca pod względem psychiki- pewien miły kolega powiedział kiedyś, że jestem "przekobieconym facetem", bo ta moja kobiecość to tylko zewnętrzność, a w środku- męskie draństwo.
Wszystko planuję, nic na żywioł.
Nauczyłam się już, żeby nie odkładać ciuchów, które "zbiegły się w praniu", bo wiadomo,że przy Hashimoto do śmierci nie schudnę.Poza tym mam zasadę, że jeśli czegoś nie używam przez rok, to chyba nie jest mi to zbyt potrzebne.
Miłego;)
Nie będę powtarzał dowcipów, co się dzieje w domu kobiety, gdy odetnie się ją od netu ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to ma właśnie ścisły związek z aktywności kory przedmózgowej kobiet. Ale masz rację, oni Ameryki nie odkryli, tę większą aktywność mózgu dowodzi większa podzielność uwagi. Pochwaliłem się kiedyś mojej znajomej, że potrafię robić dwie rzeczy na raz – rozmawiać z nią przez telefon i śledzić net. Ona mi na to: spróbuj gotować obiad z dzieckiem na ręku, rozmawiać przez telefon i jednocześnie tańczyć w rytm muzyki dochodzącej z radia (sic!) Kompletnie się załamałem :D
Pozdrawiam :)
Byłam wściekła, bo musiałam sprawdzić coś, co miałam zapisane w chmurze, a rzecz dotyczyła pewnego leku.
UsuńWiesz, mężczyzni też mają sporą podzielność uwagi- bez trudu potrafią równolegle obdarowywać swym uczuciem kilka pań na raz.
Miłego;)
Też uważam, że niepotrzebne były te badania mózgu...
OdpowiedzUsuńA jak wypadli przy tym blondyni?
Byli wyodrębnieni???
A jeśli chodzi o to pakowanie, to ja z Joasią jakiś pomnik Ci wystawimy zanim się naprawdę przeniesiesz za tę Odrę.
:-)
No nie wiem co z blondynami było. Dzielili ich tylko na zdrowych i chorych i pod względem płci, więc jakieś niepełne te badania były.W tajemnicy Ci powiem, że blondyni jakoś nigdy mnie interesowali, nawet gdy byłam przez kilka lat brunetką;)
UsuńPakowanie prowadzi mnie do stanu, w którym zaczynam się zastanawiać co jeszcze rozdać.
Buziam;)
Znasz to ?
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs
Podziwiam cię za cierpliwość. Już tyle kolejnych terminów się zmieniało. A ty biedna żyjesz "jak na bombie". Pakujesz - wyjmujesz, składasz-rozkładasz... Co do fryzury - na pewno przesadzasz - to tez jest typowe dla kobiet;-)
OdpowiedzUsuńNie przesadzam wcale- z lewej strony głowy mam włosy długości pół centymetra, pół tyłu jest krótkie, druga połówka wyczuwalnie mniej ścieniowana, włosy po prawej dość normalnie krótkie.
UsuńPoczekam ze dwa tygodnie i podjadę gdzieś do wyrównania.
Wiesz, biorę co rano prochy na obniżenie ciśnienia i tętna, to jakoś to wszystko "wyrabiam".
Po ostatniej wizycie u fryzjera mam dziwnie wyskubaną grzywkę. Nie zaobserwowałam, by mi ją cieniował, więc mam obawy, czy jakieś proces łysienia się nie rozpoczyna. Koszmar! Nie znoszę pakowania! Nawet takiego na bardzo małą skalę - przed wyjazdem na wakacje. Niebawem czeka mnie pakowanie zawartości witryn, szaf i in,kredensów przed remontem. Na samą myśl robi i się niedobrze. Trzymam kciuki, byś nie musiała znowu przeżywać akcji rozpakowywania w starym miejscu.
OdpowiedzUsuńPewnie ci te włosy degażował i chwycił zbyt dużo włosów na raz.
UsuńOsobiście po generalnym remoncie mieszkania (4 lata wstecz) znienawidziłam to słowo. To było 7 tygodni pełnego hardcoru, bo na dodatek chorowałam i skutki działalności medycznej lekarza pierwszego kontaktu odczuwam do dziś.
I tez musiałam wtedy wszystko pakować, ale wtedy to mi remontowcy pomagali.
O, te badania to mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTe dotyczące mózgów czy te całunu?
UsuńNo niestety, nasze uzaleznienie od internetu wzrasta wraz z dlugoscia jego uzywania. Kiedys moglam bez niego zyc, a dzisiaj musze przyznac, ze nie moge.
OdpowiedzUsuńRowniez jestem zdania, ze niepotrzebnie ci naukowcy sie mecza, zeby stwierdzic to, o czym wszyscy wiedza od dawien dawna.
Mam wrażenie, że mogliby się zająć czymś bardziej pożytecznym,no ale skoro znalezli chętnego na finansowanie takich badań to już ich sprawa. Ci od mózgów to naukowcy z USA, a tam wiele badań jest finansowanych z prywatnych kieszeni.
UsuńA ci od całunu to z Włoch.
Też jestem na etapie sprzątania i decyzji wywalić nie wywalić...
OdpowiedzUsuńInternet może być albo nie być.
Kobiety górą :-)))
Do sprzątania to internet nie jest potrzebny, ale akurat potrzebowałam informacji, którą miałam zapisana w chmurze.
UsuńMózgi kobiet bardziej aktywne niż mózgi mężczyzn? Ale też odkrycie! Czyżbyś nigdy nie słyszała o pudełku nicości? Niemożliwe!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs&ab_channel=WWWTHELONDONTVCOM
Mnie takie badania śmieszą - wolałabym by raczej poszukiwali lepszych metod diagnozowania różnych chorób i sposobów ich skutecznego leczenia.
UsuńO tym, że z punktu widzenia psychologii praca mózgów kobiet i mężczyzn się różni to wiadomo od dawna. No i co z tego, że się różnimy- lepiej się różnic niż być kolejnym powieleniem wg jakiejś sztancy.
Miłego;)
Powtarzaj sobie, ze lansujesz wlasnie nowy styl fryzjerski i dotrwasz do wyrównania bez zrójnowania sobie psychiki ;).
OdpowiedzUsuńInternet okazuje sie zawsze absolutnie niezbedny wlasnie, kiedy stracisz dojscie, co niedawno bolesnie odkrylam, tracac dwa dni z przyszlorocznego urlopu, grrrrr.
"Nowych odkryc" o calunie juz nawet nie czytam. Poczekam, moze zanim zejde juz sie dogadaja :).
Może zacznę chodzić w szerokiej opasce na głowie, to te wyłysione przez nią miejsca nie będą mi właziły w oczy. Upałów już nie ma,trudno wszak +12 zaliczyć do wysokich temperatur. Nie szukam nigdy tych wiadomości o całunie bo to nie moja bajka, wpadło w oko przypadkowo.
UsuńPierwszy raz od kiedy Cię czytam, wypowiedziałaś się o kim negatywnie używając epitetu "kretynka". Zaskoczyło mnie to. Co do pozostałych tematów, to sprawa całunu nie interesowała mnie nigdy. Interesuje mnie tylko, to że więcej osób niż bym sobie tego życzyła ma mózgi funkcjonujące lepiej od mojego(płeć mniej istotna). Jak najmniej rzeczy wyrzucaj, a jak najwięcej ludzi obdarowuj- wtedy będzie pewność, że wszyscy oni nigdy o Tobie nie zapomną, bez względu na to, gdzie będziesz się znajdować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem wykończona nerwowo i chwilami nerwy mi puszczają całkiem. To jest fryzjerka u której strzygę się 6 lat, lub nawet dłużej i jestem u niej miesiąc w miesiąc .I nagle ona mi wycina włosy na długość pół centymetra od skóry.Gdybym miauknęła coś, że chcę mieć coś nowego na głowie- ale nie, usiadłam i powiedziałam, że jak zwykle, czyli najkrótsze włosy mają mieć 5 cm długości. A ta mi je wyrzyna z jednej strony niemal do zera. Bo jej się nie podoba mój siwy odrost już niezle widoczny a ja przyszłam się po raz pierwszy tylko ostrzyc, bez robienia koloru.
UsuńNo odbiło jej coś, bo jedną stronę ostrzygła mi jak zawsze, a na tej drugiej zaszalała.
A mnie niespecjalnie stresuje, że jest cała masa ludzi znacznie ode mnie mądrzejszych z bardziej sprawnymi mózgami. Czasem mi tylko smutno, że wielu rzeczy już nie zdążę poznać ani się nauczyć.
Jeżeli tylko coś nadaje się by to komuś oddać- oddaję.Często te rzeczy jadą na wieś w okolice Płońska.Sąsiad ma tam działkę i zawsze robi za świętego Mikołaja, bez względu na porę roku.
Miłego.;)
A ja jestem jeszcze pod wrazeniem tego operatora internetu- ze cie podlaczyli natychmiast po zgloszeniu pomylki! Tu w Anglii to czekalabym co najmniej 3 dni, jak nie tydzien, zanim by przyjeli nowe zlecenie, znalezli termin, wyslali technika itp - tu sie nikt nie spieszy z niczym...
OdpowiedzUsuńTeż byłam zdumiona. Internet i telefon był natychmiast, a TV nie działało, więc ślubny zatelefonował do serwisu technicznego i ten uruchomił to zdalnie. U nas wiele razy tak się dzieje, że różne drobne usterki oni testują zdalnie ze współudziałem użytkownika i co mogą to usuwają zdalnie. Raz tak miałam z kompem.Facet popytał się które światełka mi na routerze migają, które świecą się ciągle, potem coś musiałam włączać i wyłączać i wszystko wróciło po kilku minutach do normy. Dla mnie to czarna magia w różowy wzorek;)
UsuńMiłego;)
Swietnie, naprawde moze w to trudno uwierzyc,ale pod wieloma wzgledami Polska jest duzo do przodu od Zachodu - mieszkanie na Zachodzie wyleczylo mnie z wszelkich kompleksow wobec Polski. Sluzba zdrowia angielska to zenada,dno zupelne,uslugi w wiekszosci fatalne - nieslownosc, bledy, pomylki, niedokladnosc czy zwykle lenistwo i zawyzanie rachunkow, niby nie ma urzedow, wszystko zalatwia sie przez telefon i internet - tyle, ze bardzo ciezko jest odkrecic jakikolwiek blad z ich strony - raz wklepane zostaje na zawsze, potrafia przyslac fakture za cos co bylo dawno wyjasnione po 3 latach...Uff to sobie pogadalam.
UsuńTobie zycze wytrwalosci i sil - to nie jest latwo zyc w takim zawieszeniu, balaganie i stanie niepewnosci - ale: na horyznocie jest stabilizacja i spokoj, i bliskosc rodziny - a to najwazniejsze! Bedzie tego warte. Pozdrawiam
Primo - nie jestem ideałem, secundo- jestem u kresu wytrzymałości-pomyśl tylko, że miałam wyjechać jeszcze w sierpniu i tyle czasu to wszystko mi się kotłuje. W domu wygląda niczym w domu publicznym po pożarze, rośnie stos pudeł, jestem zmęczona fizycznie i psychicznie.
OdpowiedzUsuńBez stresu przyjmuję fakt, że bardzo wiele osób jest ode mnie znacznie mądrzejszych- jedyne co mnie smuci to fakt, że wciąż jest tak dużo rzeczy, które chciałabym wiedzieć, poznać, nauczyć się a wiem, że nie zdążę za tej "kadencji".
Miłego;)
Ja bym już chyba wyła, podziwiam Cię... dla mnie pakowanie się zawsze łączy się ze strsem, chociaż robię to często bardzo. Trzymaj się...
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę a sama nad sobą wpadnę w zachwyt;).
UsuńGłównie to się wściekam, że zawsze brak mi zdrowego rozsądku przy robieniu zakupów. Nagromadziłam wszelakiego dobra jakbym miała z 5 par nóg, z dziesięć głów i jakbym miała do wyżywienia pluton wojska. A teraz gdy zaczynam likwidować to wszystko zupełnie nie wiem gdzie ja wtedy miałam zdrowy rozsądek.
I wciąż nie mogę dociec dlaczego większość butów po miesiącu zaczyna nie nadawać się do noszenia, bo albo mnie zaczyna w nich boleć kolano albo odcinek lędzwiowy kręgosłupa albo mnie ocierają. I znów oddaję cała masę butów, których niemal nie nosiłam.I po jakie licho zrobiłam tyle czapek, skoro i tak chodzę tylko w jednej?
Miłego;)
Dzień bez internetu i łażenie po BOKach operatorów to naprawdę plaga. A do tego jeszcze kiepski dzień fryzjerki, a za tym idąca fryzura, która Ci się nie podoba, to już za dużo na jednego.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że włosy Ci odrosną szybciej, niż będziesz miała o tym pomyśleć, a internet będzie tyle, ile należy. :)
Powodzenia przy pakowaniu!
Aha, co do wyników badań - wiemy to dokładnie bez tych badań, ale jak miło jest mieć naukowe potwierdzenie! :*)
OdpowiedzUsuńIw, kiedyś czytałam wykaz tematów prac naukowych, na które pieniądze pochodziły z prywatnych kieszeni- no nie wiadomo było czy się śmiać czy płakać. Niektóre z tematów niewiele odbiegały od poziomu dyskusji ile diabłów mieści się na czubku igły.
UsuńSerdecznie współczuję tego pakowania i całego zamieszania,wiem coś o tym bo się przeprowadzam już około roku i wciąż nie widać końca:))A włosy odrosną ,nie martw się:))Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNo a ja mam spakować cały dobytek zgromadzony w czasie ponad 40 lat i chwilami mnie to jakoś przerasta.
UsuńWidocznie przypadkiem pociągnęłaś jakiś element, który był początkiem domina i poszło;) Najważniejsze, że wszystko dało i da się naprawić. Dobrze, że badania wyszły na naszą korzyść, ale to same widzimy tylko nie obnosimy się z tym ze skromności;)
OdpowiedzUsuńCałun turyński kiedyś wywoływał wypieki na twarzy, ale faktycznie te badania ponawiają chyba dla zarabiania kasy.
Miłego pakowania;)