Oto portret geparda:
To piękne zwierzę na krótkim dystansie może osiągnąć szybkość nawet ponad
100km na godzinę.
Ma głowę z krótką brodą, lekką budowę ciała i długie smukłe nogi jak chart.
Serce , płuca i układ krwionośny geparda jest wyraznie proporcjonalnie większy
niż u innych wielkich kotów.
Podczas biegu tempo jego oddechów zwiększa się z 60 aż do 150 na minutę.
Nawet najszybsze antylopy na odkrytym terenie nie są w stanie mu uciec.
Siedzący gepard widziany z oddali przypomina swą sylwetką dużego psa.
Ma jeszcze jedną psią cechę - bardzo łatwo się oswaja i oswojony gepard ,
podobnie jak pies, nigdy nie zaatakuje człowieka, w przeciwieństwie do
innych wielkich kotów. Jego złocistożółte futro jest podobne do sierści
gładkowłosych psów, ale ciemne cętki są tak puszyste jak kocia sierść.
Pazury geparda są wyciągane tylko częściowo, nie tak jak u innych kotów,
poza tym gepard nie potrafi się wspinać na drzewo jak pozostałe wielkie koty.
Co ciekawe, gepardy które łączą w sobie wiele cech psów i kotów, cierpią
na choroby typowe dla obu tych zwierząt, np. na psią piroplazmozę , chorobę
zakazną przenoszoną przez kleszcze (prowadzi do rozkładu czerwonych krwinek)
oraz na kocie zapalenie jelit, chorobę układu trawiennego o podłożu zapalnym.
Sumując wszystkie kocie i psie cechy można by dojść do wniosku, że gepard
powstał w wyniku krzyżówki psa i dużego kota.
Ale skądinąd wiadomo, że taka międzygatunkowa krzyżówka jest w naturze
niemożliwa. Ale jest możliwa wtedy gdy manipuluje się genami.
Podobieństwo cech geparda do obu tych gatunków, sprowokowało
naukowców do przeprowadzenia szczegółowych badań genetycznych
gepardziego DNA.
Pobrano 50 próbek krwi od gepardów zamieszkujących bardzo odległe od
siebie tereny i .....sensacja- wszystkie te zwierzęta były identyczne pod
względem genetycznym.
A oznacza to, że dowolnie wybranemu osobnikowi można z powodzeniem
przeszczepić narządy i tkanki od każdego innego geparda i przeszczep nie byłby
odrzucony. Tu warto przypomnieć, że taka sytuacja nie występuje w przypadku
nas, homo sapiens.
Tak wysokiej zgodności genetycznej nie stwierdzono u żadnego innego dziko
żyjącego gatunku zwierząt.
Taka zgodność występuje tylko i wyłącznie u "zwierząt hodowanych" celowo,
mianowicie u szczurów laboratoryjnych.
I choć to brzmi obrazoburczo wniosek nasuwa się sam - ktoś w bardzo odległych
czasach pomajstrował przy genach wielkiego kota i wielkiego psa, produkując
hybrydę, która może się rozmnażać i ma wbudowane w swój genotyp pewne
cechy na stałe, powielane już drogą dziedziczenia.
Czyżby znowu dowód na istnienie kosmitów, którzy kiedyś wylądowali i pomajstrowali? piękne ma futro, ale w sumie nienaturalny wygląd, baaardzo długie łapy itd.
OdpowiedzUsuńJest coraz większa grupa naukowców, którzy ryzykując własną karierę uparcie poszukują, w oparciu o coraz nowsze metody badawcze, skąd się wzięło życie na Ziemi,skąd się wziął produkt zwany człowiekiem.Bo ludzie mają 98% genów takich samych jak szympansy. Kto zamienił te 2% genów szympansa na inne? Życie powstało na Ziemi znacznie wcześniej niż oficjalna nauka to mówi. Są na to dowody- skrzętnie ukrywane i równie często niszczone przez tych, dla których status quo jest najważniejsze. Zapewne za mojej kadencji na Ziemi nie dowiem się jeszcze, ale kto wie- może z ciekawości będę żyła na tyle długo, by się tego dowiedzieć:)))
UsuńGepardy są naprawdę piękne, zawsze mnie zachwycają.
Miłego;)
To fascynujace zwierzeta, sporo filmow o nich ogladalam, wiele czytalam na ich temat. Jednak z Twojego postu dowiedzialam sie faktow, o ktorych dotad nie mialam pojecia, ta absolutna zgodnosc genetyczna i "psie" cechy.
OdpowiedzUsuńBiolodzy prowadzący te badania też byli zaskoczeni i to mocno.Między innymi archeolodzy (ci z bardziej otwartymi umysłami)coraz częściej dochodzą do wniosku, że rysunki różnych himer, to nie były wymysłem ludzi, którzy te obrazy nanosili na skały czy różne kamienne tablice- one istniały naprawdę.
UsuńNapiszę jeszcze coś na temat genetyki psiej, choć bardzo mało o tym wiadomo i coś na temat tego, co się dzieje za szczelnie zamkniętymi drzwiami różnych laboratoriów.
Nie mogę odżałować, że nie ma szans na wybranie się w kilka bardzo ciekawych miejsc na świecie-
miejsc, które cały czas zaprzeczają temu, co mówi oficjalna, "grzeczna" archeologia.
Miłego;)
Ciekawe kto manipulował ????
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że nie jaskiniowcy, skoro pierwsze rysunki geparda można znależć na staroegipskich freskach. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że najwyższy czas przestać chować głowę w piasek i udawać, że wszystkie bardzo stare mity to tylko twór czyjejś chorej wyobrazni, podobnie jak różne naskalne rysunki w jaskiniach.
UsuńRozumiem, że może przykro być niektórym,że to nie bóg ich stworzył ale jakiś kosmita z innej, odległej planety, a do stworzenia człowieka użył genów własnych i wysoko rozwiniętej małpy.
Należy wziąć pod uwagę fakt, że życie w Kosmosie z całą pewnością istnieje, nawet jeśli my nie jesteśmy w stanie go wykryć i na różnych planetach mogą istnieć wyżej od nas rozwinięte cywilizacje.
To tak jak z prądem elektrycznym- nie widzisz go, a jednak on jest w gniazdku elektrycznym.
Miłego;)
bardzo ciekawy, nietypowy rodzaj kota, bo wysoko wyspecjalizowany... jest to również kot - pacyfista... nie wdaje się w bójki, 80% zdobyczy oddaje innym drapieżnikom nie walcząc o nią... to również jest efekt owej specjalizacji, gdyż gepard nie może sobie pozwolić na żadną kontuzję, dla niego równałaby się wyrokowi śmierci... faktycznie wszystkie gepardy można uznać za klony, choć nie na 100%, np. piękna dla oka odmiana "g. królewski" lub jeszcze inne:
OdpowiedzUsuńhttp://cudownegepardy.blog.onet.pl/2008/12/24/odmiany-kolorystyczne/
ale to nie jest żadna inna rasa, tylko raczej cecha osobnicza, która zdarza się na jakiś czas...
z innych ciekawostek:
w pewnym rejonie Namibii zaobserwowano zjawisko tracenia wzroku przez gepardy w pewnym wieku... naukowe śledztwo wykazało, że winien jest /jak zwykle/ człowiek... na skutek upraw zaburzył on eko-równowagę w tym rejonie i rozpleniła się na sawannie pewna roślina mająca bardzo długie, cienkie, ostre liście... podczas pogoni za zdobyczą gepardy doznawały licznych mikrouszkodzeń gałki ocznej, gdyż owe liście siekły je po oczach, w efekcie czego ślepły... nie znam zakończenia sprawy, ale obawiam się, że w tym rejonie gepardów już nie ma, chyba że pojedyncze udało się odłowić i introdukować gdzieś indziej...
p.jzns :)...
Człowiek to super niszczyciel Natury. Czegokolwiek się dotknie - zawsze coś spietruszy. Wpierw bezmyślnie coś wytępi, potem w przypływie "rozsądku" wezmie pod ochronę a potem zapomni przywrócić równowagę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać filmy przyrodnicze właśnie z gepardami. To wspaniałe zwierzaki i nawet mi nie przeszkadza, że być może są tworem majstrowania przy ich genach.
Miłego;)
Całe życie uwielbiam koty, uważam, że to najpiękniejsze, najwspanialsze zwierzęta, a od kiedy dowiedziałam się, że gepardy nie atakują ludzi mają moją szczególną sympatię. Ja również całe życie marzyłam o tym żeby dowiedzieć się czegoś ( zobaczyć, poznać) innych mieszkańców kosmosu, ale przeżyłam już tyle lat a kompletnie nie zbliżyliśmy się do tego. Pewnie nie dożyję wyjaśnienia tej zagadki, chociaż wciąż mam nadzieję...
OdpowiedzUsuńgepard nie ma żadnego interesu w atakowaniu ludzi...
Usuńtak naprawdę, to żaden kot nie ma interesu w atakowaniu ludzi, choć pewne sytuacje /choćby lamparty w Indiach/ mogą temu pozornie przeczyć...
pewien gatunek kota znakomicie się też z człowiekiem dogadał, wręcz owinął go wokół pazura...
ale gepardom wręcz genetycznie nie wolno atakować ludzi, dlatego się znakomicie oswajają... czasem sobie myślę, czy jedyną szansą dla przetrwania gepardów nie było by ich udomowienie... tylko czy gepard nadal byłby wtedy jeszcze gepardem?...
Genetycznie byłby nadal gepardem. Jest w Afryce taki ośrodek (ochronka) dla chorych, rannych lub osieroconych zwierzaków. Są tam lwy, gepardy, hieny, likaony, przeróżne gatunki małp a nawet surikatki. Zwierzaki są tam "doprowadzane do ładu" a potem stopniowo wypuszczane na wolność Ośrodek nazywa się Harnas.
UsuńGepardy wychowane tam od maleńkiego, nawet jak się nauczą polować, to nie będą mogły być na stuprocentowej wolności, bo są oswojone- nie mają odruchu ucieczki przed człowiekiem, co jest dla nich istotnym zagrożeniem.Podejdą i będą co najwyżej się domagały szczotkowania.
W świetle tych nowych odkryć nieco zabawne jest szukanie przez ogrody zoologiczne gepardów z "inną pulą genetyczną" by nie było chowu wsobnego.
nie tylko w Afryce... w Ameryce Południowej też jest taki ośrodek... słuchałem kiedyś w radiu wywiadu z wolontariuszem, Polakiem zresztą, który tam mieszkał i chodził z jaguarami na spacery do lasu...
UsuńNie słyszałam o tej zgodności genetycznej gepardów. To faktycznie niezwykle ciekawe i bardzo zastanawia, jak to możliwe. Czyżby faktycznie kiedyś jakiś "stwórca" sobie poszalał z psami i kotami, tworząc te zwierzęta? Kurczę, czy nie mógł tego zrobić ludziom? Ile chorób można by dzięki temu wyleczyć. Pozdrawiam Anabell
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie tylko sobie ów twórca poszalał ze zwierzakami- w pewnym okresie na Ziemi było sporo różnych hybryd,a przedziwne stwory wymalowane na freskach lub wyryte w kamieniu to z całą pewnością nie były imaginacje artystów- każdy artysta skądś czerpie wzór.
UsuńTo my nie możemy sie pogodzic z alternatywą, że kiedyś istniały na Ziemi bardzo wysoko rozwiniete cywilizacje, a to, że zaginęły to nic dziwnego- Ziemia zawieszona w Kosmosie podlega ciągłym jego wpływom i co jakiś czas zdarzały się w historii Ziemi naprawdę tragiczne epizody- a to coś na nas wpadło, a to mocniej się "zagotowało" we wnętrzu Ziemi na skutek jakiegoś mocnego promieniowania z zewnątrz, gdy jakiś obiekt kosmiczny przelatywał "blisko" nas.
Miłego;)
Gepardy zawsze mi się podobały, a po Twoim artykule poszukam jeszcze więcej informacji o nich. Fascynujące!!!
OdpowiedzUsuńJestem dziwnie pewna, że nie znajdziesz nigdzie nic o tych genach, bo ja to znalazłam w książce nie o zwierzętach ale o pozaziemskiej technologii starożytności Hartwiga Hausdorfa.
UsuńA ja dzisiaj - w ramach spóźnionego prezentu na Dzień Dziecka - zabieram Pytalskiego do ZOO. Ma dziś lekcje tylko do 12.30, więc tylko zje obiadek w domu, odrobi lekcje i do 18 oglądamy zwierzątka.
OdpowiedzUsuń:-)
Ej, to Starszy będzie nieco poszkodowany!
UsuńMiłego;)
Jak zwykle bardzo ciekawy post. Bardzo dużo się dowiedziałam, archeolog z otwartym umysłem zauważył że jest wiele zwierząt które stwarzają wrażenie połączenia wielu cech różnych zwierząt razem. Takimi dziwnymi zwierzętami jest Kangur, krótkie łapy przednie, tylne długi pysk i uszy tez jak od innego zwierzęcia. No i ten olbrzymi Tyranozaur mający krótkie przednie łapy, gdzieś czytałam że takie połączenie nie było dla niego zbyt dobre i kto to stworzył takie już wtedy? :) Bardzo ciekawy post, podkreślę raz jeszcze i jak tu Ciebie spokojny i opanowany.
OdpowiedzUsuńA ja powoli wracam do siebie i na blog. Pozdrawiam ciepło, ciesząc się że jesteś.
Cieszę się, że już jesteś i wracasz pomału na blog, brakowało mi Twojego pisania.
UsuńMiłego;)
Ciekawy artykuł. Gepard, nie zaatakuje jak się oswoi? ? a dla mnie ten kot nawet przez kraty wygląda na drapieżnika który tylko czeka na właściwy moment. Mnie uczono i nawet znam historię, że i pies zaatakuje właściciela. :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
źle traktowany pies czasem atakuje właściciela i ma rację... okazuje się jednak, że nawet rasy bojowe, skrzywione genetycznie pod katem bojowości i agresji są przemiłe pod warunkiem odpowiedniego traktowania od szczeniaka...
Usuńskoro zwierzak, zwane człowiekiem uparł się być gatunkiem nadrzędnym, to musi przyjąć do wiadomości, że każdy atak zwierzaka /podrzędniejszego/ jest tylko i wyłącznie wynikiem błędu człowieka...
Sikoreczko, każde zwierzę, łącznie z człowiekiem, wyrwane ze swego środowiska robi przygnębiające wrażenie i z pewnością nie czuje się za kratami dobrze i cały czas kombinuje jakby się z tego miejsca wyzwolić.
UsuńPies zaatakuje właściciela albo wtedy gdy dojdzie do wniosku, że jest krzywdzony przez właściciela (a pies jest mądry i wie co robi) albo wtedy, gdy choroba zaatakuje jego mózg (wiele psów kończy życie z guzem mózgu).