..........dziś jest Tłusty Czwartek, a w Kraju nad Wisłą moi Rodacy pożerają stosy pączków, czyli coś czego ja nie jadam - po prostu nie lubię pączków - tych wielkich, lśniących od lukru. Ja zdecydowanie wolę faworki, a tak ogólnie ze słodyczy to preferuję.......gorzką czekoladę, taką co ma w sobie przynajmniej 80% kakao. A najlepsze "czekoladowe jedzonko" to orzechy laskowe oblane właśnie gorzką czekoladą. Niestety w pobliskim sklepie EDEKA nie ma takowych, dzięki czemu się nie tuczę. Ostatnie zdanie w tej kwestii to pocieszenie dla mnie.
Wczoraj byłam tak zainspirowana koncertem, że po powrocie do 2,00 godziny w nocy buszowałam w necie i "łowiłam" stare swingi i chyba z tego powodu nie doceniam uroku dzisiejszego dnia, czyli aury - chwilami zza zasnutego chmurami nieba pokazuje się słońce, a termometr wskazuje aż +1 stopień ciepła, co jest dość mylące, bo odczuwalna temp. to najwyżej -1 stopień pana Celsjusza.
Czytam o Kleopatrze - zniewalająca była dla współczesnych nie tyle jej uroda co......intelekt. I mam ochotę powiedzieć tym wszystkim młodym naiwniaczkom chcącym zrobić zniewalające wrażenie na płci przeciwnej powiększając sobie biust i usta ( usta chyba po to by wyglądać jak karp oczekujący swego końca w wannie), że na tym nieco odmiennym biologicznie gatunku jakim jest facet, o wiele większe i trwalsze wrażenie oraz uczucie powoduje nasza osobowość a nie uroda.
Miłego dnia Wszystkim!
I takie "starocie" do posłuchania.
To ja nie jestem widocznie klasyczny Polak bo akurat dziś nie zjadłem żadnego pączka.
OdpowiedzUsuńJarek
No i bardzo, bardzo Ci się to chwali. Piekielnie tuczą.
UsuńTez nie lubię pączków, zwłaszcza lukrowanych czy z nutellą!
OdpowiedzUsuńW sklepach jest ich tyle, że do końca lutego ludzie ich nie zjedzą!
jotka
KIedyś, kiedyś, koledzy w pracy zrobili zawody który zje więcej pączków. Zakupili dobre jakościowo pączki w cukierni Bliklego i zabrali się za konsumpcję. Ten który zjadł ich 12 (popijając gorzką herbatą) wygrał zawody, ale było to Pyrrusowe zwycięstwo - wpierw biedaczek straszliwie zbladł, potem z lekka zzieleniał i truchtem wybiegł z pokoju, w którym były zawody. Okropnie długo go nie było, więc dwóch poszło go szukać. Znaleźli- leżał blado-sinozielony w męskiej łazience i tak wyglądał, że koledzy wezwali pogotowie i zwycięzca przeleżał 3 doby w szpitalu. Od tamtych zawodów podobno nigdy więcej nie jadł nie tylko pączków ale i wszelakich słodyczy.
UsuńE tam. Pamietam jak w okresie studiow pozeralysmy po 10 paczkow popijajac mlekiem i nic, nawet milimetr w pasie nam nie przybyl. Gdyby nie studencka biedota, pabieglybysmy po nastepne dziesiatki. Dzis oczywiscie nie jem paczkow! Nie wiem jednak czy je jeszcze lubie czy mi sie odlubily.
UsuńZnaczy, że miałyście Dziewczyny zdrowe wątroby. Kiedyś zjadłam jednego, takiego wielkości piłeczki pingpongowej i potem miałam kłopoty- no ale ja to jestem po przechorowaniu WZW typu B.
UsuńDwa paczusie wcxoraj zjadlam. Obydwa byly pyszne...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Toż przecież zakazu spożywania pączków nie ma;) Ja po prostu wolę faworki, tylko jestem za leniwa by je smażyć lub (bo jest i taki przepis) upiec w piekarniku.
UsuńPaczki zjadlam chyba cztery ale sama je upiekłam i byly polowe mniejsze od kupnych i zdrowsze 😂😂🤭🤭 tak to sobie tlumacze 😉 pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJa to jestem trochę z tych, co ze słodyczy to najbardziej lubią plasterek dobrej szynki lub polędwicy lub orzechy ewentualnie gorzką czekoladę. Myślą, że domowe wypieki są znacznie zdrowsze niż te z cukierni - przynajmniej wiesz co naprawdę zjadłaś.
UsuńNie wiem jak nazwac zjawisko - ze sie odpolszczylam czy odswietoszczylam - ale nawet nie wiedzialam ze wczoraj byl tlusty czwartek. Dla mnie byl jak kazdy inny czwartek.
OdpowiedzUsuńLubie paczki chociaz jadam rzadko i jesli to tylko jednego i posypanego cukrem pudrem nienawidzac lukru.
Mam troche inne zdanie o gustach panow myslac ze seksowny wyglad, figura, sa dla nich wazne a czasem decydujace co nie znaczy ze rozsadne. Oni nawet dziela sie na kategorie: jeden jest biustowy, inny nozny. Intelekcje kobiet moga podziwiac ale jesli chodzi o wybor to szukaja czego innego.
U mnie cieplo, powiedzialabym ze za cieplo jak na luty, takie pomiedzy 18-20 C w dzien.
Milego weekendu zycze.
Ja już dawno się "odpolszczyłam"- z reguły nie czytam wiadomości z Polski, bo większość to bicie piany, nie robię zakupów w tutejszych sklepach z polską żywnością i tak naprawdę zupełnie nie tęsknię za polskim jedzeniem. A to, że jest Tłusty Czwartek to wyczytałam przeglądając blogi na liście czytelniczej. Zresztą jeszcze będąc w Polsce to prowadziłam dość "międzynarodową kuchnię" - sporo brałam z indyjskich, trochę z chińskich, trochę z arabskich przepisów, ale nie dawałam takich ilości przypraw i cukru jak było w oryginalnych przepisach. U mnie dziś od rana pada lub mży a w tej chwili jest +7 stopni.
UsuńW tym roku przegapiłam tłusty czwartek, ale w tym tygodniu obchodzę 69 urodziny, więc poproszę rodzinę, by mi kupiono faworki, bo bardzo je lubię, a tak jak Ty, nie chce mi się ich smażyć ani na patelni ani w piekarniku. Udanego lutego życzę- Iwona Zmyślona.
OdpowiedzUsuńWięc z okazji Urodzin- zdrowia, spokoju i jak najwięcej dni niosących drobne radości .Przytulam;)
Usuń