drewniana rzezba

drewniana rzezba

czwartek, 5 sierpnia 2021

Byłam dziś u........

                                 .........ortopedy. Na wizytę czekałam aż całe trzy dni. No cóż - lepiej nie będzie, bo starość nie radość , choć  młodość to też nie wesele, jak mawiała moja babcia. Dostałam skierowanie na rehabilitację wraz z zapewnieniem, że to niewiele pomoże, oprócz tego "cudnej urody" pas chroniący i podtrzymujący kręgosłup ( było sobie w młodości nie łamać kości krzyżowej na nartach), za który  pomimo sporej dopłaty ze strony Kasy Chorych zapłaciłam 30€ a na dodatek mam rano i wieczorem łykać dość silny lek działający p. bólowo i p.zapalnie. Za lek już nie musiałam płacić.

Wyczytałam dziś, że Rząd Federalny planuje od 21 września wprowadzenie kolejnych restrykcji pandemicznych, które będą obowiązywały do wiosny 2022 roku.  Będziemy  wszyscy nadal zamaseczkowani we wszystkich środkach komunikacji,  we wszystkich sklepach i punktach usługowych - zaszczepieni, ozdrowieńcy oraz osoby posiadające aktualny negatywny wynik testu na obecność coronawirusa, czyli pełna równość. Jest to szansa na uniknięcie lockdownu.

Od połowy września fryzjer, pobyt w hotelu, w restauracji lub na imprezie w pomieszczeniu zamkniętym będzie tylko dla osób w pełni zaszczepionych i tych, co posiadają aktualny negatywny wynik testu na obecność coronawirusa.

Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden podał informację, że w 2020 roku w Niemczech 20465 osób miało 100 lub nawet więcej lat życia. 80% wszystkich stulatków stanowiły kobiety.

I to niesie za sobą drugą informację -  wszyscy obywatele Niemiec urodzeni po 1980 roku będą musieli pracować aż do 70 roku życia by zarobić na swą emeryturę.

Z ciekawostek  -  w Meklemburgii-Pomorzu Przednim rozpoczęło pracę 14 nauczycieli z Polski. Uczą w 11 powiatach Vorpommern-Greifswald. Jest to tzw. program pilotażowy. W czasie wakacji nowi nauczyciele zapoznawali się ze specyfiką tego  zawodu w Niemczech oraz obowiązującymi przepisami. Niemieccy nauczyciele nauczają dwóch przedmiotów, a nie jednego jak w Polsce. 

W najbliższy weekend podobno będzie spory tłok na wszystkich drogach niemieckich, bo w jednych landach kończą się wakacje a w innych zaczynają, poza tym sporo osób w sierpniu bierze urlopy.

Więc tutejsza drogówka spodziewa się sporo korków na drogach, bo po powodziach, które nawiedziły Niemcy wiele dróg jest w remoncie.

I jeszcze coś- jeśli na drodze natkniecie się na  jakiś wypadek, niech Wam nie wpadnie do głowy fotografowanie lub filmowanie go - jest to czyn karalny. Można "zarobić" punkty karne, mandat, zakaz prowadzenia pojazdu przez 1 miesiąc a nawet mandat w wysokości 35 tysięcy euro. I pamietajcie, że drogówka już dysponuje dronami, wcale nie muszą  stać przy drodze.

A więc szerokiej drogi Wszystkim życzę.

A do posłuchania wieczorkiem:





33 komentarze:

  1. Nie jest to dla mnie pocieszajaca wiadomosc, ze na drogach bedzie duzy ruch, bo wlasnie w ten weekend, z piatku na sobote jade busem do mamy, ale mam nadzieje, ze w nocy kierowcy beda spali, a jezdzili dopiero w dzien, wiec moze sie uda bez korkow i wypadkow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wreszcie możesz pojechać do Mamy, to fajna wiadomość. Myślę, że większość będzie jechała piątkowym popołudniem i w sobotę od rana.

      Usuń
    2. Ja mam autobus o polnocy, a dojechac mam na 10.00, wiec mieszcze sie w tym wlasnie czasie :)))

      Usuń
    3. Wyjeżdżasz o godzinie duchów- niech się Tobą opiekują i chronią!

      Usuń
  2. Wiadomości pandemiczne nie sa pozytywne, jak tak dalej pójdzie, to chyba będziemy w tym tkwić nieustannie, a bunt i agresja niektórych środowisk narastają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ten piekielny wirus pewnie jeszcze nie jeden raz zmutuje, a głupota ludzka jak widać nie ma granic. Od samego początku dyrektor tutejszego instytutu chorób zakaźnych twierdził, ten wirus może być w tej agresywnej postaci nawet ok. dwóch lat a potem zostanie z nami tak jak grypa.

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    W moim regionie wirusa chyba nie ma. Maseczek nie noszą, nie szczepią się i pandemię mają w "głębokim poważaniu".
    W sklepie strach być w maseczce. Kilka dni temu - z wiązanką przekleństw - pchnął na mnie wózek jakiś bezmaseczkowiec.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to taki uprzywilejowany region, chyba mocno zdezynfekowany procentami, wirus chyba tego nie wytrzymał;)) W Szwecji to nawet w komunikacji byłam bez maseczki,w tramwaju i na statkach wycieczkowych, ale tam pojęcie tłoku w komunikacji jest raczej nieznane.Ale w sklepach obowiązywały maseczki i ludzie nosili. W Muzeum Morskim też byłam w maseczce.
      Tu też wszyscy grzecznie robią zakupy w maseczkach, które zakładają ze 20-30 m nim dojdą do wejścia sklepu.
      Serdeczności;)

      Usuń
  4. Ania, ja widuję na YT filmy z demonstracji. Spore one są, dziesiątki tysięcy ludzi. Wygląda, że u was wrze, tak jak we Francji. To prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, co jakiś czas są demonstracje antyszczepionkowców a protestują nie tylko przeciw tej szczepionce ale przeciwko wszystkim szczepionkom, tym dawno sprawdzonym i chroniącym dzieci przeciw różnym chorobom.Berlin to duże miasto, znacznie większe niż Warszawa i każda z dzielnic ma własną specyfikę. W "mojej" dzielnicy nie ma ani demonstracji ani nikt nie wejdzie do sklepu, środka komunikacji lub punktu usługowego bez maski.A czy wiesz przeciwko czemu ci ludzie protestują? Najbardziej przeciwko temu, że są pozamykane nocne kluby i nie ma gdzie się z kolesiami nachlać by znieczulić swe mózgi. Berlin zawsze był mocno rozrywkowym miejscem, życie nocne tętniło sporym rytmem, było wiele miejsc, gdzie bawiono się całą noc do białego rana.A gdy ktoś jest tak bardzo rozrywkowy a do tego de facto jest alkoholikiem to strasznie cierpi bez tej możliwości uchlania się w miłym towarzystwie. Jak zapewne zauważyłaś covid nie wybiera i nawet "słudzy Boży"chorują i zmieniają wymiar, choć kościół twierdzi, że na covid to nie szczepionka pomaga a modlitwa.A zamiast filmów na YT oglądaj lepiej TVN24, gdzie jest większy obiektywizm niż na przeróżnych filmikach na YT.

      Usuń
    2. Właśnie widziałam na tvn24 pana Cessaka. Nakłamał się tam jak dziki ;) Ja widziałam na YT właśnie całą relację z interwencji posła Brauna. Chodziło o eksperymenty na dzieciach ze szczepionkami Pfizera. I zupełnie co innego tam się działo, niż ten pan mówił. Ot i rzetelność. Czyli protestują tylko wywrotowcy...Ok. Pytam ludzi na blogach zagranicznych, bo wszystko jest tak cenzurowane, że nie można się dobić do prawdziwych informacji. A najlepiej u tych co widzą na co dzień.

      Usuń
    3. Szczepionki Pfizera na dzieciach były testowane w USA, brały w tym udział również wnukowie jednej z blogerek. Dzieci były wciąż badane, kontrolowane, a ponieważ były w grupie wiekowej od 12 lat,o wszelkich objawach dzieci informowały lekarzy, a nie było to na podstawie domyślania się przez personel medyczny co się z dzieckiem dzieje. Na YT trafiają przedziwne filmiki, cuda niewidy na nich pokazują i już kilka osób w niezłe kłopoty się wpędziło wierząc w to co widzą, anie zdając sobie sprawy, że napisać, wygłosić i pokazać można wszystko. Osobiście korzystanie z YT ograniczyłam do słuchania muzyki i transmisji z oper, bo nawet genialne porady odnośnie hodowli kwiatów są w dużej mierze nawet funta kłaków nie warte. Niestety przyszło nam żyć w czasach, gdy zmontować można wszystko i oficjalnie wciskać ciemnotę poprzez YT.

      Usuń
  5. zaintrygował mnie ten zakaz fotografowania i filmowania wypadków drogowych, chętnie bym poznał uzasadnienie tego przepisu, nawet jeśli się kupy nie trzyma, po prostu zaciekawiła mnie intencja prawodawcy...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawodawca uznał, że żerowanie na ludzkim nieszczęściu jest niemoralne (film jest potem wrzucany na YT jako sensacja) a poza tym ci filmujący utrudniają w dużej mierze akcję ratunkową.Piotrze- a czy byłbyś zachwycony gdyby ktoś sfilmował Ciebie gdy miałeś wypadek i wyciągają Cię skrwawionego, poranionego, nieprzytomnego a ktoś obcy filmuje to wszystko i wstawia do sieci?
      Miłego;)

      Usuń
    2. trochę się domyślałem, że chodzi o jakieś wizerunkowe sprawy, ale to "utrudnianie" to już jest mocno naciągane, bo gapie stojący za blisko utrudniają z założenia, a czy filmują, czy nie, to nie ma nic do rzeczy, tą sprawę się ogarnia "policyjną taśmą" i wystarczy...

      Usuń
    3. Na autostradach i drogach krajowych jest naprawdę sporo wypadków i gapiów tam raczej nie ma. Na ogół policja wstrzymuje ruch w jakiejś określonej odległości od wypadku, ale część jeszcze musi przepuścić i ci filmują i fotografują z samochodów, zwalniając lub wręcz przystając, a potem wrzucają filmik do sieci. Tu jest sporo wypadków, zwłaszcza teraz, bo w wielu miejscach są remonty dróg, nie tylko te planowe - powódź w Niemczech zniszczyła wiele dróg. Ostatnio wiele się poruszałam po autostradach i ruch naprawdę był bardzo duży.

      Usuń
  6. Bardzo przygnebiajace jest to zjawisko przemocy, wandalizmu i chamstwa szczepionkowego w Polsce.
    Gdybym mogla zadalabym im pytanie - jesli nie szczepionka to co proponuja w zamian, maja jakis pomysl na zwalczenie wirusa? Przeciez swiat nie moze siedziec z zalozonymi rekami i dac sie powybijac.
    We mnie tez jest duzo zlosci gdy slysze ze w szpitalach sami niezaszczepieni, ze odbija sie to na lecznictwie i ekonomii, ze roznosza przeciez miedzy swoja grupa, ta niezaszczepiona - ale nie chodze i nie uzywam rekoczynow.
    Zycze dobrych efektow terapii i milych dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że mama Effki umarła w końcu marca nie doczekawszy się nawet pierwszego szczepienia? Przestrzegała wszelkich przepisów, ale zakaziła się od swojej bliskiej przyjaciółki, bezobjawowej. Tu zastanawiają się nad wprowadzeniem obowiązku zaszczepienia się dla niektórych grup pracowników. Wczoraj gdy byłam u lekarza- to spora przychodnia- wszyscy klienci byli w maseczkach, tak samo personel pomocniczy i lekarze.W metrze, w autobusie też. Na ulicy chodzimy już na wszystkich ulicach bez maseczek, ale przez pewien czas były ulice na których należało chodzić w maseczkach i ludzie chodzili. Ja w ogóle nie rozumiem tej ogólnej histerii z maseczkami i zaleceniami mającymi chronić przed zakażeniem. Zastanawiam się, czy nie byłoby dobrze, gdyby ci co powinni się zaszczepić a tego nie robią musieli sami płacić za opiekę w szpitalu gdy dorwie ich covid.To drogie leczenie-niestety.
      Serdeczności;)
      P.S.
      napiszę maila, dziś albo jutro.

      Usuń
  7. Tyle nowych wiadomości. Specyfika prawa i zachowań jest swoista dla Niemiec. Czekam na kolejne ciekawostki, chociaż może dla Ciebie to codzienność i monotonia, dla nas nowość ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście popieram taki zakaz filmowania i fotografowania.Z całą pewnością nie chciałabym by ktoś mnie filmował gdy leżę nieprzytomna, pokiereszowana lub wręcz martwa.

      Usuń
  8. I u nas by mogli wprowadzić taki zakaz odnośnie filmowania wypadków... I może jakieś rozwiązania w kwestii przestrzegania prawa w ogóle? No ale - przykład idzie z góry, więc co ja tu za bajki opowiadam ;)
    A ten przecudnej urody pas wspomagający to już będziesz mieć na stałe, czy tylko na czas leczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ów pas przecudnej urody mam nosić tylko gdy chodzę.Co do samej "niedyspozycji"- niestety to już jest nieuleczalna sprawa - naprawdę- było sobie nie łamać kości krzyżowej w młodości, nie wywalać się na biodro i nie łamać główki kości udowej w 2019 roku, bo to wszystko uszkadza nasze "amortyzatory", czyli stawy krzyżowo-biodrowe. A do nich trudno się dostać i nie operuje się ich.Będę żyła jakiś czas na "przeciwbólowcach", aż minie ten stan zapalny, który teraz jest.
      No tak Ewutku - masz jakieś zachcianki - przestrzeganie prawa w kraju nad Wisłą;)))

      Usuń
  9. Wakacje w tym roku spędzam na podwórku, więc mnie nie ruszają informacje o korkach. Mieszkam 5 minut od trasy przelotowej że stolicy do Krakowa, więc widoki zapchanej s7 mam na codzień.
    Natomiast mało pocieszające wieści na wrzesień zaserwowałaś. Czy to już tak będzie zawsze? O zdróweczko dbaj, nos ten pas, a z rehabilitacji korzystaj. Dziwi mnie podejście lekarza że to nie pomoże, od razu otwierają mi się nożyczki w kieszeni, czy jakoś tak. 😅 Zdroweczka, moja droga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bez jego komentarza wiem, że ta rehabilitacja niewiele pomoże, tyle co nic, bo to sprawa naruszonych stawów krzyżowo-biodrowych. Wtedy, gdy miałam to złamanie kości krzyżowej i byłam pod opieką świetnego rehabilitanta (z tytułem dr w tej dziedzinie) powiedział, że na starość da mi to złamanie popalić i będę miała kłopoty. Nie wierzyłam, myślałam, że tylko tak straszy, a jednak to prawda.Już się przemieściłam w tym pasie do sklepu i rzeczywiście - jest z nim lepiej. Jedyny mankament- jak będzie upał to go raczej nie będę nosiła- strasznie w nim gorąco.No i biorę te tabletki - i mogę wstać z krzesła bez bólu, czyli pomagają na ten stan zapalny.

      Usuń
  10. Tak mi się nie za bardzo chce myśleć o kolejnej fali i ewentualnym lockdownie. Chyba mi się już ta sytuacja przejadła.
    Myślę o tych dronach nad autostradą i kombinuję, jak one mogą dojrzeć, że ktoś coś fotografuje? Ale nie wnikam, w końcu nie wszystko muszę ogarniać.
    A tak na marginesie teraz już wiem, dlaczego w Polsce jest wakat nauczycieli na 1300 etatów. Pojechali do Niemiec...

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie doceniasz dronów - wychwycą z wysokości bardzo wiele przewinień i szczegółów, na razie łapią nimi tych co za szybko jeżdżą, bo mają zbyt mało policjantów a szos od groma.Przedstawiciel WHO na Europę uważa, że gdyby ludzie od razu zaczęli karnie nosić maseczki i dbać o higienę i zachowanie dystansu to wcale nie byłyby koniecznie lockdowny. Jak tym 14 osobom dobrze pójdzie, to w ich ślady pójdą inni i nie będzie brak 1300 nauczycieli, ale o wielu więcej.
      Lekarzy też tu brakuje, więc lepiej byłoby żeby władze zaczęły się liczyć z postulatami lekarzy. Ortopeda, u którego byłam, to też Polak, mój lekarz rodzinny też, sporo jest też polskich dentystów. U optyka też spotkałam rodaka pracującego w salonie optycznym znanej, dobrej sieciówki.
      Serdeczności;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. Wszystkiego miłego dla Ciebie!

      Usuń
  12. To część dzieci w Niemczech już w sierpniu idzie do szkoły. To ci mają jak w Australii. Za oknem słońce i ciepło a dziecko musi grzać ławę w szkole. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część właśnie kończy wakacje, ale inne landy właśnie zaczynają. W Berlinie długo to się te biedactwa nie nachodzą, bo od 11 do 23 października są ferie "wykopkowe", potem od 23 grudnia do 6 stycznia ferie świąteczne, następne świąteczne już od 29 marca do 9 kwietnia i jeden dzień 14 maja z okazji Zielonych Świątek.Już się dawno pogubiłam z tymi feriami, ale na szczęście wszystko jest zapisane w internecie;)
      A pogody teraz dziwne wielce, w maju mieliśmy niezłe upały, a teraz w porywach 26 stopni w cieniu.
      Miłego;)

      Usuń
    2. Dziękuję za informacje o feriach w Berlinie. Przynajmniej wiem kiedy spodziewać się wnuków.
      Życzę zdrowia. Pozdrawiam Maryla Dr.

      Usuń
    3. Drobiazg, całe szczęście, że można te informacje znaleźć w internecie i to nawet po polsku.Najbardziej mnie śmieszą te ferie jesienne. Mnie tylko śmieszą, ale rodzice mają kłopot, zwłaszcza gdy dzieciaki są młodsze i nie można ich zostawić samych w domu.
      Miłego;)

      Usuń
  13. Po pierwsze dobrze, że wzięłaś się za zdrówko i masaże!

    Co do wypadków - staram się omijać je szybko i nawet w głowie nie utrwalać tych przykrych scen, nie rozumiem jak można jeszcze specjalnie robić dokumentację ...
    Ale ludzie mają różne dziwne potrzeby.
    uściski!!!

    OdpowiedzUsuń