Jestem zdruzgotana! Omal nie zemdlałam z wrażenia gdy wyjrzałam bladym świtem przez okno i zobaczyłam ten biały osad na wszystkim, a na termometrze zaledwie minus 2 stopieńki i coś arcy drobnego fruwało delikatnie w powietrzu. A w pokoju, przy włączonym kaloryferze ustawionym na "3" mam "aż" 18 stopni ciepła. Wypowiedziałam 3 razy zaklęcie brzmiące "zimo znikaj", ale niestety nie zadziałało. Miłego dnia Wszystkim!!!
U nas troche wczoraj poproszylo, a potem wszystko stopnialo i dzisiaj znow mamy sloneczna wiosne z temperatura +5°C. I niechaj tak zostanie!
OdpowiedzUsuńU mnie na razie cały dzień na malutkim minusie, ale więcej nie popadało. Ale przedtem to miałam nawet +7 w porywach.
UsuńAle masz przynajmniej dostęp do zakupu węgla po "normalnej" cenie. Może trochę przeszarżowałem, ale "u nas" mimo słabej zimy są problemy z ogrzewaniem.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak tu jest z węglem. W Berlinie nie ma zbyt wielu elektrociepłowni, jest baradzo dużo budynków jeszcze przedwojennych. W budynkach prywatnych, tych przeznaczonych na wynajem to mają kotłownie indywidualne, głównie ogrzewane gazem. Budynek w którym mieszkam jest z r.1900, jest zrewitalizowany, mamy nawet windę i centralne ogrzewanie- piec centralny na gaz. Ciepłą wodę mamy z indywidualnych term przepływowych.
UsuńŚnieg to był kilka godzin i stopniał. Nie ma już po nim śladu. Na ogrzewanie nie narzekam. W domu plus 26 stopni. To lubię.
OdpowiedzUsuńTu nawet gdybym nastawiała na "5" to i tak niczego nie osiągnę, bo w kotłowni jest ustawione ograniczone grzanie, bo kocioł jest ogrzewany gazem. Tu wyszło odgórne zarządzenie, że właściciele domów mają ustawić tak ogrzewanie a nie inaczej.Jeśli ustawią na wyższą temperaturę to będą surowe kary, To nie Polska, że wolnoć Tomku w swoim domku. Po prostu należy się cieplej ubrać.
UsuńTo już skrajne zniewolenie narodu żeby urzędasy decydowały jak ciepło w domu może mieć obywatel. I dla ich widzimisię mają ludzie marznąć i ubierać ciepłe gacie. Wolę jednak polskie obyczaje ze jak bardziej nagrzewam dom to zwyczajnie mam wyzsze rachunki. Proste i logiczne. Ile nagrzeje tyle zapłacę. No ale jak Merkel uzalezniła kraj od ruskiego gazu to takie są efekty jej głupiej polityki całowania Putina na powitanie.
OdpowiedzUsuńZupełnie się z Panem zgadzam. Nakazy prosto z totalitarnego państwa.
UsuńOczywiście zgadzam się z panem. Rząd mówi: skacz! A obywatele: jak wysoko?
UsuńNajgorsze ze pewnie Niemcy sa zadowoleni ze władza tak o nich dba i łaskawie pozwala we własnym domu marznąć. To już masochizm. Od czasów Hitlera ordnung muss sein. Polska jest bardziej cywilizowana w temacie ogrzewania. Płacę rachunki więc grzeję ile chcę. Moja sprawa i moje pieniądze.
UsuńTo jest problem państwa totalitarnego. Ważniejsza jest grupa niż jednostka. Jednak ci tak naprawdę podejmujący decyzje to siedzą w nagrzanych domach i nie zasuwają elektrykami (których bateria wysiada w niskich temperaturach. A jak działa, to jest bardzo mało wydajna.
UsuńZima jakby się rozkręca, choć tu gdzie jestem (u syna) śnieg stopniał tego samego dnia, co się pojawił...byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńCzyz nie wspaniale gdy jedynym naszym zmartwieniem jest odrobina sniegu, w dodatku w lutym gdy mu sie nalezy?
OdpowiedzUsuńAle sytuacja z ogrzewaniem domu nie podoba mi sie - nie powinno tak byc iz ktos Ci narzuca jaka masz miec temperature. Skoro tak i marzniesz moze potrzebujesz kupic sobie maly grzejnik elektryczny?
U mnie kwitna narcyze, jednak pogoda skacze jak glupia - w jeden dzien +16, na drugi +6.
Trzymaj sie zdrowo i cieplo.
dziś mam na polu raptem minus jeden, nic się nie dzieje, uciąłem sobie spacerek z kotami, ale...
OdpowiedzUsuńczytam w necie prognozę, że w sąsiednim powiecie, jeszcze bliżej gór zapowiadają na jutro minus dwadzieścia dwa... zrobiło mi się dziwnie, zaglądam na inną stronę meteorologiczną, tam gdzie najczęściej zaglądam, a tam stoi tak: w mojej okolicy jutro ma być plus jeden dwa, a tam, gdzie ma być minus dwadzieścia dwa ma być zero w porywach do plus jeden...
ja rozumiem, że to tylko prognoza, więc tym bardziej nic się nie dzieje, ale z taką różnicą zdań w tym temacie dawno nie miałem do czynienia...
p.jzns :)
Skoro zima zaczyna się w lutym, to potrwa do maja. Ech, życie, życie.
OdpowiedzUsuńTez bym sobie zyczyla, aby ta zima poszla precz! Zbyt wysokie oplaty za gaz i nie lubie, kiedy jest zimno.
OdpowiedzUsuń