A wiesz, większość ludzi woli pełna symetrię. Wg niektórych asymetria jest wyrazem bałaganu:( A mnie się wydaje, że zaprojektowanie asymetrii,i zwłaszcza w hafcie, jest trudniejsze. Bo musi wtedy coś wyrażać. Miłego;)
Pięknie to wymyśliłaś, dałaś życie przepięknemu naszyjnikowi !!! Asymetrii wśród naszych prac jest trochę mało, tym bardziej Twój naszyjnik zyskuje na urodzie. Pozdrawiam serdecznie !!!
Asymetrię kocham ponad wszystko! Ten naszyjnik jest piękny , rzeczywiście nie ma co więcej mówić. Jest bardzo dojrzały projektowo, wszystko przemyślane w każdym detalu. Znakomity. Do tego świetna niespodzianka witająca nas z trawy, jakąś brzdąkaną smutnie liryczną pieśnią! Bardzo mi się ta rzeźba podoba! Ręka grająca jest fenomenalna. Serdeczności!
A ja zauważyłam, ze wiele osób zle odbiera asymetrię.Jedna z pań, dla której zrobiłam asymetryczny naszyjnik, po kilku dniach noszenia go i usłyszeniu od koleżanek, że to jakiś "przekoszony naszyjnik",poprosiła nieśmiało bym go jednak przerobiła. No to przerobiłam, ale ma dziewczyna u mnie w pewnym sensie przechlapane, bo wpierw piała z zachwytu, więc albo była nieszczera wobec mnie, albo jest osobą bez własnego zdania. Buziaki;)
Nazwy tych kamyków są takie nieco zabawne, a kamyki w gruncie rzeczy ładne, choć to tylko tzw. sieczka. Wreszcie udało mi się je zagospodarować. Miłego, ;)
Mamon, od roku leżał ten kaboszon i płakał rzewnymi łzami - raz nawet w coś go ubrałam, ale mi wył z nieszczęścia, tak kiepsko się prezentował. Dopiero teraz coś mnie oświeciło- tylko nie wiem co. Wiesz, ta przerwa remontowo-zdrowotna strasznie mnie wybiła z uderzenia - długo się nie mogłam pozbierać- ciągle miałam pustkę w głowie. Do projektowania biżuterii trzeba mieć jednak spokojne myśli. Miłego, ;)
Klik dobry:) Anabell, jesteś kopalnią pomysłów i ogromnej artystycznej wyobraźni. Bo wykonać wg projektu czyjegoś to jedno - to robią rzemieślicy, a zaprojektować i wykonać - to już trzeba być artystą.
alEllu - przyznam Ci się bez bicia - ja mam straszne problemy z odwzorowaniem czegoś- jeszcze nie udało mi się zrobić czegoś ściśle wg wzoru. Nawet gdy wyszywałam krzyżykami zawsze to było nieco inne niż wzór, choć naprawdę bardzo się starałam ,by było idealnie takie samo. Teraz, gdy robię biżuterię czerpię pomysły z różnych albumów malarskich.I przez ten "brak" umiejętności odwzorowywania, czasem w dziwny sposób łączę ze sobą koraliki. Panie prowadzące kursy pewnie byłyby załamane. Projektowanie - przebiega głównie w wyobrazni, a potem się okazuje, że jest ona zbyt wybujała, przerasta moje umiejętności. Czasem nieco rysuję a potem i tak zmieniam to w trakcie pracy. A ile sie przy okazji nazłószczę sama na siebie! Miłego, ;)
Bardzo mi się ten naszyjnik podoba ,lubie asymetrię i uważam że jest ciekawsza od symetri . Ja także projekty mam w tylko w głowie i to tylko w ogólnym zarysie ,wszystko krystalizuje sie dopiero w trakcie wykonania. Moim zdaniem najważniejszy jest efekt końcowy ,a nie droga jaką do niego dochodzimy
Witaj Mario, czasem chodzi mi i chodzi coś po głowie, ale w bardzo niekonkretny sposób. Niby wiem, co chcę osiągnąć, ale jakby nie do końca.I już zdarzyło mi się, że niemal ukończony naszyjnik prułam i przerabiałam -ten ostateczny efekt mnie nie zadowalał, choć był zgodny z początkowym zamysłem. Miłego, ;)
Cudo prawdziwe! Piękna praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo długo nie miałam pomysłu. Bo bardzo dużo sie na tym kaboszonie dzieje, poza tym jest dość masywny. Same problemy miałam:)))
UsuńMiłego,;)
Jak nic asymetria. Śliczny naszyjnik i pięknie pasuje tu asymetria.
OdpowiedzUsuńA wiesz, większość ludzi woli pełna symetrię. Wg niektórych asymetria jest wyrazem bałaganu:( A mnie się wydaje, że zaprojektowanie asymetrii,i zwłaszcza w hafcie, jest trudniejsze. Bo musi wtedy coś wyrażać.
UsuńMiłego;)
cudenko!!!! :*
OdpowiedzUsuńUla, staram się, staram. Dziękuję!!!
UsuńMiłego, ;)
Ależ to piękne jest!
OdpowiedzUsuńI już. Co tu więcej gadać? :)
Joanno, dziękuję! W połowie pracy nie byłam pewna czy aby nie będę musiała pruć.
UsuńMiłego, ;)
Pięknie to wymyśliłaś, dałaś życie przepięknemu naszyjnikowi !!!
OdpowiedzUsuńAsymetrii wśród naszych prac jest trochę mało, tym bardziej Twój naszyjnik
zyskuje na urodzie. Pozdrawiam serdecznie !!!
Jagoda, bo dość trudno zaprojektować tak asymetrie by końcowy efekt nie sprawiał wrażenia przypadkowości.
UsuńMiłego, ;)
asymetria zawsze piękna!!!! cudne!
OdpowiedzUsuńMijko, dziękuję.
UsuńMiłego, ;)
Asymetrię kocham ponad wszystko! Ten naszyjnik jest piękny , rzeczywiście nie ma co więcej mówić. Jest bardzo dojrzały projektowo, wszystko przemyślane w każdym detalu. Znakomity.
OdpowiedzUsuńDo tego świetna niespodzianka witająca nas z trawy, jakąś brzdąkaną smutnie liryczną pieśnią! Bardzo mi się ta rzeźba podoba! Ręka grająca jest fenomenalna. Serdeczności!
A ja zauważyłam, ze wiele osób zle odbiera asymetrię.Jedna z pań, dla której zrobiłam asymetryczny naszyjnik, po kilku dniach noszenia go i usłyszeniu od koleżanek, że to jakiś "przekoszony naszyjnik",poprosiła nieśmiało bym go jednak przerobiła. No to przerobiłam, ale ma dziewczyna u mnie w pewnym sensie przechlapane, bo wpierw piała z zachwytu, więc albo była nieszczera wobec mnie, albo jest osobą bez własnego zdania.
UsuńBuziaki;)
Mokait, unakit - po prostu unikat! Piekny, w kolorach ziemi, jesienny.
OdpowiedzUsuńNazwy tych kamyków są takie nieco zabawne, a kamyki w gruncie rzeczy ładne, choć to tylko tzw. sieczka. Wreszcie udało mi się je zagospodarować.
UsuńMiłego, ;)
Asymetria w naszyjnikach i koralach jak najbardziej na czasie! A ta produkcja zachwyca...
OdpowiedzUsuńZgago, dziękuję. Może ta kolia okaże się jakimś przełomem i ruszę z pracami do przodu.
UsuńMiłego, ;)
Mamon, od roku leżał ten kaboszon i płakał rzewnymi łzami - raz nawet w coś go ubrałam, ale mi wył z nieszczęścia, tak kiepsko się prezentował. Dopiero teraz coś mnie oświeciło- tylko nie wiem co. Wiesz, ta przerwa remontowo-zdrowotna strasznie mnie wybiła z uderzenia - długo się nie mogłam pozbierać- ciągle miałam pustkę w głowie. Do projektowania biżuterii trzeba mieć jednak spokojne myśli.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńAnabell, jesteś kopalnią pomysłów i ogromnej artystycznej wyobraźni. Bo wykonać wg projektu czyjegoś to jedno - to robią rzemieślicy, a zaprojektować i wykonać - to już trzeba być artystą.
Pozdrawiam serdecznie.
alEllu - przyznam Ci się bez bicia - ja mam straszne problemy z odwzorowaniem czegoś- jeszcze nie udało mi się zrobić czegoś ściśle wg wzoru. Nawet gdy wyszywałam krzyżykami zawsze to było nieco inne niż wzór, choć naprawdę bardzo się starałam ,by było idealnie takie samo. Teraz, gdy robię biżuterię czerpię pomysły z różnych albumów malarskich.I przez ten "brak" umiejętności odwzorowywania, czasem w dziwny sposób łączę ze sobą koraliki.
UsuńPanie prowadzące kursy pewnie byłyby załamane. Projektowanie - przebiega głównie w wyobrazni, a potem się okazuje, że jest ona zbyt wybujała, przerasta moje umiejętności. Czasem nieco rysuję a potem i tak zmieniam to w trakcie pracy. A ile sie przy okazji nazłószczę sama na siebie!
Miłego, ;)
Bardzo mi się ten naszyjnik podoba ,lubie asymetrię i uważam że jest ciekawsza od symetri .
OdpowiedzUsuńJa także projekty mam w tylko w głowie i to tylko w ogólnym zarysie ,wszystko krystalizuje sie dopiero w trakcie wykonania.
Moim zdaniem najważniejszy jest efekt końcowy ,a nie droga jaką do niego dochodzimy
Witaj Mario, czasem chodzi mi i chodzi coś po głowie, ale w bardzo niekonkretny sposób. Niby wiem, co chcę osiągnąć, ale jakby nie do końca.I już zdarzyło mi się, że niemal ukończony naszyjnik prułam i przerabiałam -ten ostateczny efekt mnie nie zadowalał, choć był zgodny z początkowym zamysłem.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Przepiękny naszyjnik! Asymetria to genialne posunięcie. Ten cudny kaboszon ma dzięki temu idealną oprawę eksponującą jego urodę :-)
OdpowiedzUsuń