na termometrze.
Jutro ma być już nieco chłodniej a słońce ma się wybrać w inne regiony.
Bardzo mnie ubawiły ostatnie wieści z nad Wisły - najbardziej mi się
podoba, że pewien kryształowy polityk okazał się być zwykłym, mocno
porysowanym szkłem okiennym, nie nadającym się nawet na mały lufcik.
Drugą radochę sprawił mi widok innego polityka demonstrującego żałobę
po człowieku, którego rząd obalił swą niewydarzoną działalnością.
Z frontu "poobijana anabell" nieco lepsze wieści - dziś wędrowałam po
mieszkaniu bez czepiania się mebli i ścian- wolniutko , małymi krokami,
ale jednak szłam.
Przy okazji zaczerpnęłam wiedzy z encyklopedii zdrowia i ucieszyłam się,
że mimo sklerozy dobrze pamiętałam, że potłuczonego mięśnia nie wolno
zbyt wcześnie ćwiczyć- musi wpierw przestać boleć. Nie będę Wam tu
robiła wykładu dlaczego, ale po prostu przyjmijcie to do wiadomości.
Żeby sobie poprawić humor posłuchałam starych, dobrych przebojów.
Tak starych, że pewnie już je zapomnieliście.
Najfajniejsze, że wszyscy ci panowie nadal koncertują.
Poza tym nadal jeszcze trwa karnawał, więc jest też trochę tańca:
męskie i kobiece. Patrzyłam na nich z zazdrością.
udział w konkursach. Nawet mu ta ciąża pokarmowa nie przeszkadza;)
Mąż widząc, że znów zaglądam na strony taneczne powiedział:
"tylko żebys nie zaczęła tańczyć"! więc przypomniałam mu, że zaliczyłam
podłogę nie z powodu tańca ale zakładania spodni.
Miłej niedzieli Wszystkim!!!!
Uprzejmie donoszę że wreszcie pierwszy raz w tym sezonie grzewczym pomimo nierozognionego kominka w domu było ciepło (ciepło czyli można chodzić w koszulce z krótkim rękawem)
OdpowiedzUsuńO, to bardzo miłe zjawisko, takie ciepełko bez ogrzewania. Jeśli idzie o mnie to mogłoby okrągły rok być do 23 stopni pana Celsjusza w cieniu.Żadnych kurtek, żadnych swetrów czy, o zgrozo, kurtek puchowych w użyciu. Dziś schowałam puchówkę do worka próżniowego.
UsuńSłonka życzę i ciepełka;)
A my wylaczylismy kaloryfery i na spacerku bylismy z dziecmi, wiec dystans byl jak na nas malenki, a zmeczylismy sie tym powolnym tempem jak po maratonie. :)
OdpowiedzUsuńNa Podlasiu zimno. Wiosna tylko w kocich głowach :-) Rod Steward i Paul Anka to jeszcze nie takie starocie przecież :-) No weź jeszcze jednak nie tańcz. Chociaż kiedyś przeczytałam, że kazano jednej grupie ludzi ćwiczyć, a innej wyobrażać sobie, że ćwiczą ileś tam czasu. Okazało się, że zmiany w mięśniach były porównywalne u obu grup, ha!
OdpowiedzUsuńProszę o więcej takich "donosików" :-)))
OdpowiedzUsuńDonos bardzo optymistyczny, a przeboje pamiętam, oj były prywatki...
OdpowiedzUsuńTańcz, słuchaj, u nas także piękna pogoda, oby jak najdłużej:-)
Najpierw pomyslalo mi sie ze faktycznie zachcialo Ci sie starszych panow ale zaraz dotarlo do mnie ze wcale nie mam innych gustow tylko lubie inny rodzaj muzyki - bo kocham takich jak Mick Jagger albo Axel Rose - a oni juz tez nie pierwszej mlodosci.
OdpowiedzUsuńA za tydzien ide na koncert jeszcze starszego, wiekowego doslownie, pana Beethovena. Beda wykonywac Symphonie # 9, slawetna Ode do Radosci. Nigdy wczesniej nie slyszalam jej na zywo wiec bedzie to dla mnie prawdziwa uczta.
Ja nawet za mlodu nie bylam dobra tancerka wiec obecne tance, te wspolczesne co to sie tanczy w pojedynke i dowolnym stylu, sa akurat dla mnie. Ale patrzec bardzo lubie i zazdroszcze tym co potrafia. Czasem ogladam zawody w tancach - trzeba miec niesamowity talent.
Zycze odczuwalnych postepow w gojeniu sie i mocno pozdrawiam.
U nas też dziś ładnie. I nawet nie boli mnie głowa! (od smogu) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie przypuszczałam, że Twoje poupadkowe problemy są aż tak poważne. Najważniejsze, że idzie ku lepszemu.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, żeby potłuczonych mięśni niepotrzebnie nie narażać.
Serdecznie pozdrawiam i życzę błyskawicznego dojścia do pełnej formy:)
Cudowna ta zimowa wiosna... :) Aż chce się robić coś więcej.. Dobrze słyszeć, że powoli wracasz do formy. Uważaj na siebie :)
OdpowiedzUsuńUprzejmie donoszę, że u mnie też wiosennie i 15 st. C. Jednak podobno idzie ochłodzenie.
OdpowiedzUsuńPS. lepiej jednak się podtrzymuj jeszcze, dość na razie niespodzianek :)
U nas też słońce obłędnie świeci i jest pięknie :-)
OdpowiedzUsuńOby tylko zima nie wróciła...
Klimat ciut u nas zimniejszy niż u ciebie :-)
Widzę ,że powoli wracasz do zdrowia, tak trzymaj ...
Kto lubi niech tańczy. Tylko niech mnie na parkiet nie wyciąga!
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że ten taniec mnie ruszył i to konkretnie! Słabość mam do tańców....
OdpowiedzUsuńA Tobie zdrówka z wiadomego powodu!
Wielka przyjemność zrobiłaś mi przypomnieniem tych wspaniałych piosenkarzy, gdy śpiewał każdy z nich serce mocniej biło, jak przy zakochaniu. O tańcu się nie wypowiadam, bo nie było mi dane zakosztować tej rozkoszy. Tobie zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie.
OdpowiedzUsuńPatrze sobie na teledysk z Rodem Stewartem i musze przyznac, ze swietny klimat jest na tej imprezie .. szczegolnie kiedy publika spiewa z artysta a w pewnych momentach za artyste to ponoc miod na serce takiego wykonawcy.
OdpowiedzUsuńMysle sobie cos takiego, ze niedawno bylam na wydarzeniu muzycznym , w ktorym bral udzial Bryan Ferry . Przy okazji reklamowali, zapowiadali jego koncerty w maju w Niemczech... i nawet ochoty nabralam, a potem mi sie odechcialo, bo gdyby nie chor… mlodzi ludzie z glosami jak dzwony to chyba by juz ow artysta nie poradzil.
Ale kawalki ma superanckiei i jest z tego samego rocznika co Rod Stewart.
Zycze Wam zdrowia, bo to bardzo wazne:)
A u nas w Warszawie leje
OdpowiedzUsuńTelefonowałam na polską komórkę. Porozmawiałąm z Twoim osobistym mężem i juz wszystko wiem.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Aniu.
Myślę o Tobie...
ja moglabym mieszkac w karainie wiosennego slonca, szlachetne zdrowie.....
OdpowiedzUsuńCudne filmiki a jak tańczyli to po prostu usiedzieć spokojnie się nie da!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te filmiki taneczne i mobilizujące, by nie siedzieć za dużo :) Paula Anka - znam piosenki i bardzo lubię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak ja wam zazdroszczę tych 15 stopni,
OdpowiedzUsuńnie ma to jak chociaż ciut cieplejszy klimat,
u nas jeszcze trzeba poczekać na takie temperatury...
Ech...
Świetne filmiki , zawsze sobie ja oglądam :-)
No to sobie pooglądałem... Dzięki.
OdpowiedzUsuń