drewniana rzezba

drewniana rzezba

środa, 21 października 2020

Pada..........

.....................więc czekam aż przestanie . I słucham niejakiego Mozarta:




Bo Mozart jest dobry na wszystko. Nawet na  zły humor i zupełnie nieciekawe wiadomości  covidowe.

Moje  jesienno-zimowe pelargonie są w pełnym rozkwicie, nawet latem nie wyglądały tak imponująco.


Na ogół pelargonie kupujemy w maju w postaci gotowych sadzonek, ale ja w lutym posadzę do ziemi nasiona swoich pelargonii, które, mam nadzieję, wykiełkują i będą pięknie rosły. A wyglądają tak:

Pierwszy raz w  życiu widzę nasiona pelargonii- bardzo mi się podobają.

Dbajcie o siebie, starajcie  się unikać skupisk ludzkich, ten wirus jest wyjątkowo wredny, powoduje znacznie większe szkody w organizmach niż "zwykła" grypa.

U osób, które przechorowały covid , podczas badania echokardiografem stwierdzają lekarze w większym lub mniejszym stopniu uszkodzenie mięśnia serca, podobne do uszkodzeń po przebytym zawale  serca.

Miłego dla Was;)



16 komentarzy:

  1. Ja tez pierwszy raz widzę nasiona pelargonii, jak głowy żurawi:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te nasionka zachwyciły.

      Usuń
    2. Pomysł z wysiewaniem doskonały. Wysiałam luty/marzec nasiona kiełkują dość długo. Latem miałam piękne liście które nie kwitły. Pierwsze kwiaty zobaczyłam jesienią. Nie jestem pewna, ale chyba należy wysiać wcześniej. Pozdrawiam Ela

      Usuń
    3. To ja może wysieję je już w grudniu. Dziękuję za informację.

      Usuń
  2. Dobry pomysl skoro Twe pelargonie tak zdrowe i zywotne.
    Ja tez wciaz cos wyczytuje o covidzie choc wcale nie szukam, samo mi w oko wpada. I wpadlo, nomen omen o oku - ze u osob zmarlych na covid wykrywaja w ich oczach zywe, aktywne wirusy. Nie podano jak dlugo po zgonie. Czyli w sredniowieczu miano racje - rzucajac trupy prosto na stos. Co innego studiowac w odpowiednich warunkach w kierunku poznania diabla, co innego traktowac jak "normalne" zwloki i stosowac wobec nich regularne zabiegi. Niby istnieje takie zarzadzenie ale nie jest ogolnokrajowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego, w końcu oko pokryte jest rodzajem śluzówki, a te wirusy uwielbiają właśnie śluzówki, głównie przez nią wnikają do organizmu. Nie da się ukryć, ze najwłaściwszym ostatnim etapem pobytu człowieka na ziemi powinna być kremacja.

      Usuń
  3. No i co? Przez Ciebie zamiast patrzeć na Giro ślęczałem przy laptopie ;))) Masz szczęści, że po północy będzie powtórka... Powtórka Giro, a nie Mozarta ;)
    Pozdrawiam z nadzieją, że moje oburzenie wzięłaś z przymrużeniem oka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam spore zaległości w Eurosporcie, od ponad roku nic nie oglądałam.Już nawet zapomniałam, którym pilotem mam włączać to ustrojstwo. Ciekawe jak wygląda teraz wyścig kolarski.Toż przecież wiem, że żartujesz.
      Miłego;)
      P.S. Ogromnie lubię oglądać gdy ten pan dyrygent dyryguje. A pierwszy skrzypek grał niezwykle ekspresyjnie, pendant do pana dyrygenta.

      Usuń
  4. Klik dobry:)
    Nasionka przecudne. Nigdy takich nie widziałam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachwycam się nimi - są naprawdę bardzo ładne. Nie podejrzewałam, że one są nastawione na latanie.
      Serdeczności;)

      Usuń
  5. Muzyka i pelargonie... Fajne połączenie na deszczowy wieczór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muzyka we własnym domu, bez trudu wywlekania się z domu to też rodzaj luksusu.

      Usuń
  6. Twoje pelargonie są nie do zdarcia! A nasionek pelargonii też jeszcze nie widziałam, jestem pod wrażeniem. Fajne takie z ogonkami, łatwo się zapewne rozsiewają w naturalnych warunkach.
    U mnie nie pada, ale za to mocno wiało wczoraj w nocy.
    Za to popołudniami można się jeszcze nacieszyć pięknymi jesiennymi widokami :)
    A Mozart faktycznie jest dobry na wszystko. Chociaż u mnie nie do pracy. Przy pracy raczej wolę ciszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One były zapewne nieźle zahartowane u ogrodnika.Wtedy gdy je kupowaliśmy była dość chłodna i mokra wiosna a sprzedawca trzymał je na zewnątrz sklepu.

      Usuń
  7. Z zamieszczonych przez Ciebie najbardziej lubię: W.A. Mozart: Symphony No. 40, K. 550

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dawać zawsze jakiś wybór, choć czasami nie zawsze mi się to udaje;)

      Usuń