Covid -19 ma się kwitnąco - wg codziennego raportu w Niemczech jest
go dziś 36215 przypadków, 187 osób zmarło.
Dziś Bundestag debatuje i głosuje nad wsparciem finansowym dla firm,
którym będą objęte również firmy jednoosobowe, a wypłata już w kwietniu.
Słońce nadal piękne, +8 na termometrze, wyszłam dziś na zakupy i do
apteki. Przed apteką banerek z informacją, że wewnątrz mogą przebywać aż
trzy osoby jednocześnie, każda przy innym stanowisku. Panie farmaceutki
urzędują w jednorazowych rękawiczkach diagnostycznych, zielonych jak
wiosenna sałata.
Receptę zrealizowałam w minut pięć, mam leki na najbliższe 100 dni.
Fajnie wyglądają zakupy w spożywczaku Edeki - są bezpłatne 3 wózki
zakupowe, czyli w sklepie mogą się pałętać na raz trzy osoby, dwie kasy
są czynne. Klient robi zakupy i przed sklepem wózek przekazuje następnej
osobie. Papier toaletowy nadal towarem deficytowym, poprawiło się
zaopatrzenie w warzywa, owoce, mrożonki. Kupiłam baterie 1,5V AA.
I oczywiście trochę jedzenia.
Polecam na zakupy jednorazowe rękawiczki gumowe tzw. diagnostyczne.
Robicie zakupy i po wyjściu rękawiczki wyrzucacie. Ja swoje to mam
jeszcze z Warszawy, tu są ładniejsze, kolorowe.
A to zrobiłam ostatnio:
bransoletka i kolczyki są w kolorze brązowym i razem z naszyjnikiem
z ostatniego zdjęcia powędrują do koleżanki mieszkającej tuż za rogiem
czyli nad Wezerą.
Naszło mnie robienie geometrycznych kształtów, więc bransoletka i
kolczyki są prostokątami, a naszyjnik to kółka- zębate;)
Ten wisior to kolejny znaleziony jaspis i też już ma właścicielkę,
ale pojedzie do niej za jakiś czas, bo musi pojechać do Polski
Kolczyki, które są niżej są do niego, w komplecie.
Przyjrzyjcie się tym kółeczkom- są zębate.
I to byłoby na tyle, jak mawiał klasyk. Idę dalej dłubać.
Z tymi rekawiczkami to dobry pomysl, juz wydlubalam cala paczke (100 szt) z piwnicy i wlozylam do samochodu, bada pod reka w razie zakupow.
OdpowiedzUsuńOne do mokrych prac to sa takie sobie, ale jako ochrona reki przed bakteriami moga być.
UsuńW moim miescie codziennie wiekszy numer chorych plus wczoraj dwa pierwsze zgony. Coz moge dodac......
OdpowiedzUsuńMusimy jakos przetrwac.
Zasylam duzo buziaczkow bo przez internet jest mozliwe.
No cóż, przykre. Covid-19 zmiata tych najsłabszych.Starzy ludzie często mają całą gamę schorzeń, więc organizm już się nie obroni. I dlatego rok w rok epidemia grypy zbiera dość obfite żniwo, ale o tym się nie pisze.
UsuńTeż Ci buziaczki podsyłam, trzymaj się dzielnie.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNie moge pojąć, o co chodzi z tym papierem toaletowym? Przecież to nie jest epidemia jakiejś czerwonki.
Podziwiam Twoje piękne "dłubanki". Ja bardzo żałuję, że nie zaopatrzyłam się w nic do dłubania.
Pozdrawiam serdecznie.
Prawdę mówiąc ja też tego nie rozumiem. Może oprócz tego jest jakaś epidenia grypy jelitowej? No bo pasztetowej tu nie produkują, to na co im tyle papieru????
UsuńSerdeczności;)
Śliczności nadłubałaś! ja kończę sweterek wiosenny, ale gdzie go założę? Chyba nieprędko się nim pochwalę...
OdpowiedzUsuńJak znam życie i te kapryśne pogody to wiosenny sweterek zapewne i latem się przyda. No przecież nam się pochwalisz nim na blogu!
UsuńA w Polsce rzad poza ksiegowoscia kreatywna, uprawia kreatywne koronastatystyki.
OdpowiedzUsuńW jednym szpitalu w Warszawie od wczoraj co najmniej kilka zgonow z powodu koronawirusa, ktore nie zostaly uwzglednione w oficjalnych statystykach podawanych przez MZ.
Informuja o tym lekarze.
A czy ten rząd podaje w jakiejkolwiek dziedzinie rzetelne informacje? Ten koronawirus powoduje ostrą niewydolność oddechową i to ona jest wpisywana jako przyczyna zgonu, bo tak rzeczywiście jest. Śmierci nie powoduje sam wirus jako taki. I stąd te wszystkie zafałszowania. Powinno być napisane, że owszem, pacjent zmarł z powodu ostrej niewydolności oddechowej spowodowanej koronawirusem SARS2....
UsuńTak naprawdę to w rubryce przyczyna zgonu zawsze wpisuje się bezpośrednią przyczynę a nie dodaje się czym ona była wywołana, więc można przyjąć, że wiele statystyk z tej branży nie jest zbyt prawdziwych.
Gdy tu (Berlin)umarł mój mąż w domu, w czasie snu, to tylko napisali, że przyczyna zgonu była naturalna i tyle. W Polsce by napisali,że przyczyną było zatrzymanie się krążenia krwi. Co roku z powodu powikłań pogrypowych na całym świecie umiera sporo osób starszych,ale jako przyczyna zgonu nie jest zapisane "przyczyna zgonu -grypa", tylko ten rodzaj powikłania, np. niewydolność oddechowa. I o tym, że pacjent ją miał z powodu grypy to wiedzą tylko lekarze.
https://oko.press/lekarka-z-warszawy-rzad-nie-informuje-o-wszystkich-zgonach-na-koronawirusa/
OdpowiedzUsuńJa próbuję dziergać bądź czytać, ale jedno jak i drugie, słabo mi wychodzi. Pozdrawiam Cię serdecznie, i pozostań zdrowa.
OdpowiedzUsuńLucy, Ty masz teraz naprawdę powód do troski i zmartwienie , a przy takim niepokoju trudno czymkolwiek się zająć- najczęściej nie udaje się. Przytulam Cię , dobre myśli posyłam i życzę by Tata jak najszybciej wydobrzał.
UsuńJakie ładne te kółeczka zębate!
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi rękawiczkami.
U mnie po odwołaniu Olimpiady (przesunięciu na późniejszy termin) nagle w Tokio zaczęła gwałtownie rosnąć liczba zakażonych. Bo już nie trzeba udawać, że nic się nie dzieje. Ale pani gubernator nadal tylko prosi o pozostanie w domach w najbliższy weekend. Nie ma żadnych odgórnych zakazów czy nakazów. Znowu wymiotło półki w sklepach, a dzisiaj rano były takie kolejki jak kiedyś w Polsce bywało.
Wg szacunków epidemiologów to nawet za rok nie powinny się jeszcze odbywać takie spędy jak Olimpiada, bo może wtedy zacząć się od nowa pandemia. Poza tym tak naprawdę takie ogromne imprezy z tym napływem tysięcy ludzi z różnych stron świata zdrowe nie są.
UsuńDanymi nt. przyczyny zgonu łatwo manipulować, to sam koronawirus nie zabija, on tylko wywołuje ostre zapalenie płuc, co prowadzi do niewydolności oddechowej i to ona zabija słabe organizmy. Ludzie z wiekiem mają coraz płytszy oddech, nawet bez stanu chorobowego.
Co jakiś czas lekarze tłumaczą, że powinniśmy uczyć się prawidłowego oddychania, ale my się tym nie przejmujemy.
Najbardziej wpadła mi w oko bransoletka - fajna i błyszcząca :)
OdpowiedzUsuńA ja na razie koraliki schowałam, bo w tej chwili co innego mnie zajmuje.
Pozdrawiam :)
Ja wróciłam do koralików po bardzo długim czasie- wpierw musiałam wyleczyć swoje złamanie, potem opłakać śmierć męża i pomalutku wracam do normalności.
OdpowiedzUsuńMiłego;)