Domyślacie się zapewne z jakiej to okazji owe zwierzaczki, zapewne rozczarowane faktem, że dostały jajka a nie sałatę.
Dziś, zamiast jak inni myśleć o tym, co smacznego i wysokokalorycznego podać na świąteczny stół byłam u pań dentystek na torturach. Nie powiem, że zajęło mi to wiele czasu bo byłoby to kłamstwem.
Cała wyprawa wraz z dojazdem do kliniki i powrotem do domu zajęła mi raptem półtorej godziny. Czterdzieści minut spędziłam na fotelu i pomimo znieczulenia miałam ochotę wyskoczyć oknem. Oczywiście wyszłam stamtąd obolała i opuchnięta z obiema zdrętwiałymi szczękami. To był zabieg w ramach leczenia paradentozy , czyli usuwanie kamienia spod dziąseł. Bo jak się dowiedziałam usuwanie kamienia nazębnego ultradźwiękami ( a tak mi to robili przez ostatnie kilka lat w kraju nad Wisłą) daje dobry rezultat tylko na tej powierzchni zębów, która jest ponad dziąsłem, a "korzenie" zębów pozostają nadal z kamieniem. No więc jak amen w pacierzu mam przed sobą odchudzające święta bo póki co to stosunkowo bezboleśnie mogę tylko przyjmować płyny no i oczywiście nie gorące ani nie za chłodne. I każde, nawet lekkie zetknięcie się moich szczęk powoduje ból. No i będę na Pyralginie 500. Coś mnie te środki p. bólowe prześladują - dopiero co niemal już odstawiłam kropelki na nerwobóle po półpaścu a tu już następne p.bólowce "w robocie".
Najmniej martwi mnie fakt, że mam ograniczone możliwości jedzenia - marzę tylko by mnie to draństwo przestało boleć. A następną wizytę mam wyznaczoną pod koniec sierpnia.
A wraz z powyżej widocznymi króliczko - zajączkami życzę Wszystkim
Wesołych Świąt !!!!
Yhhh, niemiło. Moja mama też ostatnio chodzi na przeglądy i dłubania, tatko również. Cieszy mnie, że dbają (inaczej niż babcia, która od sześćdziesiątki przepowiadała, że zęby jej niepotrzebne, bo przecież jest stara ... i tak przez następne 30 lat żyłą bez zębów). Szybkiego wyleczenia bólu :*
OdpowiedzUsuńTo Twoja babcia niczym moja teściowa - ona z kolei panicznie bala się wizyt u dentysty, a żyła sporo ponad 90 lat. Ja od dziecka ciągle u dentysty, bo nie miałam zawiązków niektórych stałych zębów- po prostu jestem towarem wybrakowanym.
Usuńanabell
Kurczę blade... ile to człowiek musi się nacierpiec w życiu. I znosić różnego rodzaju bóle.
OdpowiedzUsuńMoże będzie Ci trochę raźniej jak napiszę że i mnie ciągle coś boli.
Przytulanki Aniu...
Stokrotka
No właśnie - jakoś z wiekiem to każdy ból bardziej dokucza. Ale wolę już ten ból niż to co mi sprawił półpasiec. Jak widać nie tylko Tatry nas łączą - bóle różnorakie także. Trzymaj się Jaguniu, może gdy będzie więcej słonka to się nam poprawi, czego Ci serdecznie życzę.
Usuńanabell
Heee? Napisalam wczoraj komentarz, a dzisiaj go nie ma?
OdpowiedzUsuńNie ukradłam, nie wyrzuciłam, nie skasowałam- przysięgam.
Usuńanabell
A sprawdzalas w spamie? Moze tam mnie wrzucilo?
UsuńSprawdzałam - nie dostąpiłaś "zaszczytu" zaliczenia przez Bloggera do spamu- zjadł Cię chyba po prostu.
UsuńBól zawsze uprzykrza życie, niestety. Oby szybko minął!
OdpowiedzUsuńMusze tez umówić się na przegląd, ale oczywiście prywatnie, a terminy i tak długie..
Ja odwrotnie, wyszukuję dania wegetariańskie, jakoś nie mamy z mężem ochoty na mięso.
Świąt bez bólu, ale ze słońcem!
Wczoraj miałam wieczorem problem by zjeść jogurt z płatkami owsianymi, ale dziś już jest lepiej. Tu trafiłam na przychodnię z polskojęzycznymi dentystkami i na ogół nie mam problemu ze złapaniem terminu. Po prostu po tej brutalnej działalności musi się wszystko dokładnie wygoić, bo to było dość krwawe działanie, bo musiała się dostawać pod dziąsło, do samego końca korzenia, skoro te zęby mają być ukoronowane. Z tak zwanego mięsa to ja ostatnio jadam tylko kurczaki lub indyki. Wielkanoc to takie jajeczne święto a ja za jajkami to nie przepadam.
Usuńanabell
A jakie to święta obchodzą ateiści?
OdpowiedzUsuńHelmut
Nie wiedziałam, że skoro ja nie świętuję Wielkanocy to nie powinnam tym osobom, które to święto obchodzą życzyć by mieli te święta udane. Dla ateistów są to po prostu wolne dni, w których można się spotkać z rodziną i przyjaciółmi. Nie dzielę ani swej rodziny ani znajomych na tych co wierzą i na tych co nie wierzą.
UsuńNie zazdroszcze i nie z powodu ze masz trunosci z zywieniem . Jak zawsze zycze szybkiego powrotu do normalki.
OdpowiedzUsuńWszelkie klopoty z zebami zawsze mnie omijaly wymagajac jedynie okresowego czyszczenia i 3 plomb - co powoduje ze na krzesle dentystycznym drzemie gdy mi je skrobia.
U mnie nie bedzie swiat a i wczesniej malo mnie obchodzily.
Zycze by Ci minely bardzo przyjemnie.
Przyjechałam tu z zębami "w porządku" i nagle się okazało, że warszawski dentysta źle mi wyleczył kanałowo ząb, bo wprowadził wypełnienie w szczękę, poza kanał po nerwie, a na dodatek ukoronował ten ząb i tu niestety musiał być usunięty, więc teraz jestem szykowana do uzupełnienia miejsca po tym zębie. Święta to i mnie gdy już "wyszłam z domu rodzinnego" przestały obchodzić- po prostu dni wolne, w których można się spotkać z rodziną lub przyjaciółmi. Moi wyjeżdżają w poniedziałek do Gdańska i Malborka bo chłopcy mają ferie, ja zrezygnowałam bo mnie tam wcale nie ciągnie do spotkania z dalszą moją rodziną. Buziam.
UsuńZ okazji Wielkanocy, niechaj Ci się spełnią marzenia. Ja zębów już nie mam, więc będę mogła objadać się do woli. Buziaki.
OdpowiedzUsuńWesołych i bezbolesnych Świąt Anabell:)
OdpowiedzUsuń