Ale i tak szczesliwie troche tej wody sie uzupelnilo poprzez wielotygodniowe opady na wiosne, gdyby nie to, teraz drzewa schly by na potege, a tak schna tylko niektore galazki. U mnie trawa jeszcze zielona, ale jak tak dalej pojdzie, rychlo zestepowieje i zzolknie. Bardzo czekam deszczu, jak owa przyslowiowa kania, ale chwilowo nie ma nadziei, co najmniej do konca tygodnia.
Tu niestety niewiele padało. W ub. roku nie było tu tyle schnących gałęzi, zresztą służby miejskie wycinały te poschnięte gałęzie , bo miały brzydki zwyczaj spadania podczas silnego wiatru na zaparkowane pod nimi samochody. Bo Berlin to strasznie wietrzne miasto, tu wiecznie wieje.
Podobno idą jakieś deszcze i w dodatku anomalie pogodowe na całym globie, tak wieszczą meteorolodzy z USA...ale fakt, tak suchych trawników u nas dawno nie było, zapasy deszczówki u syna na wyczerpaniu. jotka
Tu na razie jeszcze nie przewidują deszczu.Ja tam się na klimacie nie znam, ale nie było jeszcze żadnego przemysłu a klimat się co jakiś czas diametralnie zmieniał- wszak co jakiś czas następowały pory lodowcowe, a potem ocieplenia. Gdzieś wyczytałam ,że współczesna cywilizacja znajduje się w końcówce ery lodowcowej.
U mnie jest 3% szansy, że jutro około południa coś pokropi. Ale bardzo możliwe, że popada w zupełnie innej niż moja dzielnicy. Ten Berlin jest jednak bardzo duży i często gdzieś w Berlinie pada ale nie w mojej dzielnicy.
Wiem ze wiele miejsc dookola swiata odczuwa anomalie klimatyczne wiec nie czuj sie w tym samotna. U mnie cud - nie tylko mielismy 2 deszczowe dni ale moze i dzisiaj popada - zarazem dalo nizsze temperatury, taki przerywnik w upalach. Nasza zielen wyglada dobrze dzieki podlewaniu , jedynie "niczyja" trawa zzolkla. Miejskie drzewa, zwlaszcza te dookola obetonowane , nie maja latwych warunkow do zycia.
No to miałaś dwa dni luksusu! Tu niestety nikt nie podlewa drzew, mało tego - przypominają, żeby wodę oszczędzać i już nawet przydomowe trawniki z kwiatkami i kwitnącymi krzewami nie "opływają w wodę".
Oszczędzać wodę to można nie napełniając basenów i innych zbędnych przyjemności. O drzewa powinno się dbać i podlewać w razie potrzeby bo gdy uschną i zginą to przyniesie to większe szkody dla miasta niż ta woda uzyta na ich podlanie. O tym ze drzewa produkują tlen, zmniejszają smog i poziom hałasu chyba nie muszę przypominać. Dziwię się że nawiedzeni ekolodzy którzy podnoszą krzyk z byle glupiego powodu w tej sprawie akurat milczą. Ale czego się spodziewać po tych obłudnych osobnikach? Greta Thunberg niby taka aktywistka troszcząca się o los planety a w sprawie drzew milczy. Ot dwulicowość i zakłamanie ekologów.
A susza. Nie mam działki ale rośliny na balkonie codziennie podlewam. Trawniki w mieście też wyglądają marnie.
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku nic nie posadzę na balkonie.
UsuńAle i tak szczesliwie troche tej wody sie uzupelnilo poprzez wielotygodniowe opady na wiosne, gdyby nie to, teraz drzewa schly by na potege, a tak schna tylko niektore galazki. U mnie trawa jeszcze zielona, ale jak tak dalej pojdzie, rychlo zestepowieje i zzolknie. Bardzo czekam deszczu, jak owa przyslowiowa kania, ale chwilowo nie ma nadziei, co najmniej do konca tygodnia.
OdpowiedzUsuńTu niestety niewiele padało. W ub. roku nie było tu tyle schnących gałęzi, zresztą służby miejskie wycinały te poschnięte gałęzie , bo miały brzydki zwyczaj spadania podczas silnego wiatru na zaparkowane pod nimi samochody. Bo Berlin to strasznie wietrzne miasto, tu wiecznie wieje.
UsuńNiedobrze :( Chętnie bym Ci podesłała trochę deszczu, bo u mnie akurat kilka dni temu zaczęła się pora deszczowa ;)
OdpowiedzUsuńTu już kolejny taki suchy rok.Zimą wcale nieomal nie było tu śniegu, raz popadał i cieniuteńka warstewka poleżała tylko kilka godzin.
UsuńPodobno idą jakieś deszcze i w dodatku anomalie pogodowe na całym globie, tak wieszczą meteorolodzy z USA...ale fakt, tak suchych trawników u nas dawno nie było, zapasy deszczówki u syna na wyczerpaniu.
OdpowiedzUsuńjotka
Tu na razie jeszcze nie przewidują deszczu.Ja tam się na klimacie nie znam, ale nie było jeszcze żadnego przemysłu a klimat się co jakiś czas diametralnie zmieniał- wszak co jakiś czas następowały pory lodowcowe, a potem ocieplenia. Gdzieś wyczytałam ,że współczesna cywilizacja znajduje się w końcówce ery lodowcowej.
OdpowiedzUsuńA mnie dzisiaj w Warszawie deszczyk obudził. Na szczęście
OdpowiedzUsuńStokrotke obudził :-)
UsuńU mnie jest 3% szansy, że jutro około południa coś pokropi. Ale bardzo możliwe, że popada w zupełnie innej niż moja dzielnicy. Ten Berlin jest jednak bardzo duży i często gdzieś w Berlinie pada ale nie w mojej dzielnicy.
UsuńWiem ze wiele miejsc dookola swiata odczuwa anomalie klimatyczne wiec nie czuj sie w tym samotna.
OdpowiedzUsuńU mnie cud - nie tylko mielismy 2 deszczowe dni ale moze i dzisiaj popada - zarazem dalo nizsze temperatury, taki przerywnik w upalach.
Nasza zielen wyglada dobrze dzieki podlewaniu , jedynie "niczyja" trawa zzolkla.
Miejskie drzewa, zwlaszcza te dookola obetonowane , nie maja latwych warunkow do zycia.
No to miałaś dwa dni luksusu! Tu niestety nikt nie podlewa drzew, mało tego - przypominają, żeby wodę oszczędzać i już nawet przydomowe trawniki z kwiatkami i kwitnącymi krzewami nie "opływają w wodę".
UsuńOszczędzać wodę to można nie napełniając basenów i innych zbędnych przyjemności. O drzewa powinno się dbać i podlewać w razie potrzeby bo gdy uschną i zginą to przyniesie to większe szkody dla miasta niż ta woda uzyta na ich podlanie. O tym ze drzewa produkują tlen, zmniejszają smog i poziom hałasu chyba nie muszę przypominać. Dziwię się że nawiedzeni ekolodzy którzy podnoszą krzyk z byle glupiego powodu w tej sprawie akurat milczą. Ale czego się spodziewać po tych obłudnych osobnikach? Greta Thunberg niby taka aktywistka troszcząca się o los planety a w sprawie drzew milczy. Ot dwulicowość i zakłamanie ekologów.
OdpowiedzUsuń