.......Wam coś pokazać.
Przed Muzeum Tempel, w bawarskiej miejscowości Etsdorf, pewien artysta, p. Wilhelm Koch, by uczcić szesnastoletnie rządy odchodzącej właśnie pani Kanclerz Angeli Merkel, wykonał taki oto pomnik:
Złota w kolorze pani Angela, siedząca na złotym koniu, oboje wpatrzeni na wschód, w stronę wschodzącego słońca.
Pomnik jest wykonany z lekkiego betonu pochodzącego z recyklingu, wykonany w technice 3D. Przez sześć miesięcy będzie własnością Muzeum a potem trafi .........na sprzedaż.
No więc jeśli ktoś z Was ma jakąś niewielką posiadłość może wystartować by się na ten pomniczek załapać.
Mnie to się on nawet podoba, poza tym jakoś przez te 16 lat polubiłam panią Angelę Merkel i smutno mi, że już odchodzi. No ale ja nie mam żadnej posiadłości więc nie miałabym gdzie tego postawić.
Miłego nowego tygodnia dla Was! I może teraz trochę jazzu?
To już wolę ją na żywo, w ogóle to dziwnie wygląda na tym koniu ;-)
OdpowiedzUsuńTo na pocieszenia, że nie tylko u nas stoją swoiste straszydełka. Ale i tak jest bardziej do siebie podobna niż straszące w Polsce pomniczki JP2 lub LK.Nie mogę tylko odgadnąć dlaczego pan artysta usadowił panią Kanclerz na koniu.
UsuńNa pewno lepsza od naszych rodzimych koszmarków, tylko dlaczego w pozie do przemawiania, na koniu?
UsuńMnie też to zastanawia. Ale wszak wiadomo, że artyści myślą nieco inaczej niż my.
UsuńWszystko sie zgadza, fryzura, ubranie i "Merkel-Raute", rece ulozone w romb. Brakuje siodla, lejcy i cokolu. Dlaczego siedzi na amerykanskim Quarter Horse? Czyzby prezent od p.Traumpa? Czytalam wywiad z tworca tego pomnika. Z tego co mowil, inspiracja byla obecna wystawa w Tempel-Museum, ktora pokazuje zdjecia jezdzcow. Autor tych zdjec napisal na ten temat rowniez ksiazke. Twierdzi, ze obecnych politykow, oprocz Trumpa,Putina i Kima, nie mozna przedstawic jako jezdzcow konnych. Nie wyobraza sobie pomnika Angeli Merkel na koniu. Koch pokazal, ze jest to mozliwe. Rzezbiarz twierdzi,ze sam nie wie czy pomnik jest uznaniem czy ironia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anita
Wiesz, ja to się głównie uśmiałam, choć prawdę mówiąc od zawsze lubiłam panią Merkel. Poza tym i tak ten pomnik, nawet jeśli jest tylko żartem, jest bardziej udany niż polskie pomniki JP2 czy brata-bliźniaka.
UsuńPozwol ze tylko podniose brwi ze zdziwienia........
OdpowiedzUsuńPozwolę, chociaż wiesz, nie marszcz przy tym czoła, skóry szkoda;) Zabawny jest ten pomnik i znacznie lepszy od tych, które stoją w Polsce ku czci JP2 i LK. Tu przynajmniej nie ma problemu z rozpoznaniem kto jest na tym pomniku. I bardzo udany jest ten koń!
UsuńPosiadłości też obecnie nie posiadam, poza tym nie jestem pewna, czy taki pomnik nadaje się na niestrzeżoną posiadłość. :) Mam nadzieję, że trafi gdzieś do strzeżonego holu, gdzie będzie cieszył oko posiadacza. :)
OdpowiedzUsuńNo jeśli ktoś będzie miał naprawdę duży hol to może i stać w holu. Albo na jakimś wewnętrznym podwórku i koniecznie pod jakimś zadaszeniem, bo nie wiem czy ten "lekki cement z recyklingu" wytrzyma kurz i deszcze.
UsuńMiejmy nadzieję, że biednej Kanclerce nie będą w przyszłości obesrywać głowy gołębie i inne ptaszki :)))
UsuńTo w sumie dość niski pomnik, więc może nie być dla ptaków miejscem dobrym jako punkt obserwacyjny i nie będą na nim zbyt często przysiadać.
UsuńKoń na bank z Janowa Podlaskiego. Ostatni jaki został.
OdpowiedzUsuńNit, po czym poznałeś że z Janowa Podlaskiego?
UsuńMoże po tym, że taki trochę zabiedzony? :D
UsuńEeee, nie zabiedzony, zobacz jaką ma ładną muskulaturę!
UsuńKiedyś oglądałam film dokumentalny o Angeli Merkel i przyznam, że po tym co o Niej usłyszałam jako człowieku, polityku i kobiecie,darzę Ją szacunkiem. Ciekawe ilu wcześniejszych kanclerzy przedstawiano na koniach. Może to taki niemiecki zwyczaj? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że na koniach przedstawiano głównie facetów i to głównie wodzów naczelnych i ewentualnie królów, którzy stawali na czele swych armii.Zarządzanie państwem nie jest rzeczą łatwą, nietrudno o drobne potknięcia, trudno o nienarobienie sobie wrogów - wiadomo- wszystkim się nie dogodzi. Ale i tak długo się na tym stanowisku utrzymała- 16 lat to naprawdę dobry wynik.
UsuńSerdeczności;)
Piękny gest.....A to czy pomnik udany czy nie to już inna sprawa...
OdpowiedzUsuńNieco dziwny będzie dla mnie ten kraj bez p. Merkel u steru. Ciekawa jestem kiedy uformuje się nowy rząd- bo im szersza koalicja tym z reguły trudniej dojść do porozumienia we wszystkich kwestiach.
OdpowiedzUsuńPomnik, za życia osoby "pomnikowanej" - trochę dziwne.
OdpowiedzUsuńAle dlaczego dziwne? Czy wyrazy uznania należą się tylko tym, którzy już przeszli w inny wymiar?
UsuńW ogrodzie bezproblemowo bym ja postawila razem z tym kuniem, ale nie chcem :D
OdpowiedzUsuńJa to bym chyba samego konia postawiła, bo ten kuń całkiem ładny jest, ale nie postawie bo nie mam ogrodu:(
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńBardzo sztywno na tym koniu siedzi.
Pozdrawiam serdecznie.
Czyli prawidłowo siedzi- na koniu nie wolno się garbić;)
UsuńSerdeczności;)