......ponuro, +6 stopni , a na dodatek przelatują "lekkie deszcze", jak je określa komunikat meteo. Lekkie, ale często.
Więc słucham muzyki z lat 50, 60, 70 i czytam. I zastanawiam się gdzie ci Kosmici, wspaniali tacy? Były szef izraelskich Służb Bezpieczeństwa Kosmicznego, pan Haim Eshed twierdzi, że Kosmici istnieją, ale ludzie nie są jeszcze gotowi by ten fakt zaakceptować. Zdaniem Esheda od dawna na Ziemi dochodzą do skutku kontakty z przedstawicielami pozaziemskich cywilizacji, lecz informacje na ten temat są po prostu ukrywane. Twierdzi również, że istnieje tzw. "Federacja Galaktyczna" złożona z przedstawicieli różnych cywilizacji, która utrzymuje kontakty z Ziemią i wspomaga nasz rozwój, ale ponieważ ludzkość jeszcze nie jest na taki kontakt przygotowana wszystko jest ukrywane.
W 2017 roku były astronauta, Edgar Mitchell oświadczył, że na Ziemi od dawna dochodzi do kontaktów z Kosmitami, jednak rządy światowe ukrywają te informacje przed opinią publiczną. Profesor Christopher Conti z Uniwersytetu Arizony uważa, że jak najbardziej istnieje możliwość życia pozaziemskiego w galaktyce. Jego zaś zdaniem ludzkość jest już na tyle rozwinięta, że powinno się ją przygotować na kontakt z Kosmitami - od razu polubiłam tego profesora, choć osobiście go nie znam - poczułam się doceniona jako kawałek tej ludzkości.
Nie wiem czy pamiętacie, że 15 sierpnia 1988 roku profesorowie Uniwersytetu Stanforda wysłali w głąb Kosmosu, ku gwieździe Altair wiadomość. Altair jest to dwunasta najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Orła, oddalona zaledwie o 16,7 lat świetlnych od Ziemi, czyli jest niemal tuż za rogiem. Wiadomość nie była tekstem ale serią rysunków przedstawiających historię życia na Ziemi, strukturę DNA i nasz Układ Słoneczny. I tak mi przeleciało przez wyobraźnię, że siedzą na tej Alstair ichni uczeni i głowią się, niczym polski maturzysta, "co poeta miał na myśli rysując to co im przysłał."
A ceniony rosyjski naukowiec Siergiej Lipunow obliczył, że do roku 2050 będziemy mogli nawiązać kontakt z obcą cywilizacją. A ja szybko obliczyłam, że będę jak ten Jaś z wiersza pani Konopnickiej - zwyczajnie nie doczekam.
Miłego tygodnia Wszystkim!!!
A do posłuchania - classic rock
Kosmici istnieja mniej wiecej tak samo jak wszelcy bogowie, z tym katolickim na czele. Tyle maja ze soba wspolnego, ze przybywaja "z nieba".
OdpowiedzUsuńCiężko coś z tym Kosmosem sprawdzić czy gdzieś jest życie i w jakiej formie bo to mało wyobrażalne dla nas odległości - trzeba pamiętać, że 1 rok świetlny to 3,26 lat ziemskich. W moim odczuciu każda jedna religia ogłupia- wszystko jedno skąd rodem.
Usuńanabell
Kosmici istnieją, bez dwóch zdań. Wystarczy pooglądać wiadomości i widać ich jak na dłoni. Przecież z Ziemi to ci wszyscy pseudopolitycy na pewno nie pochodzą!
OdpowiedzUsuńNie oglądam, nie czytam, nie po to opuściłam strony rodzinne by teraz o nich czytać lub jeszcze na dodatek oglądać polskich polityków na ekranie odbiornika TV. A tak nawiasem- od 2019 r ani razu nie włączyłam telewizora by coś obejrzeć - ze dwa razy wnukowie sobie oglądali jakieś filmy rysunkowe - właśnie ostatni raz w 2019r.
Usuńanabell
Tyle prób nawiązania kontaktu, tyle filmów SF, a kosmitów jak nie ma, tak nie ma. Wole ziemskich bohaterów!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio podejrzewam że Ziemia i wszystko co na niej istnieje to jedna wielka symulacja komputerowa. To oczywiście jedna z teorii, oczywiście nie tłumacząca kto tę symulację stworzył i dlaczego.
Usuńanabell
W zielone ufoludki to nie wierzę, ale kosmos jest tak olbrzymi, są miliardy gwiazd i planet że byłoby dziwne gdyby życie istniało tylko na Ziemi. Marsjanie to bajka ale jakieś bakterie czemu niby mają nie istnieć na odległych globach? W końcu woda jest powszechna w kosmosie podobnie jak inne pierwiastki.
OdpowiedzUsuńJarek
Prawodpodobnie jakieś inne formy życia istnieją w Kosmosie, tyle tylko, że ludzkość ma nadzieję, że nie jest w tym Kosmosie osamotniona. W końcu rośliny i wszelakie zwierzaki to też życie- stawiam na jakieś ośmiornice, bo są pod względem mózgowym podobne do ludzi- one myślą, uczą się, wyciągają wnioski.Tylko takie mało podobne do nas.
Usuńanabell
Mamy tu sami tyle problemów ze sobą i między sobą, że jakoś myślenie o ufoludkach od dawna zeszło u mnie na dalszy plan, mimo że kiedyś naprawdę temat mnie fascynował i czytałam każde nowe doniesienie i książki na tematy kontaktu z obcymi cywilizacjami.
OdpowiedzUsuńKto z nas doczeka, to się okaże i czy w ogóle ufoludki uznają, że warto się kontaktować z tak niską i morderczą formą cywilizacji...
Iw- ponieważ komentuję od końca (wszak większość rzeczy robię na opak) to przeczytaj to co napisałam w odpowiedzi dla Jaskółki i Serpentyny.
UsuńNo tak. Dopóki nic nie wiemy, w sumie każdy ma swoją teorię na temat kosmitów :)
UsuńP.S. a u mnie też zimno, szaro i ponuro. W dodatku muszę dziś iść na zakupy, bo mi się jedzenie w lodówce kończy. Ech, wolałabym zamówić, ale tych kilka rzeczy nie opłaca się zamawiać.
OdpowiedzUsuńuściski!
U mnie ostatnio też kiepściunio pod względem pogody było, a dziś(czwartek) to tylko rano padało, ale wtedy to jeszcze grzeczniutko spalam.
Usuńanabell
Powoli w Bremen odzywa się wiosna, kwitną kwiatki, pojawiają się pączki na drzewach i krzaczkach.
UsuńLiczę na wiosnę w pełnym rozkwicie :)
Kosmici unikają Ziemi. Dla nich to chyba powód nieustającego zdziwienia, a jak długo można robić wielkie oczy bez uszczerbku dla mięśni?
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna, bardzo optymistyczna pora.
Miłych dni:)
Albo już tu kiedyś byli i skreślili naszą Planetę ze swoich wykazów Biur Podróży jako miejsce zamieszkane przez baaardzo dziwne i mało sympatyczne stworzenia;) W ramach wiosny mam dziś + 5 stopni i chwilami deszcz ze śniegiem.
Usuńanabell
Czytałyśmy o Annunakich (Annunakach?):):):) Wszystko jest prawdopodobne, a dowodów przybywa:)
UsuńNie wiem, czy mam ochotę na spotkanie z kosmitami. Chyba nie, ale może nawet w tej chwili oni są gdzieś blisko?
Jak ostatnio "wypisują" to zapewne na wielu planetach jest życie jako takie, ale być może owe "żyjące istoty" w niczym ludzi nie przypominają. Ogromnie podoba mi się jedna z teorii głosząca, że Ziemia to taki rodzaj ogrodu zoologicznego, którego zadaniem jest zachowanie tego dziwnego tworu zwanego człowiekiem. Jest jeszcze inna- też fajna - Ziemia to kolonia karna - coś jak takie super zesłanie ( jak kiedyś Australia dla Europy). Ciekawa jestem czy sumeryjskie tabliczki dali do przeczytania AI, podobno jest dobra w odczytywaniu pisma klinowego. A do książek Sitchina czasem zaglądam kolejny raz.
Usuńanabell
Nie musza mnie naukowcy przekonywac, od dawna wierze w istnienie innej cywilizacji gdzies w Kosmosie, inna sprawa ze bliskich kontaktow nie doczekam.
OdpowiedzUsuńU mnie iscie wiosennie, czesto-gesto +20C co jest nawet troche zbyt cieplo na luty. A nam zachcialo sie leciec odwiedzic syna w Bostonie gdzie zimowa pogoda choc bezsniezna wiec bedziemy zabierac zimowe ciuchy.
Dobrego weekendu Anabell, nie przejmuj sie Kosmosem, co bedzie to bedzie.
Tak na "zdrowy chłopski rozum rzecz ujmując" to jest nieco dziwne, że przy takiej ilości planet tylko Ziemia jest zamieszkana. Ale być może że Ziemia jest kolejną planetą, którą zamieszkują ludzie. Może kiedyś nam podobni zamieszkiwali jakąś planetę mająca takie same warunki jak dzisiejsza Ziemia, ale ją dokumentnie zniszczyli i znaleźli jakąś inną, ich potomni też ją zniszczyli i być może po prostu Ziemia jest kolejną planetą zamieszkaną przez ludzi. My przecież teraz namiętnie poszukujemy egzoplanet, na których mogą być warunki podobne do Ziemi. Życzę Wam Kochanie spokojnej i dobrej podróży i uważajcie na zmianę klimatu- nie złapcie jakiejś grypki.
Usuńanabell