.......bo NIC najlepiej mi wychodzi.
Pochwaliłam się, że wczoraj ręką mnie nie bolała- już nad ranem przypomniała sobie, że przecież może mnie boleć. Więc boli . Poza tym mam 37,8, co dla mnie jest już temperaturą, bo ja na co dzień mam normalnie temperaturę od 35,0 do 35,5 i dwa stopnie wyżej to już dla mnie jest regularna gorączka, przy 38,5 już majaczę.
No więc siedzę i robię NIC. I mam smutną wiadomość dla Polaków, którzy niemal rok w rok jeżdżą na Octoberfest do Monachium. W tym roku Octoberfest nie odbędzie się w Monachium a w......Dubaju. Przeznaczają na niego 420 000 metrów kwadratowych powierzchni, w pobliżu Dubai Marina, czyli w najbogatszej dzielnicy miasta. Od 7 października staną tam 32 namioty, sprzedaż piwa i chyba nie tylko będzie od godz. 12,00 w południe do północy- a stać tak i rozpijać ludzi będą przez pół roku.
Podobno gośćmi festiwalu będą - Arnold Schwarzeneger, Steven Seagal, Pamela Anderson. Oprócz tej wspaniałej, nieco przechodzonej Trójcy mają ludzi rozbawiać różni komicy. Koszt organizacji tego Octoberfestu ma wynieść ok. 50 milionów euro. Ciekawe czy się zwróci??? Jeśli nie - nie mój ból.
Na razie w sąsiednim Katarze ponoć jest planowany Mundial. I ponoć ten plan budzi kontrowersje.Ale nie wiem dlaczego.Tak jakoś przyszła mi na myśl taka stara piosenka- "Beduini na Pustyni urządzili wielki bal, jedli , pili i tańczyli że aż wszystkim było żal". Tak naprawdę piosenka nie była o Beduinach, tylko o tych na "M" co teraz podobno jest obraźliwym wyrazem, a żal było białym- wyraz na razie nie obrażający nikogo.
BioNTech i Pfizer złożyły wniosek do Europejskiej Agencji Leków EMA o dopuszczenie stosowanej przez nie szczepionki dla dzieci w wieku 12 - 15 lat. Podstawa- przeprowadzone badania kliniczne.
I na koniec ciekawostka- Meklemburgia-Pomorze -Przednie jest w wielkiej potrzebie nowych nauczycieli - obliczają, że braknie im ok. 7 tysięcy nauczycieli i........zrobią wszystko by wakaty uzupełnić polskimi nauczycielami. Podobno i w Brandenburgii chętnie by się wspomogli polskimi nauczycielami.
No to chyba pójdę spać. Miłego dla Was.
Ale jaja! Chyba tylko to na gorąco przychodzi mi do głowy.
OdpowiedzUsuńRęka tez trochę mnie bolała na drugi dzień, gorączki nie miałam, ale objawy grypowe tak, lekkie.
Aż dwa razy przeczytałam tę wiadomość o octoberfest- myślałam, że mam jakieś omamy wzrokowe. Co do objawów po szczepieniu- dziś mam już normalnie, 35,5, ręka boli tylko i wyłącznie za dotknięciem. Za to pospałam "ciurkiem" 10 godzin.Bo ja z tych co każdą niedyspozycję muszą odespać.
UsuńNo to trzeba będzie jechać do Dubaju - oczywiście żartuję...
OdpowiedzUsuńO tym, że u Ciebie myślą o zatrudnieniu polskich nauczycieli już dawno słyszałam. A pocieszające jest jedynie to że złych nauczycieli by nie zatrudnili...
Niestety po drugiej szczepieniu możliwa jest temperaturką.... To wszystko jeszcze przede mną bo drugie mam 14 maja.
Serdeczności Aniu :-)
No popatrz- ale nas urządzili!Ale spokojna głowa -zrobią sobie niemal wszystkie miasta niemieckie własne mini festiwale, na wolnym powietrzu, bez namiotów, z rozstawionymi w odległościach stolikami.Najwyżej się kelnerki nalatają. W ub. roku widziałam taki mini festiwal nad jednym z jezior, po którym pływaliśmy. I niemal wszyscy byli w regionalnych strojach bawarskich.
UsuńSerdeczności i dla Ciebie;)
jak się masz dzisiaj?
OdpowiedzUsuńJuż normalnie- ręka boli tylko za dotknięciem ale tylko w miejscu injekcji.Temperaturka wróciła do mojej normy, czyli 35,5, ale spałam 10 godzin ciurkiem. Ja wszystkie choroby przesypiam- doszłam kiedyś do wniosku, że widocznie dla mnie sen jest lekarstwem. To złamanie które miałam w 2019r to też głównie przespałam.
UsuńW sprawie landu "Meklemburgia-Pomorze -Przednie" bardzo ciekawe rzeczy opowiadała mi znajoma ze Szczecina. Otóż ten land po 1990 roku zaczął się wyludniać i wtedy wpadli na pomysł, aby osiedlali się u nich Polacy. Rzecz w tym, że tuż obok jest Szczecin z o wiele droższymi działkami pod zabudowę. Ja wiem, że powyższe o wiele bardziej dotyczy Brandenburgii mającej lepsze połączenie autostradowe - A6 i A11, niż A20 do Rostocku, ale i tu i tu brakowało nie tylko nauczycieli, ale rzemieślników, fryzjerów. Powstawały polskie klasy w szkołach, Polacy mieli swoich radnych, a nawet prowadzili gminy. Tańsza ziemia + 20-minutowy dojazd do pracy w Szczecinie spowodował wysyp Polaków.
OdpowiedzUsuńW 2019r jechałam do Szczecina do polskiego banku- niestety trzeba było osobiście załatwić sprawy spadkowe. Jechaliśmy pociągiem regionalnym przez....całkowite pustkowie. Niemal czekałam kiedy z lasu wyjdzie niedźwiedź albo pokaże się stado bizonów na nie zalesionym terenie.W Niemczech wciąż brakuje ludzi do pracy- powiedzmy sobie szczerze- wojna jednak spowodowała spore ubytki. Cała Europa się starzeje, ale tu są miejscowości, gdzie najmłodsi to są 40-latkowie. Do byłego NRD Polska wciąż wysyłała ludzi do pracy w różnych zakładach przemysłowych-były to z reguły kontrakty zbiorowe.Lubiłam obsługiwać te kontrakty- mniej roboty niż przy indywidualnych.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze nie przeszły wszystkie niepożądane objawy po pierwszym szczepieniu, które było 25 marca. W międzyczasie dołączył uporczywy szum w uszach. Włączam radio, żeby ten szum zagłuszało i wtedy jest nieco lżej. Najgorzej z zasypianiem, kiedy już umilkną wszelkie dźwięki otoczenia. Ogólnie czuję się stale bardzo zmęczona i rozbita. Ciągle "nasłuchuję", co jeszcze po tym szczepieniu mi wyskoczy. W moich statystykach na 100 % zaszczepionych w mojej rodzinie - 99 % miało objawy bardzo poważne.
Synowa siostry z podejrzeniem udaru mózgu czeka właśnie na rezonans.
Siostra - początkowy ból po szczepieniu uważała za normalną reakcję. Okazało się, że drugą dawkę - zamiast w mięsień - wstrzyknęli w kaletkę czy jakąś torebkę, co spowodowało stan zapalny i uraz barku. Grożą jeszcze jakieś inne powikłania i zamrożenie barku.
W takiej sytuacji, zastanawiam się, czy iść na drugie szczepienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Czytam to co napisałaś i włos mi się jeży na głowie. Podejrzenie udaru mózgu i czeka na rezonans? Toż to nawet na RTG wychodzi.To trzeba mieć talent niesamowity by się wstrzelić w kaletkę maziową lub w torebkę stawową zamiast w mięsień! Ja rozumiem, że gdy się weźmie zbyt krótką igłę do zastrzyku to się zrobi zastrzyk podskórny a nie domięśniowy, ale taka fuszerka to już kryminał. To już w Twoich okolicach nie Polska C ale D się zrobiła. Nie jestem pewna, czy ten szum w uszach jest związany ze szczepieniem.Może wzrosło Ci ciśnienie? Pomierz z tydzień, 3 razy dziennie o tych samych porach i zapisuj.Niestety b. wiele osób na te szumy cierpi i nie ma na to lekarstwa, mało tego- otolaryngolodzy nie mają pojęcia skąd to się bierze.Byłam kiedyś pacjentką Instytutu Fizjologii i Patologii słuchu i tam były tłumy z tą dolegliwością.Zapisz się do audiologa- nie wiem tylko czy nie każą wpierw do laryngologa a on skieruje do audiologa. Tu jest inaczej niż u Ciebie z tymi skierowaniami.
UsuńByłoby dobrze, gdybyś drugie szczepienie miała inną szczepionką- zresztą ponoć jest takie zalecenie- ale nie wiem czy u Was też.
Piszesz o Polsce C i D. Otóż ta Polska D zdarzyła się na Stadionie Narodowym, gdzie siostra była szczepiona.
UsuńO szczepieniu drugi raz inną szczepionką na razie słyszałam odradzanie. Ponasłuchuję jeszcze, bo mam czas do 10 czerwca.
Dziękuję za rady w sprawie szumów.
No ponoć się ludziska pobili, bo przezorni przyjechali wcześniej niż powinni i nie chcieli przepuścić tych co przyjechali po nich, ale na wcześniejszą godzinę. Ale co do fachowości to nie czytałam jakichś zastrzeżeń.Co do szczepienia druga, inna szczepionka to wyczytałam to w oficjalnym komunikacie. Może powinnaś skonsultować rzecz z jakimś lekarzem i może da ci zalecenie byś była szczepiona np. szczepionką Pfizer/BioNTech.Co prawda nawet tu lekarze mają dość mierne wiadomości na temat tych szczepionek.
UsuńLekarze to nawet nie chcieli mnie oglądać, kiedy usta i dolna część twarzy spuchła mi po szczepieniu. Ani pogotowie ratunkowe ani SOR. Te konowały nawet nie zapoznały się z opisem szczepionek, gdzie tłustym drukiem podano, że spuchnięcie - to natychmiast lekarz.
UsuńDziś można chorować tylko na covid, za resztę dolegliwości wypada przepraszać za telefoniczne - jeśli się uda dodzwonić - zawracanie głowy. A poza tym, wyraźnie daje się odczuć, że w skali globalnej - w czasie pandemii - problemy pojedynczego człowieka nie mają znaczenia, wszak jedno życie to tylko ułamkowa część promila.
Mam nadzieje, ze dzisiaj czujesz sie juz lepiej. Podobno wlasnie w przypadku PB to drugie szczepienie daje gorsze reakcje, z AZ jest odwrotnie, wiec ludze sie, ze u mnie bedzie lepiej niz po odchorowanym pierwszym.
OdpowiedzUsuńJa na miejscu polskich nauczycieli juz bym pakowala walizki i przenosila sie do Niemiec. ;)
Z tym Oktoberfestem w Dubaju to juz przesada, a w ogole to tam nie ma zarazy?
Co do octoberfest- komuś totalnie odbiło. Wiesz, tam jest taka drożyzna, że nawet wirus tam nie trafia. Poza tym chodzą opatuleni tym szmatami, to chyba mniej się infekują siłą rzeczy.
UsuńTeż bym na miejscu polskich nauczycieli już była na wylocie z tego kraju-raju.
Już doszłam do siebie- temp. z powrotem 35,5 (czyli jestem ledwie ciepła,jak mawiał znajomy lekarz), tyle,że spałam 10 godzin ciurkiem, co u mnie normalne- każdą niedyspozycję, chorobę przesypiam -mnie autentycznie sen leczy.
Dobranoc Kochanie... Gute Nacht! https://www.bing.com/videos/search?q=dobranoc+kochanie&docid=608008386694107505&mid=93C3ADE40A508A18D98F93C3ADE40A508A18D98F&view=detail&FORM=VIRE
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńMam nadzieję, że dzisiaj już dobrze się czujesz,przyjemnej niedzieli!
OdpowiedzUsuńTak Ewuniu, dziś już wróciłam do normalności, nawet jeśli wg innych moja normalność nie jest ogólnie pojętą normalnością;)
UsuńSłonka i udanej Majówki;)
TY jesteś jednak twardzielką:)) Mega - jak mówi moja wnuczka:))
UsuńGdzie tam twardzielka - ale skoro minęło to tylko się cieszyć wypada.
UsuńDodrze, ze objawy poszczepienne minely. Po AZ mialam przez kilka dni problemy.
OdpowiedzUsuńOktoberfest w Dubaju jest organizowany przez prywatna osobe i nie ma nic wspolnego z Oktoberfest w Monachium. Tak powiedzial przedstawiciel wladz monachijskich.
W Niemczech byl okres, ze bylo za duzo nauczycieli, zmniejszono liczbe miejsc na studiach i teraz sa tego wyniki.
Milego popoludna.
Anita
Jeżeli w dalszym ciągu wirus będzie się miał dobrze tak jak teraz, to z pewnością nie będzie w Monachium tego co było przedtem -czyli tych wielkich wspólnych stołów i wspólnego piwka. W Monachium podobały mi się bardzo "ogródki piwne" - pełna kultura picia, nawet mamy z maluszkami w wózkach a okoliczne bramy i murki nie zasikane przez piwoszy.Z artykułu wynikało, że Dubaj chce by ta impreza w jakiś sposób rozsławiła to miejsce i zapewne spowodowała większy bum turystyczny. Podobno wielu nauczycieli poprzechodziło na wcześniejszą emeryturę bo byli przemęczeni i stąd braki kadrowe. A jak jest naprawdę - diabli wiedzą.Wg mnie zawsze przyczyn jest kilka, rzadko jedna.
UsuńMiłego i słonka;)
Za April Blues masz duuużyyy plus. Ma w sobie coś z Ray Vaughna, jeśli to nie on sam, choć w wykonaniu kogoś innego.
OdpowiedzUsuńTy mnie nie strasz tą temperaturą! Ja przy 37,3 umieram, jedną nogą jestem po drugiej stronie...
Reszta w porządeczku. Nie wybieram się na półwysep arabski. I też robię wielkie NIC ;)
Podejrzewałam, że Ci się spodoba- słuchałam jak zaczarowana. Możesz wziąć sobie 1 tabletkę paracetamolu, w razie czego. I prześpij to - sen naprawdę leczy.
OdpowiedzUsuńRobienie NIC zaczyna być moim hobby;)
Anabelko - na swym blogu zamiescilam informacje ktora moze Cie tyczyc wiec zachecam do odwiedzin - a jesli nieprzydatna to zignoruj.
OdpowiedzUsuńMocno pozdrawiam i zycze slonca i ciepla.