tym co obchodzą Wielkanoc i tym
co po prostu mają dni wolne od
codziennych obowiązków -
życzę wszystkiego najlepszego i
najpiękniejszego.
P.S.
Rok temu, gdy składałam Wam życzenia ktoś "Anonimowy" raczył stwierdzić,
że jestem zakłamana, bo sama nie obchodzę świąt a składam życzenia
z tej okazji.
Więc dziś, chcę wszystkich poinformować, że to czy coś obchodzę czy też nie nie jest sprawą istotną- po prostu szanuję swoich Blogowych Gości- i tych
co te Święta obchodzę i tych co nie obchodzą i niezależnie od ich poglądów
religijnych życzę wszystkiego co najlepsze.
Ament i aleluja! :)
OdpowiedzUsuńA w ogole to co jakiemus anonimowi do Twojego zycia?
OdpowiedzUsuńNiech sobie sam zalozy bloga, niech sobie pisze co mu w duszy gra i tak bedzie najlepiej:))
Niech sie swieci co sie komu ma swiecic!!!
Anonim nie miał racji i tyle!
OdpowiedzUsuńDla Was z mężem także wszystkiego cudownego, zdrowia nade wszystko i pięknych wrażeń w nowych miejscach:-)
A nam wszystkim życzę ciepełka, co radość przyniesie i zieleń :-)
Jestem wierząca, ale nigdy nie miało dla mnie znaczenia, czy moi znajomi, koleżanki, koledzy lub rodzina mają taki światopogląd jak ja. Często ateiści czy agnostycy z mojego otoczenia okazywali się znacznie lepszymi ludźmi niż ci leżący krzyżem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i je odwzajemniam
Dziękuję za życzenia, choć zaliczam się do tych, co mają tylko dwa dni wolnego.
OdpowiedzUsuńI anonimowemu środkowy palec do góry ;)
dziękować i odwzajemniać...
OdpowiedzUsuńnatomiast anonim niech się buja na palmę olejowca gwinejskiego, bo nie rzecz w tym, co się wyznaje i przy tej okazji obchodzi, świętuje, tylko chodzi o przekaz pozytywnych wibracji, który można wykonać przy dowolnej okazji, a nawet bez niej...
p.jzns :)...
Dziękuję i przesyłam również życzenia!
OdpowiedzUsuń:) Ja na razie nie mam wolnego właściwie wcale. Ale za rok prawdopodobnie będę w hotelu jakimś i nic co w domu się będzie działo nie będzie dla mnie ważne. Z Rodzicami porzucamy chyba świąteczne tradycje ze względu na to, że prowadzą właściwie donikąd.
OdpowiedzUsuńTakie uregulowania to by ta wspólnota przyjmowała rok. Jeśli w sprawie pomieszczenia na rowery przygotowania trwają już dwa lata i końca nie widać. Po prostu ludzie gotowi są na zmiany ale jak trzeba coś zrobić to chętnych nie ma już za dużo.
U Babci na Mokotowie akurat na odwrót jest. Można wpaść w kłopoty po potknięciu się o śmieci na trawniku, a potem wdepnąć gorzej. Nie ma właściwie publicznych koszy na śmieci, wszystko pozamykane w altanach jest. Nie wiem właściwie czemu tak jest, dzielnica traci dużo na takim nieporządku.
Pozdrawiam!
Nie trzeba obchodzić świąt, by składać życzenia świąteczne. To przecież ukłon w stronę wszystkich świętujących. Anonimy z reguły są zgryźliwe i czepiają się beleczego:).
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim bliskim dużo pogody, uśmiechów i zdrowia w te Święta:)
Pozdrawiam Swiątecznie!!!
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszych Dni Ci życzę...
OdpowiedzUsuń:-)
Wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzę, dużo odpoczynku i radości :-)
OdpowiedzUsuńAnonimowi(część) zawsze mają dużo do powiedzenia.Z tym,że nie zawsze jest to logiczne,z sensem i tak dalej.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Wszystkiego co najlepsze moja droga - wypoczynku, spokoju, zdrówka i miłości najbliższych :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy miał odwagę insynuować, ale zabrakło honoru by się podpisać. I kto tu jest zakłamany?
OdpowiedzUsuńDziekuje, dla Was równiez :))).
OdpowiedzUsuńBiedny anonim, wlasnego zycia nie ma, wiec musi po cudzych blogas buszowac, coby sobie zólci upuscic.
No patrz sie, a co z zyczeniami "innowiercom", tez nie wolno zyczyc takowym milego swietowania? Bo sie samemu nie swietuje? Dziwny jest ten swiat ;)
OdpowiedzUsuńZycze Ci i rodzinie, milych dni :D
Nie wiem czy w związku z tym, że nie obchodzisz świąt - składać Tobie życzenia ? Miłego nadchodzącego czasu !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie miłych świątecznych dni:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to może być nowość taki wyjazd w Święta. Wszystko to pewnego rodzaju pozostałość z przeszłości, jakieś 10-15 lat temu na Święta było więcej gości niż teraz u nas. Dziś mamy maksymalnie 5 osób, z tego nasza trójka. Spokojnie można Babcię odwiedzić lub przywieźć na obiad do nas wcześniej lub później, a mój brat stryjeczny też pewnie sytuację zrozumie. Wychodzi na to, że za rok odmelduję się na Wielkanoc z domu.
OdpowiedzUsuńMoże to jakieś szersze problemy dotyczące usług od Google.
Za późno, mamy tyle potraw, że będziemy tydzień po Wielkanocy jeszcze wspominać przy jedzeniu wszystko.
Pozdrawiam!
Wszystkiego Dobrego życzę Ci Anabell, aby kłopoty omijały Cię dalekim łukiem.
OdpowiedzUsuńSwoim wpisem zmusiłaś mnie do refleksji. Czy ja obchodzę Święta? Przygotowuję jedzenie, spotykam się z rodziną, składamy sobie życzenia dzieląc się jajkiem ale - jajka są niepoświęcone, do kościoła nie chodzę, w zmartwychwstanie Chrystusa nie wierzę... To chyba też nie obchodzę Świąt. Co oczywiście nie przeszkadza mi podziękować Ci za życzenia i Tobie też życzyć dużo radości. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa właściwie obchodzę Święta, ale jak tak dogłębnie się zastanawiam to już nie jestem tego taka pewna... Może też jestem trochę zakłamana. Dzięki anonimowi przemyślę to;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i Wesołych Świąt:)
Ten z lewej chyba właśnie ogląda "Pasję".
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt.
Aneczko - życzę Tobie i Twoim najbliższym pogodnych i rodzinnych świąt :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję na poprawę w pogodzie, bo plucha tego typu jak mam za oknem nie nastraja za dobrze. A chciałbym np. na rower iść, nie mówiąc o spacerze, a tak można tylko marzyć o tym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!