a może i zainteresowanie baletem.
W 1974 r Valery Michałkovski założył w Nowym Jorku balet męski.
Balet o tyle niezwykły, że mężczyźni tańczą w pointach, czyli bardzo
specjalnych butach baletowych, umożliwiających taniec na samych
czubkach palców, czyli tańczą jak kobiety. Na dodatek tańczą i męskie
i damskie role.
Aktorsko są świetni, technikę mają perfekcyjną.
W Polsce byli na występach w 2004 roku.Występowali w Zabrzu,
Wrocławiu, Poznaniu, Bydgoszczy i Warszawie.
Część dochodów przekazują na cele dobroczynne.
I proszę, nie traktujcie ich pracy jako naśmiewanie się z baletu
klasycznego. Oni naprawdę są wspaniali, fantastycznie wyszkoleni
baletowo i dobrze grają swe role. Przy okazji posłuchacie też nieco
łatwo wpadającej w ucho dobrej muzyki.
Dobrej zabawy Wam życzę.
Jednego możecie być pewni - dopóki przy władzy będą pisuary, nie obejrzycie
ich występów w Polsce, bo oni widzą tylko i wyłącznie we wszystkim to czego
nie ma w danym przedsięwzięciu.
I jeszcze dodatek:
Troche masywniejsi w budowie od "normalnej" baletnicy ;) ale tancza klasycznie swietnie. I maja cel.
OdpowiedzUsuńPrzygotowanie baletowe mają naprawdę super. I nie oszukujmy się- wreszcie się napracują w balecie tyle co kobiety, bo taniec na pointach nie jest łatwy. Poza tym to dość bolesna zabawa.
UsuńNo pełen szacun, momentami, gdybyś nie powiedziała, że to panowie, nie poznałabym:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za niedzielny akcent kulturalny:-)
Oglądając ich po raz pierwszy byłam niemal pewna, że są wśród nich kobiety, ale spokojna głowa, sami faceci.
UsuńA że się "wygłupiają"? To ma swój cel- balet jest przez wielu odbiorców traktowany po macoszemu, jako nieco gorszy rodzaj muzyki. Ale nie wykluczone, że gdy obejrzą fragmenty w zabawnej formie to zechcą również obejrzeć "balet na poważnie".
Zabawne, ale ja jednak wole eteryczne kobiety-baletnice w damskich rolach.
OdpowiedzUsuńNo przecież miał byś uśmiech na niedzielę, o to wszak biega, przynajmniej mnie. A że są faceci naprawdę dobrze wyszkoleni i w gruncie rzeczy będąc silniejszymi od pań mogą więcej obrotów wykręcić w piruecie na pointach to też fakt.
UsuńMnie w tym temacie nie potrzeba pisiorów, na pewno sam, z własnej i nieprzymuszonej woli, na takie balety nie poszedł ;)
OdpowiedzUsuńAsmo, gdy szukałam baletowej wersji Bolera Ravela natknęłam się na jego wersją w wykonaniu teatru Bolszoj. Tancerki wyglądały na zbliżeniach jak szkielety, ewentualnie jak faceci.Gdybym tu wrzuciła fragmenty, w których się oni nie wygłupiają i nie napisała, że to balet męski, to byś tylko odnotował, że te tancerki też są bezbiustne. A tak a propos biustu - dla baletnic lepiej, że go nie mają, nie pomaga w niczym.
UsuńSorry - nie dla mnie. Zawsze i we wszystkim wole tradycyjna nudna normalnosc.
OdpowiedzUsuńZamiast usmiechu wywoluje to u mnie niesmak.
A ja odbieram to tylko przez pryzmat umiejętności
Usuńtechnicznych. Dobrzy są, naprawdę.
balet nigdy mnie nie kręcił w żadnej odmianie, ale swojego czasu zaglądałem do znajomej na treningi, by podpatrzyć metodykę treningu gibkości i zapożyczyć co poniektóre pomysły do treningu sportów/sztuk walki...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Wiesz, zaczyna się jako dziecko, gdy wszystko jeszcze miękkie i giętkie, potem się dzień w dzień ćwiczy.
UsuńTo naprawdę bardzo, bardzo ciężka praca. Gdy zbyt późno się zacznie ćwiczyć to trudno tę gibkość osiągnąć w stopniu doskonałym. Podobnie jest z gimnastykę artystyczną.Zaczynają w wieku 6 lat by osiągnąć sukces.
Miłego;)
Świetni są. Nie znałam tego zespołu, ale teraz już znam i rzeczywiście super uśmiech na niedzielę. Gdyby nie powiększać obrazu, to nawet trudno się domyślić, że to mężczyźni.
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, w japońskim teatrze kabuki role kobiece też grają mężczyźni.
Ci to przynajmniej wiedzą jak cierpią kobiety w balecie. I rzeczywiście są świetni w tym co robią. W początkach teatru europejskiego też role kobiece grali mężczyźni,wszak "porządna kobieta" siedziała w domu przy garach i dzieciach.
UsuńWróciłam z majówki. Podlasie jest fajne, ale internet u mojej mamy to na strychu jest tylko :-)Co w sumie jest fajne.
OdpowiedzUsuńTen balet pokazała mi na studiach kobietka od estetyki. Uśmiałam się wtedy, ale pozytywnie, bo doceniam ciężką pracę. Bardzo mi się pododają. Profesjonalizm, dobra zabawa i dystans do siebie :-) Rewelacyjna mieszanka :-)
U mnie np. WiFi jest kiedy ma na to ochotę. Już się kilka razy wkurzyłam zdrowo, bo w trakcie pisania nie mogłam "wbić" jakiejś litery. Tu i z połączeniami komórkowymi są czasem cyrki, a wszystko ponoć przez to, ze wcześniej od nas mieli te wszystkie zdobycze techniki. Ten internet u Twojej mamy na strychu przypomina mi jak będąc w Bieszczadach moje dziecko gdy chciało z domem porozmawiać musiało wspinać się na pobliska górkę. Całkiem ciekawy był wywiad z nimi- oni naprawdę kochają balet, tu każdy z nich ma równe szanse,a w baletach "przy operze" szanse wytańczenia się i zaistnienia na scenie mają nieliczni. Wielu z nich wciela się w postacie swych ulubionych znanych tancerek.A do tego wielu z nich ma naprawdę talent aktorski.Mnie się oni podobają, żadna baletnica nie zrobi tylu obrotów w pointach co oni.
UsuńBardzo lubię takie kulturalne wpisy, coraz częściej ładuję baterie dzięki muzyce i tego typu przeżyciom estetycznym. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iw;).
Usuń